Liliowce -Hemerocallis cz.8

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8

Post »

Mnie się wydaje, że te przyspieszone liliowce zareagowały wzrostem na pierwsze ocieplenie, potem jak przyszła druga fala mrozów trochę wyhamowały a teraz idą w górę przyspieszonym tempem.
Stąd to przedwczesne kwitnienie.
Podobno nadciąga na nas fala pyłów wulkanicznych znad Islandii, które mogą zaszkodzić roślinom, ciekawa jestem jak zniosą to liliowce.
No i jak my to zniesiemy, bo opadanie może potrwać dość długo, a bez słońca trudno wytrzymać przecież na dłuższą metę.
Coś nas ten rok nie rozpieszcza. :?
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8

Post »

Myślę, że nie będzie aż tak dramatycznie i nie ucierpią na tym nasze rośliny.
Awatar użytkownika
Bartosz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1030
Od: 1 mar 2008, o 12:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8

Post »

Czy pół-zimozielone(semi-evergreen) liliowce zimują u nas bez okrywania ? Większość odmian ,które mnie się najbardziej podobają zalicza się właśnie do tej grupy.Najlepiej niech ktoś u kogą rosną napisze jaku pół-zimozielone przetrwały tegoroczną zimę. Przeglądałem zagraniczne katalogi z różnymi odmianami i ceny niektórych są powalające - nawet 120$ za kłącze :shock:.
marysia2009
50p
50p
Posty: 82
Od: 13 lis 2009, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8

Post »

U mnie rosną wszystkie bez okrycia. Mam różne odmiany i półzimozielone i zimozielone. Wczas na wiosnę wprawdzie widać różnicę pomiędzy nimi, a tymi, które gubią liście, ale te różnice bardzo szybko znikają.

A co do cen, nowości zawsze były i są drogie. Ale wśród liliowców można znaleźć dużo pięknych starszych odmian, których ceny są już umiarkowane. Wybór jest już chyba tak szeroki, że każdy znajdzie odmianę na miarę swoich możliwości finansowych.
Marysia
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8

Post »

Semi-evergreeny, czyli odmiany z grupy pół zimozielonych, zachowują się różnie, w zależności od miejsca posadzenia i miejsca zakupu. Obecny podział na dormanty, semi-evergreeny i evergreeny jest raczej umowny, ponieważ nowe odmiany są wielokrotnymi mieszańcami różnych wcześniejszych odmian i w swoich genach zawierają różne proporcje cech mrozoodporności. Czasem ewidentne evergreeny- zimozielone, świetnie zimują w naszych warunkach- u mnie np. Darla Anita, Royal Celebration, w przeciwieństwie do niektórych semi-evergreenów i dormantów. W naszym bardzo zróżnicowanym klimacie bezpieczniej jest okrywać liliowce na zimę jakimś przewiewnym okryciem. W każdym razie nie można rezygnować z zakupu semi evergreenów, ponieważ i tak jest to dominująca grupa odmian wśród wszystkich liliowców. Niestety trzeba się liczyć z ryzykiem straty, gdy odmiana okaże się nietrafiona, bo i tak się zdarza. U mnie nie sprawdziły się np: Arabian Magic, Big City Eye, Clothed in Glory.
marysia2009
50p
50p
Posty: 82
Od: 13 lis 2009, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8

Post »

Z tych, które wymieniłaś Clothed in Glory zimuje u mnie bez problemu.
Marysia
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8

Post »

A ja właśnie wczoraj wyrzuciłam resztki prawie rozłożonych już kłączy CIG. Dwa lata go miałam i co wiosna odbijał coraz słabiej, aż w końcu nie wyszedł wcale. Dziwne jest jeszcze dla mnie, że kilka dormantów w tym ,Long Tall Sally, też nie wyszło z ziemi i wygląda na to, że już nie wyjdzie.
Awatar użytkownika
raistand
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 18 mar 2007, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8

Post »

Może wilgoć do spółki z mrozem?
Dormanta to właściwie nic nie powinno zabić. :?
marysia2009
50p
50p
Posty: 82
Od: 13 lis 2009, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8

