Bluszcz (hedera) choroby ,szkodniki
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13449
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Z MARNIAŁY BLUSZCZ
Mieszkam w ciepłym rejonie ( Dolny Śląsk ) i co roku część mojego wiekowego ( kilkadziesiąt lat ) bluszczu trochę przemarza.
Nawet teraz mam trochę przemarzniętych liści.
Potem odbija i nie widać śladów uszkodzeń.
Poczekajcie cierpliwie, bluszcz rusza dość późno by nadrobić straty mrozowe.
Nawet teraz mam trochę przemarzniętych liści.
Potem odbija i nie widać śladów uszkodzeń.
Poczekajcie cierpliwie, bluszcz rusza dość późno by nadrobić straty mrozowe.
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1198
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Z MARNIAŁY BLUSZCZ
Sądzisz, Mariolu, że jeszcze nie wszystko stracone? Czy w takim razie oberwać zeschnięte liście, czy czekać aż same opadną?
-- Pn 03 maja 2010 21:58 -
-- Pn 03 maja 2010 21:58 -
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13449
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Z MARNIAŁY BLUSZCZ
Ja nie obrywam bo mam bluszczu zatrzęsienie.
Obrywanie liści jednak wydaje się właściwe, a przynajmniej tych najgorszych.
U mnie same jakoś znikają, pewnie nowe liście je przykrywają...
Na pewno czekać, bluszcz powinien ruszyć, tylko po prostu później.
Ja nadal mam suche, brązowe liście na swoim.
Obrywanie liści jednak wydaje się właściwe, a przynajmniej tych najgorszych.
U mnie same jakoś znikają, pewnie nowe liście je przykrywają...
Na pewno czekać, bluszcz powinien ruszyć, tylko po prostu później.
Ja nadal mam suche, brązowe liście na swoim.
- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4216
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Z MARNIAŁY BLUSZCZ
Podobna sytuacja spotkała również mój bluszcz, wszystkie liscie ma suche jedynie przy ziemi kilka gałązek zielonych. Jeszcze kilka dni wstrzymam się z jego cięciem.
Pozdrawiam Zenek
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21844
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Zmarniały po zimie bluszcz co z nim?
U mnie jest podobnie....
bluszcz rośnie w 4 miejscach i wszędzie jest jednakowe spustoszenie,właściwie to zostały by gołe pędy gdybym przyłożyła się do usuwania brązowych liści .
W miejscu najcieplejszym i osłoniętym już pędy się zielenią od nowych przyrostów.
Tak więc nie spieszcie się z jego usuwaniem,on tylko przymarzł powierzchownie,odbije na pewno.
bluszcz rośnie w 4 miejscach i wszędzie jest jednakowe spustoszenie,właściwie to zostały by gołe pędy gdybym przyłożyła się do usuwania brązowych liści .
W miejscu najcieplejszym i osłoniętym już pędy się zielenią od nowych przyrostów.
Tak więc nie spieszcie się z jego usuwaniem,on tylko przymarzł powierzchownie,odbije na pewno.
Re: Zmarniały po zimie bluszcz co z nim?
Ja także mam bluszcz. Zarasta pień sosny. Stary, prawie 20-letni. Też opadły mu liście po zmarznięciu, było ich pełno. Teraz wije się taki łysawy po sośnie. Właśnie zaczyna puszczać nowe listki. Takie przemarznięcie zdarza mu się czasem, ale zawsze odrasta jeszcze piękniejszy i gęściejszy.
Nie martwcie się, i nie usuwajcie swoich bluszczy zbyt szybko
Nie martwcie się, i nie usuwajcie swoich bluszczy zbyt szybko
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7028
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zmarniały po zimie bluszcz co z nim?
Serdeczne podziekowania za tak liczne uwagi.Jednak poczekam z wycinaniem może jednak wypuści trochę liści.Wasze rady są bardzo budujące.Aleksander Łódź.
-
- 200p
- Posty: 442
- Od: 11 mar 2012, o 08:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zmarniały po zimie bluszcz co z nim?
