Ogródek Pszczółki cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.3

Post »

Witajcie najmilsi ;:7

Gabi, to jest szałwia omszona 'Caradonna' Salvia nemorosa 'Caradonna' o fioletowych kwiatach, a nie tak jak przez pomyłkę
napisała Bożenka Cardamine. Ale to ja musiałam się pomylić podając jej nazwę. ;:224

Danusiu, to straszne przeżycie przez które przeszłaś. Mam chociaż małą nadzieję że będzie nam to oszczędzone, szczególnie że moje dziewczynki
teraz zdają egzaminy i to będzie ogromny cios i jeszcze gorzej bo w złym czasie. Spróbuj wziąć nowego kociaka, na pewno pomoże Ci zapomnieć.
My dlatego właśnie wzięliśmy dwa koty aby strata jednego była mniej bolesna, szczególnie dla dzieci które zawsze bardzo to przeżywają i nie mogą się
pogodzić z losem. Danuśku, zanim Twoja glicynia rozwinie kwiaty to na pewno będzie cieplej i będziesz mogłaja podziwiać ją na tarasie :heja
Uściski ;:196

Neluś, też liczę że kotek nas tak szybko nie opuści i że jakoś go wyleczą z tych wszystkich dolegliwości. ;:108 Ja posiałam w domu wilce w tym roku bo
w zeszłym roku bardzo długo nie chciały ruszyć a było przecież duzo cieplej niż w tym roku. I na dokładkę w gruncie koty szybko je obgryzają jak są
takie malutkie i smaczne :;230 a jak są sadzone już większe to jakoś im mniej smakują :;230

Wiki, liczę bardzo na tego wilca by mi przykrył brzydką kratkę która się ujawniła po wycięciu żywopłotu. Jeśli się nie postara to bedzie mi brakowało
ładnego tła do moich kwiatków zanim bluszcz wszystko obrośnie. Spróbuję też clematisa tangutica na tym parkanie, właśnie ziarka wykiełkowały.
Kalina na pniu wyglada bardziej na formowaną niż szczepioną, choć to nic pewnego bo widziałam kilka takich kalinowych drzewek w okolicy. Może je
jednak sprzedawali szczepione? Dzięki za wsparcie w ciężkich chwilach ;:167

Moniu, żadne pytanie nie jest śmieszne, tylko odpowiedzi są czasami :;230 Czosnków jest dokładnie tyle ile posadziłam na początku jakieś trzy lata
temu, no może jeden mniej. Pewnie wygnił. Ale za to mam pełno siewek wszędzie wokół. Ale to tak jak z liliami, trzeba czekać ze trzy lata aż zakwitną.
Nie słyszałam czy można je dzielić z łusek jak niektóre lilie, więc pozostaje tylko dokupić cebul by mieć szybko więcej. Takie gęste poletko czosnków
cudnie wyglada więc warto.

Witaj Krysiuniu, u mnie wszystkie czosnki też sie jeszcze nie otworzyły. Czekam na najpiekniejszego czosnka christophii. Ale w tym roku bedzie chyba tylko
jeden. Drugi nie zakwitł po przesadzeniu. Kotek ma się lepiej, już zaczął jeść, pić i nawet na dwór wychodzi na chwilkę. Aż nam kamień spadł z serca,
bo mogło być dużo gorzej. Weterynarz podejrzewał że nie przeżyje pierwszej nocy. Może mu się poprawi. Wracamy do weterynarza w poniedziałek
i wtedy bedziemy wiedzieli coś więcej. ;:65 A jak na razie to tylko się cieszymy z każdej chwili ;:138

Wysyłam Wam ogrodowy uśmiech na ten sobotni dzień :wit wraz z pierwszym pączusiem róży 'Leontine Gervais' i powojnikiem górskim


Obrazek

Obrazek

Obrazek
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogródek Pszczółki cz.3

Post »

Dziękuję, Pszczółko ;:196 Problem w tym, że nie wiem jaka to odmiana czosnku :oops: Dostałam jeden w prezencie, ale bez nazwy. Czy możesz mi podpowiedzieć? Chętnie dokupię, nawet sporą ilość, żeby na jednej rabacie fioletowej je umieścić. Dzisiaj mi się rozwinął ten czosnek - jest wielki, dostojny, piękny i dumnie pręży się wśród rozrastających się róż i bylin :D .
Wiesiu, zachwycające masz kwitnienie w ogrodzie ;:63 ;:63 U Ciebie prawdziwe lato ;:3 , skoro już kolejne róże kwitną :uszy A powojnik wciąż kwitnie ;:224
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ogródek Pszczółki cz.3

