Baryczkowe Storczyki
- AnnaL
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4497
 - Od: 2 lut 2008, o 14:45
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Podlaskie
 
Re: Baryczkowe Storczyki
Kamilo rudzielec , książę i Ludisia  - wszystkie piękne  
 gratuluje  
			
			
									
						
							Początek mojej przygody.   
Początek ... cz.II, cz. III - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36123" onclick="window.open(this.href);return false;
Fotogaleria Garnek - moje kwitnienia i miejsca gdzie bywam
))
			
						Początek ... cz.II, cz. III - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36123" onclick="window.open(this.href);return false;
Fotogaleria Garnek - moje kwitnienia i miejsca gdzie bywam
Re: Baryczkowe Storczyki
Kamilko, trzeba było krzyczeć, że chcesz Ludisię, ostatnio miałam jedną na wydanie... ale już poszła w świat ;)
			
			
									
						
										
						- Baryczka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3103
 - Od: 8 wrz 2008, o 12:25
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Dolina Baryczy
 
Re: Baryczkowe Storczyki
Aniu, dziękuję  
 
Paulinko, właśnie zamierzałam "krzyczeć", wcześniej trafiłam na tę oto ludiśkę i już oprzeć się nie mogłam
Chcę Wam jeszcze pokazać Malinowego, przedłużył pędzik wyrastający z uśpionego oczka, kwitnie w sumie od stycznia'09, więc ma prawo odpocząć. Niedawno na końcu łodygi pokazało się coś jakby zakończenie. Nigdy nie widziałam, by pąki były naprzeciwko siebie. Teraz widać, ze pęd nadal się wydłuża, ech niezmordowane jest ten Malinowy, nawet nie mam kiedy go przesadzić.
O tu widać, takie dziwne zakończenie, i nowe maluśkie pączki:
  
I Malinowy w całej okazałości :

			
			
									
						
							Paulinko, właśnie zamierzałam "krzyczeć", wcześniej trafiłam na tę oto ludiśkę i już oprzeć się nie mogłam
Chcę Wam jeszcze pokazać Malinowego, przedłużył pędzik wyrastający z uśpionego oczka, kwitnie w sumie od stycznia'09, więc ma prawo odpocząć. Niedawno na końcu łodygi pokazało się coś jakby zakończenie. Nigdy nie widziałam, by pąki były naprzeciwko siebie. Teraz widać, ze pęd nadal się wydłuża, ech niezmordowane jest ten Malinowy, nawet nie mam kiedy go przesadzić.
O tu widać, takie dziwne zakończenie, i nowe maluśkie pączki:

I Malinowy w całej okazałości :

 * Moje miejsca  na  forum  *
Pozdrawiam! Kamila
			
						Pozdrawiam! Kamila
- Henrykbb
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1659
 - Od: 28 lut 2010, o 13:07
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Bielsko-Biała
 
Re: Baryczkowe Storczyki
Kamilko,prawdziwy długodystansowiec.
Znam te dylematy:z jednej strony radość,że kwitnie a z drugiej już chciałoby się go przesadzić
			
			
									
						
										
						Znam te dylematy:z jednej strony radość,że kwitnie a z drugiej już chciałoby się go przesadzić
- pani_storczyk
 - 500p

 - Posty: 778
 - Od: 15 mar 2010, o 14:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Prudnik
 
Re: Baryczkowe Storczyki
Ma ładny odcień różu ,taki delikatny.Z przesadzaniem zawsze zdążysz a skoro tak długo kwitnie to chyba znak że zdrowy 
			
			
									
						
							Gdyby tak każdego dnia na drogę naszego bliźniego rzucali jeden kwiatek
, to drogi ziemi byłyby pełne radości.
Pozdrawiam Ania
			
						, to drogi ziemi byłyby pełne radości.
Pozdrawiam Ania
- grazka2211
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2820
 - Od: 14 paź 2008, o 11:15
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: MILICZ-CAVAN-IRLANDIA
 
Re: Baryczkowe Storczyki
Kamilo rudzielec jest taki jakiś irlandzki 
 Piękny oczywiście.
Gratulacje zakupu Ludisi-te jej miniaturkowe kwiatki.
Malinowy bardzo ładnie prezentuje się na ścianie.
Dziekuje za odwiedziny u mnie.
			