Post »

śnieżka pisze:Dziwne jest jeszcze dla mnie, że kilka dormantów w tym ,Long Tall Sally, też nie wyszło z ziemi i wygląda na to, że już nie wyjdzie.
Sprawdzałaś, czy nie ma kanałów od nornic. Mnie wciupały niestety w niektórych miejscach całe rzędy porozsadzanych na zimę liliowców. Dosłownie ręce załamać. Może Tobie też zjadły i dlatego Ci nie wychodzą.
Marysia
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8

Post »

raistand pisze:Może wilgoć do spółki z mrozem?
Dormanta to właściwie nic nie powinno zabić. :?
Coś musi być przyczyną, bo u mnie bardzo dużo dormantów jeszcze nie wyszło z ziemi, a te które wyszły są tak marne, że aż się boję, czy przetrwają majowe przymrozki. Wyglądają jak roczne siewki, a mają po kilka sezonów.
Teraz tak sobie myślę, że może nie lubią okrywania?

Nornice, ani inne stwory ich nie zjadły, bo są korzenie, ale w złym stanie, często całe od góry są nadgniłe.
Ismena
500p
500p
Posty: 706
Od: 5 sty 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8

Post »

śnieżka pisze:
raistand pisze:Może wilgoć do spółki z mrozem?
Dormanta to właściwie nic nie powinno zabić. :?
Coś musi być przyczyną, bo u mnie bardzo dużo dormantów jeszcze nie wyszło z ziemi, a te które wyszły są tak marne, że aż się boję, czy przetrwają majowe przymrozki. Wyglądają jak roczne siewki, a mają po kilka sezonów.
Teraz tak sobie myślę, że może nie lubią okrywania?

Nornice, ani inne stwory ich nie zjadły, bo są korzenie, ale w złym stanie, często całe od góry są nadgniłe.

Witam!
Powinnaś oczyścić, nawet do białej tkanki i posmarować funabenem . Słońce wysuszy i będzie ok. Dookoła okopać, żeby korzeń dostał powietrza, po tygodniu podlać nawozem.
Pozdrawiam
Ismena
Awatar użytkownika
Bartosz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1030
Od: 1 mar 2008, o 12:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8

Post »

Czy w Polsce dobrze zimuje bez okrywania odmiana - Bela Lugosi. Wyjątkowo bardzo podoba mnie się
liliowiec tej odmiany. I bardzo fajna i trafna nazwa . Bela Lugosi - aktor grający w horrorach min w pierwszej wersji Draculi z 1931r.Kolorystycznie pasuje do niego :).
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8

Post »

Bartosz - u mnie zimuje dobrze, ale po tej zimie też powoli się zbiera.
Jednak korzenie są zdrowe, więc może trochę przyhamowała go druga fala mrozów.

Ismenko - mam 3 liliowce, które są u mnie trzeci sezon i znów wypuściły tylko jedną rozetę liściową.
Nie chcą się rozrosnąć.
Co z takimi uparciuchami zrobić ?
Grażyna.
kogro-linki
em
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 731
Od: 26 mar 2008, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8

Post »

Bela Lugosi zimuje niezawodnie. Mam ją dobrych parę lat, nigdy nie okrywałem i roślina przetrzymała bez problemów nawet najostrzejsze zimy.

Obrazek
marysia2009
50p
50p
Posty: 82
Od: 13 lis 2009, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8

Post »

kogra pisze: mam 3 liliowce, które są u mnie trzeci sezon i znów wypuściły tylko jedną rozetę liściową.
Nie chcą się rozrosnąć.
Co z takimi uparciuchami zrobić ?

Są niestety takie odmiany, zwłaszcza te z górnej półki, które wolno się rozrastają i chyba nic się na to nie poradzi.
A jakie to odmiany?

A co do Clothed to poszłam patrzeć na niego, chyba faktycznie i u mnie zima dała mu się we znaki. Niby zyje, ale taki jakiś mizerny, a kępa w zeszłym roku była duża.
Marysia
Zablokowany

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”