Post »

Wiesiu! Dopiero dzisiaj doczytałam, że masz chorego kotka. Bardzo Wam współczuję. Ja mam dwa koty i mój syn ma dwa. Razem w domu są cztery futra. Wiem jak się przeżywa chorobę takiego domowego stwora. Nam chorował w styczniu Fidel( mojego syna) i do dzisiaj pamiętam jak się zamartwialiśmy. Trzymam kciuki za Twojego Kota. Z całej siły trzymam.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz.3

Post »

Wiesiu wiem co znaczy choroba zwierzaka w domu.
Każdy taki zwierzak to członek rodziny.
Zauważamy to najczęściej dopiero kiedy zachoruje lub zginie.
Takich przejść mam sporo już za sobą i nie dałam rady się do tego przyzwyczaić.
Zawsze to ogromny stres.
Trzymam zatem kciuki, żeby wszystko dobrze się skończyło. ;:196
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.3

Post »

Moniu, a wrzuciłaś już zdjęcie u siebie tego kwitnącego czosnku? Największy jest czosnek olbrzymi Allium giganteum
który wyrasta na 1m50 a najczęściej uprawianą odmianą jest 'Gladiator' i 'Globmaster' . Nieco mniejszy bo około 80 cm ale o kolorze
bardziej ciemnofioletowym jest czosnek aflatueński Allium aflatunense tego właśnie mam o odmianie 'Purple Sensation'.
Wpadnę do Ciebie popatrzeć, może da się rozpoznać ;:136

Ambuniu, Dzięki za słowa otuchy ;:196

Grażynko, jak na razie jest troszkę lepiej, miejmy nadzieję że dalej tak będzie i jakoś wyjdzie z tego choróbska, bo tak
jak mówisz to prawdziwy członek rodziny i dużo zajmuje miejsca w naszych sercach ;:167 Jak na razie jeszcze nigdy nie
straciliśmy zwierzaczka, i bardzo boję się reakcji dzieci ;:108 one rosły razem z kociakami.
Serdeczne uściski :wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogródek Pszczółki cz.3

Post »

WITAJ WIESIU!
U Ciebie są najpiękniejsze powojniki - są takie zdrowe i obficie kwitnące.
Cieszę się, że kotkowi się porawia zdrowie. ;:196
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Ogródek Pszczółki cz.3

Post »

Wiesiu, twój powojnik jest cudowny. Jaka szkoda, że u mnie zimą nie ma szans :(
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogródek Pszczółki cz.3

Post »

Wiesiu, niestety nie zabrałam dzisiaj ze soba aparatu i nie mam fotki. Jutro zrobię i wrzucę u siebie :) Ma kolor fioletowo różowy (taki cieplejszy, nie taki jak szczypiorkowy kwiat), wydaje mi się, że taki jak Twój, ale teraz już nie dam sobię ręki uciąć :;230
Awatar użytkownika
Gencjana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3031
Od: 27 sty 2010, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogródek Pszczółki cz.3

Post »

;:7 Zajrzałam do Ciebie i widzę, że miałaś przeżycia z kotkiem. Rozumiem , bo mimo prawdziwych nieszczęść, bardzo przeżywałam
stratę suni , a potem niezwykłej wprost kotki. Dobrze, że kotek lepiej się czuje. Mam nadzieję, że wkrótce będzie całkiem zdrowy.

A w ogrodzie pięknie. Wspaniały masz klematis. Ja cieszę się prawdziwie czerwoną azalią, widziałam taką w Paryżu i po pewnym czasie udało mi się taką kupić. Może i różową żurawkę z czasem znajdę.Pa. ;:167 ;:167
Pozdrawiam.Adrianna
Moje wątki Aktualny
Awatar użytkownika
snowflake
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2748
Od: 6 lut 2009, o 17:12
Lokalizacja: Izabelin

Re: Ogródek Pszczółki cz.3

Post »

Wiesiu trzymam kciuki za zdrowie koteczka... żeby mu się polepszyło i by nie cierpiał...

