chatte pisze:Neluś, masz Jasminę?

Czy ona ma kolor różu wpadający lekko w tonację lila?
Bo wiesz, poszukuję róży, którek kolor będzie się ładnie komponował z New Down i wydaje mi się, że właśnie taki róż z leciutkim odcieniem lila byłby odpowiedni ... chociaż nie będę wiedzieć, dopóki obu kwiatów nie zobaczę obok siebie

Izuś polecam Jasminę ,bo jest piękna i masz rację ,jest w niej trochę z lila ,ale bardzo jasnego,na pewno z New Down będzie ładnie komponować,na dodatek jest to róża bardzo zdrowa.
Moja dopiero wsadzona jesienią ,więc podejrzewam ,że jej kwiaty nie tak prędko ujrzę...
Aniu w Czechach zamówiłam trochę...Wymieniam
Roserairede I'Hay,Champion of the World,Madlenka,Gabriele Privat,Rudolfina,Trigintipetale,Marie Dermar,Astra,Queen of the Musks,Pink Cloud,Easter Morning,Francesca
To tyle ,już wyjęłam je z wody i przysypałam mokrą gliną,dalej będą czekać ,chyba do soboty
abeille pisze:Nelu, to Ty lilie podpędzasz w piwnicy? I szybciej Ci kwitną tak podpedzone? Ja obiecywałam sobie że nie kupie lili
i przykleiły mi się bulwy do reki na targach ogrodniczych. Nijak nie dało rady ich odkleić.
To moje pierwsze OT (orienpety) więc sie cieszę na kwiaty ale nie liczę na długie lata kwitnienia, bo one lubią kwaśno
a to nie u mnie

Wiesiu tylko przechowuję na okres zimy...zresztą po raz pierwszy,wcześniej lilii nie brałam pod uwagę w swojej kolekcji kwiatów...
Może nie do ziemi będziesz sadzić tylko do donic ,w tedy możesz im zaaplikować trochę ziemi kwaśnej.
Nie dziwię Ci się ,że lilie przylgnęły do ręki,to samo miałam rok temu...a i w tym dokupiłam kolejne...
Ewuś dzięki za dodanie otuchy,ale wolałabym wykopać dziurę i po prostu wsadzić krzak i przysypać...

Niektóre róże posadzone jesienią pomimo zabiegów mieszania w ogóle nie mają pączków ,czyli zero korzenia urosło...

Z kwiatami to trochę trzeba będzie poczekać ,nim się porządnie ukorzenią,jeżeli wcześniej nie wypadną...

O tamaryszkach będę pamiętać
Grażynko na pewno zobaczysz ...gdy chociażby pojawi się pierwszy kwiat ,ale pewnie z kwitnieniem tych nowych będzie gorzej...
Tajka i piach i glina maja swoje zalety i wady ,ale na pewno w piuaszczystej wszystko szybciej rośnie i sie ukorzenia,gdy sucho też muszę latać z podlewaczką...
Gosiu chyba wolałabym być w waszym klubie...
Danusiu pozostałe róże przyjdą pewnie w przyszłym tygodniu...ponoć już
idą,także się przygotuj

Mam jedno zdjęcie ale w paczkach ...
Tym moim zrobię zdjęcia później