			
									
						
							Gratulacje zakupu Ludisi-te jej miniaturkowe kwiatki.
Malinowy bardzo ładnie prezentuje się na ścianie.
Dziekuje za odwiedziny u mnie.
doniczkowe , prace mojej córki  ZAPRASZAM.
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
			
						Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
Re: Baryczkowe Storczyki
Baryczko doszła dzisiaj przesyłka! Bardzo dziękuję! Będę się chwalić jak wypuszczą małe sadzoneczki  
			
			
									
						
							Moje storczyki ------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=21813" onclick="window.open(this.href);return false;
Storczyki cz. 2 --------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=41733" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						Storczyki cz. 2 --------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=41733" onclick="window.open(this.href);return false;
- justus27
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 16348
 - Od: 18 mar 2009, o 18:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Gorlice/małopolska
 
Re: Baryczkowe Storczyki
Ale ładny, zdrowy okaz 
 Widocznie ma dobre geny, skoro kwitnie i kwitnie...
			
			
									
						
										
						- Baryczka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3103
 - Od: 8 wrz 2008, o 12:25
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Dolina Baryczy
 
Re: Baryczkowe Storczyki
Henryku, tak to jest z nimi, czekamy nie pierwszy pęd, na kwiaty, później dłuży nam się to kwitnienie i chciało by się ujrzeć kolejny całkiem nowy pędzik. Obecnie to ja czekam ja jakikolwiek pędzik, bo z kwitnących mam 5szt (6 z Ludisią), na ponad 50szt. to dość mało, nie?
Aniu, do tego przesadzania wcale mi nie tęskno, zabieram się za nie kiedy już muszę, gdy jes konieczne, reszta niech sobie rośnie bez zmiany podłoża. Czytałam, ze storczyki tego nie lubią to po co mam fundować im taki szok
Kolor też bardzo lubię, ogólnie nie przepadam za różem, a ten jakoś tak wpadł mi w oko
Grażko, ha! to nie ściana tylko fotel
 Udało mi się trafić na materiał przypominający aksamit, ale tańszy i łatwiejszy w utrzymaniu. Dziękuję za miłe słowa 
 A co do odwiedzin- wiesz, że zawsze chętnie do Ciebie zaglądam- bo lubię 
Marto, cieszę się
 W takim razie trzymam kciuki za korzonki i czekam na wiad. od Ciebie 
Justus, dziękuję. Geny, no, możliwe, że tak, reszta choć ma podobne warunki, nie potrafi tak długo kwitnąć. Szkoda tylko, że w tych genach nie jest zapisany bardziej żółty kolor kwiatów
Dziękuję Wam serdecznie za miłe słowa
			
			
									
						
							Aniu, do tego przesadzania wcale mi nie tęskno, zabieram się za nie kiedy już muszę, gdy jes konieczne, reszta niech sobie rośnie bez zmiany podłoża. Czytałam, ze storczyki tego nie lubią to po co mam fundować im taki szok
Kolor też bardzo lubię, ogólnie nie przepadam za różem, a ten jakoś tak wpadł mi w oko
Grażko, ha! to nie ściana tylko fotel
Marto, cieszę się
Justus, dziękuję. Geny, no, możliwe, że tak, reszta choć ma podobne warunki, nie potrafi tak długo kwitnąć. Szkoda tylko, że w tych genach nie jest zapisany bardziej żółty kolor kwiatów
Dziękuję Wam serdecznie za miłe słowa
 * Moje miejsca  na  forum  *
Pozdrawiam! Kamila
			
						Pozdrawiam! Kamila
Re: Baryczkowe Storczyki
Jak zdrowo prezentują się te twoje storczyki.  Te listki takie sztywne i w ogóle, o kwiatkach nawet nie wspominam. U mnie niby też trochę listków puszczają, ale i tak ciągle czekam, aż któryś znów postanowi mi "psikusa" zrobić i coś zrzucić, zwiędnąć czy zasuszyć... Miło że nie tylko ja ne lubię ich przesadzania, ale nawet taka doświadczona "orchidka".
			
