Mam i ja :D

[Kasia86]

Rzeczywiście jest przędziorek Ledwo zauważyłam maleńką pajęczynkę - zaaplikowałam pałeczki provado i spryskałam provado combi ---> nic innego nie mam... No trudno, będziemy walczyć mój pierwszy przędziorek Wszystkim roślinom dookoła też zaaplikowałam pałeczki a jutro spryskam. Jaki zasięg ma przędziorek? Niedaleko stoi mój bananowiec

Andziax007 Jak podrośnie, to mogę się podzielić tą peperomią jeżeli podzielona miałaby mieć taki sam odlot z tymi liśćmi - tylko nie wiem jak ją dzielić Ona Każdy liść ma inny - dziwadło Dziękuję za rady

kubusiowa mama Ja staram się tej kalatei utrzymać cały czas lekko wilgotne podłoże i spryskuję ją dość często - głupi przędziorek

[treissi]

Kasiu cudna peperomka - ma piękne kolorki. Nie widziałam takiej w realu, ale gdzieś w necie trafiłam na taką. O pielęgnacji już napisała Ci Ania - ja mogę się tylko pod tym podpisać

Przykro mi, że kalatejka ma przędziorka. Trzymam kciuki, żebyś szybko i łatwo pozbyła się tego niechcianego lokatora!

[maribat]

A na kalathei nie ma czasem przędziorka

Aniu za tak celną diagnozę na robactwo, którego przecież wcale nie widać z monitora

[Andziax007]

Andziax007 Jak podrośnie, to mogę się podzielić tą peperomią jeżeli podzielona miałaby mieć taki sam odlot z tymi liśćmi - tylko nie wiem jak ją dzielić Ona Każdy liść ma inny - dziwadło Dziękuję za rady

Kasiu tą peperomię można dzielić przez podział chyba że jest na tyle wysoka że można ciachnąć sadzonkę
Ja z przędziorkiem walczyłam tak....spryskiwałam całą roślinkę i nakładałam na nią folię z czego folia nie może dotykać liści.....dzięki temu pod folią była dość wysoka wilgotność....odstawiałam z dala od innych kwiatów na jakiś czas....oczywiście co dwa dni ściągałam folię i od nowa pryskałam. Jak tylko zauważyłam że już nie pokazują się pajęczynki tak kalatejka wracała na swoje miejsce na parapecie
A Ty z bananowcem uważaj i obejrzyj go dobrze bo też przędziorek go uwielbia

Martynko fakt nie widać ale moja kalatejka też tak wyglądała jak właśnie zaatakował ją przędziorek stąd były takie a nie inne przypuszczenia i jak widać trafiłam

[treissi]

Aniu zwykłą wodą pryskałaś? Szkoda, że wcześniej nie wiedziałam, bo mój bananek i kroton przegrały walkę z przedziorkiem

[Andziax007]

Moniko tak I w taki sposób jak wyżej opisałam udało mi się i kalatejka teraz ma coraz więcej nowych listków i aż lepiej wygląda

[treissi]

No proszę taki łatwy sposób... a ja tak się gimnastykowałam... i bez rezultatu

[Andziax007]

Moniko czasami tak jest....że namęczysz się a nie ma rezultatu a czasami mało co się zrobi i widać różnicę
Ale teraz już wiesz co i jak i będzie łatwiej

[maciekk123pl]

Kasiu, dlaczego zabijasz paprotki? To bardzo sprzyjające człowiekowi rosliny, swego czasu w każdym pokoju miałem jedną paproć. Nawilżają powietrze i ujemnie je jonizują Kup paprotke - najlepiej małą, ja Ci z nią pomogę Co do juki - swoją urodę zawdzięcza spędzaniu lata w ogrodzie, tylko i włącznie.

[Kasia86]

Andziax007 Dziękuję za rady - na razie spryskałam tymi chemikaliami, a od jutra skorzystam jeszcze z Twojego sposobu - który swoja drogą, w swojej prostocie jest wybitnie pomysłowy i nowatorski Dziękuje jeszcze raz za podpowiedź.

treissi Nie spodziewałam się, że ta peperomka jest taka niespotykana Tzn nie mogłam jej znaleźć w celu zidentyfikowania lecz tłumaczyłam to swoja nieudolnością w szukaniu

maciekk123pl Jakoś nie mam szczęścia do paprotek - może w tym moim pokoju nie mają zbyt dobrych warunków Na razie mam szlaban na zakup nowych roślinek, które wymagają doniczki o średnicy większej niż 5cm (to bardzo skomplikowane ), ale jak narzeczonemu przejdzie ta złość to na pewno paprotkę przemycę

[kubusiowa mama]

Złość narzeczonemu przejdzie.
No w końcu jakie ma inne wyjście ?
wiem coś o tym, bo mam to samo.
Roślinki do domu przynoszę w wielkiej konspiracji.
I co jakiś czas robię przemeblowanie.
tak dla niepoznaki.
A paprotki...są super.
Uwielbiam

[Kasia86]

Ha! sposobów jest wiele - przez ostatnie kilka miesięcy jak jakąś roślinkę przytargałam do domu to dawałam ją mojemu M w prezencie Prezentów się nie wyrzuca, a ja wspaniałomyślnie mówiłam, że mogę się nimi opiekować jeżeli on nie wie jak...

Niestety, On już nie chce się w to bawić

[pati1311]

Sposób super
mój tylko patrzy z ukosa jak coś oglądam albo jak gadam do kwiatków

[Kasia86]

Ech - znam to...
Drży na samą myśl o tym, że mogłabym wpaść na jakikolwiek dział ogrodniczy - ostatnio zarządził, że to on będzie robił wszystkie duże zakupy i wszystko czego potrzebuję będzie kupował, bylebym nie dorwała się do kwiatków w supermarketach... ach jak mi się marzy - wiosna jest i na pewno tego tam duuuużo

Ale ostatnio niespodziankę zrobił, bo przytaszczył skrzynki kwiatowe oraz ziemię i zarządził, że chce na balkonie kolorowo mieć. Uśmiałam się jak zobaczyłam jakie nasionka kupił, wszystko prawie dwuletnie... a jak nie dwuletnie to 70cm rośnie Kwiaty na rabatki, a nie do skrzynek
Ale nie narzekam - pochwaliłam za inicjatywę oraz napełniłam, zasadziłam i powiesiłam - hmm - szkoda, że takie ulewy, wolno będą rosły te krzaki

[Kasia86]

AAAAAAAAAAAA wczoraj dostałam piękną paczuszkę od pati1311 Miałam dostać listki jednego fiołka, a dostałam ich tyle, że jak to zobaczyłam to mnie zamurowało... Mój " " widząc to, prawie się rozpłakał, lecz chyba nie ze szczęścia
W każdym razie będę miała miliony pięknych fiołków



*****************************************************************************************************

A tutaj już moje 2 kwitnące. Coś mi się zdaje, że ten duży przemycił gdzieś z boku jakąś boczną rozetę Coś tak się jakoś dziwnie ostatnio gimnastykuje A maluch śliczny jak zwykle - piękne półpełne kwiatki