Dziewczyny i chłopaki...
Zastanawiam się, jak poprawić moim storczykom jakość życia. Mają u mnie suchutko. Wszystkie korzonki powietrzne usychają. Smutny to widok.

Mam na parapecie dwie podstawki z keramzytem zalanym wodą, ale to nic nie daje... WIem, że są u mnie krótko (orchidee, podstawki z keramzytem jeszcze krócej...), na ilość bocznych odbić od głownego pędu narzekać nie mogę, ale te korzonki... MArtwi mnie to, bo skoro w miesiąc- dwa tak je zaniedbalam to co będzie potem.... Co robić? Fundusze ograniczone, miejsce jeszcze bardziej.
Woda też u mnie okropna. Próbowałam przegotowaną je podlewać, ale to dużo roboty i nie mam gdzie trzymać takiej przegotowanej (mieszkamy u kogoś, więc wszystko musimy trzymać w swoim pokoju). Więc demineralizowana. A co zrobić z białym osadem w doniczkach?
Bardzooo prosimy o porady...