Mam bluszcz 25 lat i zawsze odbija ale to botaniczny Hedera Helix. Miałem też inne bluszcze ( pstre ) te niestety nawet po 15 latach w surowe zimy wymarzały.Bluszcze śródziemnomorskie utrzymują się jako rośliny płożące, myślę o dłuższym okresie czasu.
Dla odmian wrażliwych trzeba wybrać odpowiednie stanowisko. Najlepsze jest na ścianie budynku mieszkalnego np. z cegły ale bez dodatkowej izolacji i od strony z której zimą nie wieją najczęście mroźne wiatry.
Pozdrawiam ! Bolek
Dla odmian wrażliwych trzeba wybrać odpowiednie stanowisko. Najlepsze jest na ścianie budynku mieszkalnego np. z cegły ale bez dodatkowej izolacji i od strony z której zimą nie wieją najczęście mroźne wiatry.
Pozdrawiam ! Bolek
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7028
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zmarniały po zimie bluszcz co z nim?
Właśnie wróciłem z ogrodu,mój bluszcz zaczyna nieśmiało puszczać pączki .Podziękowania dla tych ,którzy radzili wstrzymać się z wycinaniem.Aleksander
- abcd
- 1000p
- Posty: 2324
- Od: 15 kwie 2010, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Zmarniały po zimie bluszcz co z nim?
Mój bluszcz również przemarzł . Usunełam zeschnięte liście i cierpliwie czeka . Bluszcz wypuszcza póznio , ale zawsze odbija i zazwyczaj po dwóch sezonach nie ma śladu po zniszczeniach .
-
- 100p
- Posty: 137
- Od: 10 maja 2010, o 22:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Wies k/Pruszkowa
Re: Zmarniały po zimie bluszcz co z nim?
Witajcie,
Mój bluszcz wyglądał dokładnie tak jak na zdjęciach Marioli- miejscami nawet gorzej. Najsuchsze pędy powycinałam i teraz obserwuję, że puszcza nie tylko nowe liście ale i całe pędy. Za dwa tygodnie chyba nie będzie widać żadnych strat pozimowych.
Pozdrawiam,
Iza
Mój bluszcz wyglądał dokładnie tak jak na zdjęciach Marioli- miejscami nawet gorzej. Najsuchsze pędy powycinałam i teraz obserwuję, że puszcza nie tylko nowe liście ale i całe pędy. Za dwa tygodnie chyba nie będzie widać żadnych strat pozimowych.
Pozdrawiam,
Iza
Bluszcz pospolity - żółknące i plamiste liście
Witam,
Mamy problem z ponad 25-letnim okazem bluszczu pospolitego, który oplata jedno z drzew na naszym podwórku. W tym roku, prawdopodobnie po ostrej zimie bluszcz zaczął gubic liście - żółkną
i pojawiają się na nich brązowawe, ciemnoobwiedzione, nieregularne plamy.
Załączam zdjęcia opadłych liści. Czy ktoś wie, jaka choroba trawi nasz okaz i jeżeli tak, to jak można jej zaradzić? Czy istnieją preparaty, które można stosować "doglebowo", podlewając bluszcz? Ze względu na jego rozmiar (bluszcz i drzewo+podpórka sięgają do II-ego piętra) oprysk byłby bardzo utrudniony.
[/URL]
[/URL]
[/URL]
Z góry dziękuję za odzew.
Pozdrawiam,
hiolka
Mamy problem z ponad 25-letnim okazem bluszczu pospolitego, który oplata jedno z drzew na naszym podwórku. W tym roku, prawdopodobnie po ostrej zimie bluszcz zaczął gubic liście - żółkną
i pojawiają się na nich brązowawe, ciemnoobwiedzione, nieregularne plamy.
Załączam zdjęcia opadłych liści. Czy ktoś wie, jaka choroba trawi nasz okaz i jeżeli tak, to jak można jej zaradzić? Czy istnieją preparaty, które można stosować "doglebowo", podlewając bluszcz? Ze względu na jego rozmiar (bluszcz i drzewo+podpórka sięgają do II-ego piętra) oprysk byłby bardzo utrudniony.
[/URL]
[/URL]
[/URL]
Z góry dziękuję za odzew.
Pozdrawiam,
hiolka