Co do ogródeczka to piękne te powojniki u Ciebie... chyba klimat im służy...
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.3

Post »

Adrianko, dziękuję za słowa otuchy. Trudno zawsze jest nam pogodzić się ze stratą naszych futrzaków, ale jak na razie mój jakoś
wstał na nogi, jeszcze nie biega ale już nas podniósł na duchu swoim stanem. Dzisiaj bedzie odpoczywał, a ja spokojnie będę
mogła wreszcie popracowac w ogródku jak sie tylko troszkę ociepli. Od wielu już dni mało się nim zajmuję tylko popatrzę co nowego i
strzelę kilka fotek by uwiecznić jego zmiany. A to bardzo mało ;:65
Życzę Ci powodzenia w szukaniu różowej żurawki ;:108 i milutkiego niedzielnego dnia ;:196

Aluś, dziękuję ;:196 ;:167 zawsze mi się wydaje że w Polsce jednak powojniki lepiej rosną i obficiej kwitną niż u mnie, wystarczy
się przejść po niektórych forumowych ogrodach takie cudne powojniki pokazują że dech zapiera. ;:138 no może poza górskim bo on
jest jednak wrażliwy na zimno, i u mnie jakoś mu się podoba, bo rozwinął bardzo skrzydła. :heja
W sąsiedzkich ogrodach górskie powojniki są jednak malutkie i skromne, może młode, może nie taka odmiana, a może mniej im się podoba?
Nie wiem sama bo to już nie różnica klimatu wchodzi w rachubę ;:224
Buziaczki ;:196

Z dzisiejszej rannej ogrodowej sesji kilka nowych fotek.
Kolejne róże rozkwitają w objęciach powojników. Świeżutko otwarte ranne pąki 'Buff Beauty' tulą się do clematisa.

Obrazek

Obrazek

Prusznik za płotem u sąsiadki wystrzelił błękitne fajerwerki, jest uroczy

Obrazek

Obrazek

Ostatni epizod z kwitnienia piwoni drzewiastej 'Hana Kisoi'. Tyle pozostało po pięknych acz ulotnych jak motyle kwiatach

Obrazek

Żuraweczki w pełnej wiosennej krasie pilnuje zaczarowany królewicz. Ta ciemna to jest 'Palace Purple' przeniesiona w zeszłym roku
do cienia bardzo sobie go chwali.

Obrazek

A na deser moja ukochana róża herbaciana. Wiele kwiatów już przekwita i zbieram co dwa dni pełną siatkę zwiędłych kwiatów, ale
jest też mnóstwo nowych pąków na pocieszenie.

Obrazek

Miłego dnia ;:7
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogródek Pszczółki cz.3

Post »

WIESIU!
U Ciebie ja zwykle pięknie i pogodnie. U nas leje bez przerwy. Byłam wczoraj po
południu na działce. Rośliny wyglądają fatalnie, zbite ulewnym deszczem.
Prusznik i herbaciana róża cudo.
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogródek Pszczółki cz.3

Post »

Wiesiu przepięknie kwitną róże i powojniki, wspaniale wyglądają te piękne kwiaty w swoim towarzystwie :D
Prusznik niesamowity, wielka niebieska chmura kwiatów :D
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz.3

Post »

Wiesiu u Ciebie tak pięknie i słonecznie.
A u nas zaczyna się powódż. :(
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.3

Post »

Krysiu, współczuję deszczu i wymokniętego ogrodu. U nas dzisiaj lekka poprawa i aż chce się żyć po tych wielu zimnych
i mokrych dniach bez promyka słońca. Teraz może byc tylko lepiej. :heja Wysyłam Ci słoneczko ;:3
Buziaczki ;:196

Agnieszko, powojniki z różami często pięknie się prezentują. Ta kompozycja nie była specjalnie wyszukana, tym bardziej
jestem zadowolona że pasują do siebie :heja
Uściski :wit

Grażynko, strasznie Ci współczuję takich kataklizmów. Szczególnie że Twój ogród długo utrzymuje stojącą wodę ale trzymam kciuki
by nie było strat. :uszy W tym roku naprawde mamy już dość tych animali pogodowych i dobrze by było by jakaś normalna wiosna
do nas wreszczie dotarła by się nareszcie nacieszyć a nie ciągle trapić ogrodem. ;:223
Pozdrówka ;:196
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”