			
									
						
							Moje kwiatki 
Pozdrawiam Ewa
			
						Pozdrawiam Ewa
- Baryczka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3103
 - Od: 8 wrz 2008, o 12:25
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Dolina Baryczy
 
Re: Baryczkowe Storczyki
Ewo, tak kolorowo to chyba u nikogo nie ma. I u mnie są choruszki, z miękkimi liśćmi, słabymi korzonkami, ale jak na razie walczymy i nie dam im tak łatwo odejść w niebyt (choć kilka zrobiło to bez mojej zgody 
).
Przesadzać nie lubię, choć to robić muszę. Do moich storczyków dochodzą też te Mamine i teściowej.
W przesadzaniu najgorsze jest to całe przygotowanie, łamanie kory na drobniejsze kawałki, sproszkowanie węgla, nożyczki i sprzątanie okropnego bałaganu
Dziękuję Ci za miłe słowa
			
			
									
						
							Przesadzać nie lubię, choć to robić muszę. Do moich storczyków dochodzą też te Mamine i teściowej.
W przesadzaniu najgorsze jest to całe przygotowanie, łamanie kory na drobniejsze kawałki, sproszkowanie węgla, nożyczki i sprzątanie okropnego bałaganu
Dziękuję Ci za miłe słowa
 * Moje miejsca  na  forum  *
Pozdrawiam! Kamila
			
						Pozdrawiam! Kamila
- trzynastka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 12856
 - Od: 8 paź 2009, o 18:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Śląsk
 
Re: Baryczkowe Storczyki
Kamilko masz naprawdę cudny okaz 
 
 

			
			
									
						
										
						oj z tym się zgodzę...a jak jeszcze trzylatek przeszkadza tzn pomaga w przesadzaniu to już bajzel na całegoBaryczka pisze:W przesadzaniu najgorsze jest to całe przygotowanie, łamanie kory na drobniejsze kawałki, sproszkowanie węgla, nożyczki i sprzątanie okropnego bałaganu![]()
kochana ja mam dorosłych 30 sztuk kwitną dwa a trzy w tym dendrobium mają pędy ..i nic cisza...no trudno za to zimą kwitło mi dość sporoBaryczka pisze:Obecnie to ja czekam ja jakikolwiek pędzik, bo z kwitnących mam 5szt (6 z Ludisią), na ponad 50szt. to dość mało, nie?
Re: Baryczkowe Storczyki
Kamilko, śliczny ten Twój 'rudzielec'. Czasem trzeba się cieszyć jakością, a nie ilością  
 
Jestem pewna, że będziesz miała dużo kwitnień latem. Teraz w ogóle się dziwię, że w tę zimnicę chce się
jakimkolwiek storczykom kwitnąć... Ciągle szaro-buro, deszczowo (lub gorzej- śniegowo), zimno... brrrr
Co do przesadzania, to też zawsze odwlekam jak tylko mogę. Teraz mam wymówkę, bo zabrakło mi
wszelkiego rodzaju podłoża
  Nie wiem, czy na wystawie kupię, bo nie będzie nikogo z OS
W LM też ostatnio nie było. No i mam z głowy problem.
			
			
									
						
							Jestem pewna, że będziesz miała dużo kwitnień latem. Teraz w ogóle się dziwię, że w tę zimnicę chce się
jakimkolwiek storczykom kwitnąć... Ciągle szaro-buro, deszczowo (lub gorzej- śniegowo), zimno... brrrr
Co do przesadzania, to też zawsze odwlekam jak tylko mogę. Teraz mam wymówkę, bo zabrakło mi
wszelkiego rodzaju podłoża
W LM też ostatnio nie było. No i mam z głowy problem.
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
			
						Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- orange30
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1935
 - Od: 27 paź 2007, o 22:59
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Zabrze
 
Re: Baryczkowe Storczyki
Asiu każda wymówka jest ponoć dobra hi hi  
 Nie wymiguj się od przesadzania, podłoże jest na OG (dosyć fajne, bo kupiłam, te tzw. grube, bo drobne do niczego-pełno w nim gąbki i różnistych śmieciochów) Więc kochana, dalej do przesadzania  
  
			
			
									
						
										
						Re: Baryczkowe Storczyki
Ja tez powinnam swoją Cambrie przesadzić, ale boje się że jej złe podłoże dam, albo utnę/zostawię co nie trzeba i tak rośnie cały czas w tym samym...
			
			
									
						
							Moje kwiatki 
Pozdrawiam Ewa
			
						Pozdrawiam Ewa
 
		
