Comciowy ogród 2010 cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Comciowy ogród 2010 cz.1

Post »

Mariolu, czytam, że jednak mało skutecznie podesłałam dobrą pogodę...
Wczoraj udało mi się trochę popracować w ogrodzie, dzisiaj ciąg dalszy :lol: Nadrabiam forumowe zaległości, bo rano było bardzo zimno, a przeziębienie nie chce minąć.
Miłego dnia :wit
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Awatar użytkownika
maribat
1000p
1000p
Posty: 4942
Od: 4 mar 2010, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Comciowy ogród 2010 cz.1

Post »

Mariolu :wit przybiegłam z rewizytą. Wypatrzyłam u Ciebie śliczne iryskowe szaleństwo, hiacynty w pięknych wyrazistych kolorach- pewnie zapach się roznosi dookoła.. Zaskoczyło mnie kwitnienie moreli, moja jeszcze mocno w pąkach.
wszystko moje jest tu:
zapraszam
Awatar użytkownika
babuchna
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7416
Od: 7 maja 2009, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Comciowy ogród 2010 cz.1

Post »

Mariolu podziwiam Twój ogród , masz piękne kwiaty i te murarki no no , to mnie zaskoczyło ogromnie , ja okropnie boję się pszczół i os!
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Comciowy ogród 2010 cz.1

Post »

Moniu - współczuję przeziębienia. Niby nic a człowieka osłabia.
Ja miałam taki długi okres od grudnia do lutego że co kilka dni znów mnie coś rozkładało.
Uboczny skutek "przechodzonej" choroby.
Uważaj na siebie żeby i tobie nie przytrafiło się coś podobnego.

Matrynko - powiem ci na uszko że i moja i sąsiada morelka już kończą kwitnienie i ścielą płatkami ogród.


Dorotko
- ja też się boję pszczół, os i nawet bąków :oops:
Ale murarki są śliczne, malutkie, włochate i nie gryzą :tan
Chyba właśnie z tego powodu murarki ostatnio są niezwykle popularne.
Jakbyś zobaczyła takie fajne włochate stadko uwijające się w ogrodzie i wiedziała że na pewno cię nie ugryzą to byś je pokochała :P


Zrezygnowałam z dzisiejszej wizyty na działce.
Godzinę jechałam w korku i miałam dość !
Więc popikowałam resztę pomidorków :P
I mam labę :tan

I kupiłam nasiona wilca - wysieję go na ogrodzeniu pomiędzy mną a sąsiadem.
W zeszłym roku oni posiali groszek pachnący ale wilec bardziej mi się podoba :P
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Comciowy ogród 2010 cz.1

Post »

Moje murarki też się uwijają :D W sumie one nie są takie malutkie, ale fajne - ostatnio przenosiłam na ręku jakąś senną samicę (za późno chyba się wygryzła) do gniazda rurkowego - grzecznie weszła do rurki :D A do zwykłej pszczoły nawet bym się nie zbliżyła :;230
x-d-a

Re: Comciowy ogród 2010 cz.1

Post »

Mariolko, ja też uciekłam z ogrodu, bo zrobiło się zimno, wietrznie i jakoś tak "dziwnie" mglisto. Mam wrażenie, że to ten pył wulkaniczny unosi się w powietrzu i czytałam już komunikaty, żeby bez potrzeby nie wychodzić z domu, zwłaszcza dzieci i osoby chore na astmę.
Ale przed południem zdążyłam zrobić pierwsze koszenie trawnika i jakoś tak ładnie i schludnie zrobiło się w ogrodzie :P
Weekend ma być pogodny, więc podziałamy w ogródkach ;:3
Awatar użytkownika
Monika76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1429
Od: 10 wrz 2007, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Comciowy ogród 2010 cz.1

Post »

Jak chcesz to Ci kopnę kępkę szafirków.
Według planu na jednej kępce koło mi wypadło.
U Moniki - cz. 1, cz. 2
Gdy życie ofiaruje Ci cytryny, zrób z nich lemoniadę.
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9833
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Comciowy ogród 2010 cz.1

Post »

Mariolka! Melduję, że i ja dziś popikowałam pomidory! Cały tydzień byłam chora i już dziś miałam dość! Potem popieliłam skalniak! Wymyśliłam bardzo fajne narzędzie do pielenia skalniaka z drobnymi roslinkami - WIDELEC!!! Wierzcie mi - genialny! Każde świństwo wydłubie!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Comciowy ogród 2010 cz.1

Post »

