Dzidziu, też myślę, żeby w ten żwirek coś wcisnąć
Ale chyba jakieś formy pienne tylko spróbuję, bo mąż i tak będzie miał zaś zawał jak się dowie...
Asiu, Nadia to piękna róża, też ją mam, ale nie kwitła mi w tamtym roku.
Przyszła do mnie już po kwitnieniu.
Musiałam ją upolować, bo mam córcię Nadusię
Teraz szukam jeszcze Davidoff'a, ale nie ma nigdzie
Na słupy planowałam właśnie róże..
Ale może by je tak połączyć z winogronkiem??
W końcu słupy są cztery..
Znak ograniczenia jest pomocny moim nowym gościom, trafiają do mnie dzięki niemu
To lepsze niż jakakolwiek inna wskazówka.
Monia, ta hosta jeszcze się nie wybarwiła odmianowo, myślisz, że to wirus?
Będę ją miała na uwadze.
Józefie, Ty tak poważnie z tym kopytnikiem?
A on tak niewinnie wygląda
W takim razie muszę go przenieść gdzie indziej, bo by zbytnio mi tu szkód narobił.
Izabelko, u mnie jest sam piach wokół domu i bardzo się z niego kurzy, z takiego żwiru chyba mniej kurzu będzie, co?