...albo ktokolwiek gotowy dać mi dobrą radę. Otóż, mam roślinkę o nazwie Nagarbia, problemów z nią nie ma żadnych, kwitnęła nieprzerwanie całe lato, ale niedawno jedna z forumowiczek zwróciła mi uwagę, że roślinka pilnie potrzebuje odmłodzenia, więc przyjrzałam się jej i - rzeczywiście - uświadomiłam sobie, że wygląda tragicznie: połowa gałązek jest zupełnie łysa, a listki wyrastające u samych ich końców są mizerne. Oto fotki:
Czy ktoś może mi powiedzieć kiedy i jak dokładnie mam przeprowadzić ów zabieg odmładzania?
Sabina
Pozdrawiam i zapraszam Zielone rastharsis
Rośliny to dla mnie zielona magia. ;)
Pilnie odpisuję. Przytnij mniej więcej tak jak zaznaczyłem na zdjęciu i wynieś do pomieszczenia gdzie temp. będzie na poziomie 12-16 stopni (bez zimowania ta roślina możne nie kwitnąc ponownie lub będzie miała bardzo mało i szybko przekwitających kwiatów) ograniczając jednocześnie podlewanie, gdzie będzie stała do końca lutego, ta roślina prawidłowo od początku listopada powinna zimować. W marcu przynosisz ją do cieplejszego stanowiska, zaczynasz delikatne, zwiększone (w stosunku do stanowiska odpoczynku powegetacyjnego) zasilanie wodą a jak zaczną pojawiać się liście dajesz przez trzy tygodnie połowę letniej dawki nawozu a gdy nowe liście są już w pełni rozwinięte i nowe gałązki mają po dwie pary liści dajesz już pełną dawkę nawozu aż do końca sierpnia, potem zaprzestajesz nawożenia, do końca września tylko podlewasz po czym znów ograniczasz podlewanie i wynosisz na stanowisko zimowania.
Bardzo dziękuję! Jutro ogolę ją tak, jak pokazałeś i wyniosę do piwnicy. Tylko, że tam jest, owszem, sucho, ale temperatura raczej nie osiąga 12 stopni, prawdopodobnie około 8 - czy jej to nie zaszkodzi? I czy stanowisko zimowania musi być jasne? Nie wystarczy jej półmrok? I ostatnie pytanko: czy i jak mogę spróbować ukorzenić te ucięte łodyżki?
Sabina
Pozdrawiam i zapraszam Zielone rastharsis
Rośliny to dla mnie zielona magia. ;)
co do tej nagarbi, to roslina tej wielkości powinna byc cała ulistniona, pomimo przycięcia urośnie i historia sie powtórzy, ona nie lubi bezpośr. słońca, powinna rosnąc i zwisac nawet metr, jak u takiej znajomej pani, więc brakuje tu zraszania i cienia w południe
Ja także mam pytanie dotyczące nagarbii - podlewam moją co 2 tygodnie, ale zaczęła gubić mi liście. w dodatku pąki kwiatowe zanim zdążą rozkwitnąć robią się brunatne i obsychają. Czy ktoś zna przyczynę? Roślinę mam od miesiąca, na początku stała w kuchni na parapecie od strony południowej (ale nie było wiele światła przez ten okres), potem przestawiłam do pokoju dziecka na parapet od tej samej strony, ponieważ kwiaciarka zasugerowała że być może jest jej w tej kuchni zbyt ciepło. Nie zraszam jej, nie robię nic poza tym co napisałam. Będę wdzięczna za wszelką pomoc, nie chciałabym stracić mojej nowej roślinki.
Poproszę o aktualne zdjęcia, nagarbia zraszania nie lubi co zaś do podlewania - nadmiar wody jest szkodliwy ale wszystko zależy od temp. w jakiej jest roślina, jeśli ziemia przesycha z tygodnia na tydzień bo masz np. + 25 stopni w domu to podlewanie raz na dwa tygodnie to zdecydowanie za rzadko.
Mam problem z nagarbią (H. strigillosa) na liściach ma plamy. Zna ktoś powód? Mam ją od niedawna, wisi w doniczce jakieś pół Merta od wschodniego okna, podlewam jak ziemi lekko przeschnie.
Ona ma na sobie takie drobinki kurzu czy tyle szkodników? Co do plam mogą być z różnych powodów, opisz jak u ciebie z podlewaniem tej rośliny, jaką wodą, jak często, ile wody dajesz i pozostałe warunki jakie ma.
Roślinę mam od soboty już z plamami, pochodzi z palmiarni więc hodowla raczej masowa ale powinna być w miarę dobra.Teraz wisi przy wschodnim oknie tak aby mieć jasno ale bez bezpośredniego słońca. Podlewam wodą przegotowaną o temperaturze pokojowej, umiarkowanie, staram się nie przelać. Z następnym podlaniem czekam aż ziemia przeschnie.Te białe ślady są chyba od twardej wody bo po opłukaniu kwiatu pokazały się też na doniczce gdzie wcześniej ich nie było.
Czyli warunki zapewniasz jej odpowiednie, co do podlewania i zraszania stosuj wodę przegotowaną i odstaną minimum 12h, powinna kolejne liście wypuszczać już bez zmian jakichkolwiek. Liście nalezało by powycierać.
Jeśli na młodych liściach jakie wyrosną lub na tych co już są pokażą się jeszcze jakieś zmiany opisz je i pokaż, roślina się aklimatyzuje teraz więc trzeba jej dać trochę czasu na przystosowanie się do nowych warunków.
na pewno napiszę jak coś się będzie działo niepokojącego bo do tej pory zajmowałam się raczej kwiatami mniej wymagającymi
jeszcze raz dziękuję za pomoc
Czy nagarbia wymaga wysokiej wilgotności powietrza?
Jeśli nasypię do jej podstawki keramzytu i będę go polewał wodą, to czy będzie lepiej się czuła i rosła?