Przykro mi, że nie dojechałaś na działkę. Ale zawsze jakoś czas się inaczej zagospodaruje...
Jak zawsze czekam na fotki od Ciebie! Bardzo lubie oglądaś Twoja działkę, bo Dzięki zagęszczeniu i temu, jak sobie z nim radzisz jest dla mnie inspiracją!
Awatar użytkownika
Priam
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5220
Od: 18 kwie 2007, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Comciowy ogród 2010 cz.1

Post »

Pomarańczowy pierwiosnek wygląda super ;)
A ten różowy hiacynt to "Ametyst" prawda :?:
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Comciowy ogród 2010 cz.1

Post »

Witaj MARIOLKO!
Ty piszesz, że ja mam uporząkowaną dizałkę a przecież u Ciebie też ślicznie
i tyle kwitnących kwiatów.
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8278
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Comciowy ogród 2010 cz.1

Post »

coma95 pisze: A to sterta gałęzi po cięciu jabłoni.
;:138 Nieżle daliście czadu.
A do nas dziś sąsiad wpadł z piłą nówką po poradę więc od razu go zapędziłam na cięcie próbne ;:224 I też jabłonkę podcinał, tylko bardziej skutecznie... najpierw 40cm nad ziemią zrobił jedno cięcie, a potem obkopał trawę i drugiego cięcia dokonał poniżej poziomu ziemi ;:108 Pokażę jutro u siebie jak to wygląda, gdybyś była ciekawa ;:170

Wiosna u Ciebie pełną gębą :) Pięknie, oczyska się radują.
Ciekawe jak Ci z gruszą pójdzie, nie mam starych grusz, więc chętnie Twoją zobaczę.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Comciowy ogród 2010 cz.1

Post »

A ja się nie nabijam tylko domagam następnych fotek.
Pewno dużo nowości zakwitło, sterta gałęzi spalona, morelka cała w kwieciu - Mariolka no wklejaj następne fotki i pochwal się nowościami. :uszy
Grażyna.
kogro-linki
x_m-i
---
Posty: 2658
Od: 19 cze 2007, o 09:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Comciowy ogród 2010 cz.1

Post »

Mariolu piękna ta pomarańczowa prymula. A gałęzie przecież możesz zmielić i będzie idealna ściółka :wink:
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Comciowy ogród 2010 cz.1

Post »

Cfffaniak Mutari każe mi mielić gałęzie jak ja nie mam prunda na działce :;230

Wczoraj karmiłam smoka.
Serio.
Dorzucałam mu do paszczy kolejne paliwo a on był wiecznie nienażarty :;230
Udało mi się spalić 3/4 gałęzi bo grusza też dostała po gałęziach.
Większe zabrał sąsiad do wędzarni, resztę cięłam, siekałam i karmiłam smoka.
Żebyście widzieli jak on zionął ogniem !

Trochę chwastów wybrałam i cały czas myślę.
Bo powiem wam na uszko że tydzień temu Ada, a wczoraj Stasia powiedziały że mam masę pracy. Stasia podpowiedziała mi troszeczkę jak sobie ułatwić pracę.
Ona wie co mówi - ma o wiele-wiele więcej niż ja :P
Właśnie dumam i dumam jak by przeorganizować działkę by nie zarobić się z kretesem.
Już wiem że głupim pomysłem było dawanie roślin zadarniających pod róże.
Chwasty i tak rosną.
Kilka z nich przesadzę ( nie chwastów :P ), reszta do kompostownika, jakieś ograniczniki ( tam jest spad ) i pójdzie gruuuba warstwa kory.


Mam jakieś UFO.
To UFO przeniosło mi czerwoną sasankę jakieś 4 metry dalej.
Serio.
Karteczka z zakupu została na swoim miejscu a sasanka emigrowała pod siatkę między róże.
Zdjęć nie ma, bo najpierw było cięcie gruszy, gdzie dzielnie pomagał nam Mundek ale piła się zepsuła i ciąg dalszy nastąpi etapami.
Zięciu ma ścinać lisim ogonem po jednym konarze dziennie przed pracą.
A w takim spróchniałym konarze to akurat murarki urządziły sobie domek weekendowy.
Niestety - nie mogą tam zamieszkać bo choć chcę mieć murarki to nie chcę mieć spróchniałych konarów na gruszy.

Te maleństwa usiłują się zagnieździć wszędzie - ze szczególnym uwzględnieniem miejsc gdzie ja bym ich nie chciała.
Miałam wczoraj problem by otworzyć altankę - zagnieździły się w zamku ( chyba jakieś księżniczki :P )

Całe stadko się tam uwijało.
Jak tu włożyć klucz i nie zmasakrować kilku ?
Poczekałam, podmuchałam i wyleciały :P

Jakieś fotki pewnie zrobię dzisiaj.
Jak nie padnę jak pies Pluto :P
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”