Mączniak amerykański agrestu

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Kosiarz
200p
200p
Posty: 237
Od: 9 cze 2008, o 23:40
Lokalizacja: Radzyń Podl. / Łuków

Post »

maryann pisze:Podstawa, to oprysk przed kwitnieniem. W tym roku się przyłożyłem i tak na prawdę to po raz pierwszy nie mam ani listka z nalotem!
W takim razie wrażliwe odmiany powinny być u mnie pokrtye białym nalotem, a tak nie jest. Tak więc podstawa, chyba jednak nie jest podstawą. ;) (choć oczywiście co do wykonania zabiegu, to masz rację - w programach ochrony jest notatka, aby wykonać wtedy oprysk, lecz już np. w broszurze piorin'a na temat produkcji agrestu - nie ma takiego zalecenia) Zresztą... tego mączniaka można tez wyniszczyć, jak już zaobserwujemy pierwsze objawy, więc prawdę mówiąc, ja tam się bardzo nie spieszę.
Ale każdy ma swoje teorie i niech tak zostanie. ;) Może i faktycznie prowadzę mniej kompleksową ochronę, ale skoro wszystko się sprawdza i tak, to co zmieniać, tym bardziej że i tak wszystko idzie na mój prywatny użytek. :P
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4815
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Kosiarz pisze: mam doświadczenia(...) około 3 opryski w sezonie (mniej więcej w momencie kwitnienia[pierwszy]
Na co więc kładziesz nacisk największy?
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Kosiarz
200p
200p
Posty: 237
Od: 9 cze 2008, o 23:40
Lokalizacja: Radzyń Podl. / Łuków

Post »

maryann pisze:
Kosiarz pisze: mam doświadczenia(...) około 3 opryski w sezonie (mniej więcej w momencie kwitnienia[pierwszy]
Na co więc kładziesz nacisk największy?
Po zbiorze owoców przycinam końcówki pędów + ogólna kosmetyka (lecz tak bliżej jesieni - choć z tego co czytam, to powino się to robić na wiosnę :twisted: ) i tuż po zbiorze 2 razy oprysk - Score 250EC potem za około 10 dni Topsin M500SC lub Nimrod 250ec, o ile mam go pod ręką (jeżeli mączniak dał o sobie znać). Na wiosnę... to już jak mi wyjdzie... nieraz opryskam w trakcie kwitnienia - ale to już bardziej końcówka, nieraz i grubo po tym zdarzeniu, przed przeważnie się nie wyrabiam (ogólnie to i nie mam takiego zamiaru - czyt. nie chce się, etc.) :) . Bądź co bądź, o ile wszystko u ciebie jest ok, to raczej nic z tym nie rób, będziesz się martwił, jak problem wróci.

Teoretycznie, to według programów ochrony powinno się robić tak (ochrona przed a. mączniakiem agrestu):

przed kwitnieniem oprysk x1 + eliminacja porażonych pędów
tuż po kwitnieniu następny zabieg i kolejne co 7-10 dni aż do zbiorów (oczywiście z zach. terminów karencji).
po zbiorze owoców - zabiegi co 10-14 dni aż do zakończenia wzrostu pędów.

(zalecane preparaty - Score 250EC; Topsin M500SC; Nimrod 250EC; Punch Bis 400EC (ogr. dowody działania kancerogennego))

Moim zdaniem jest to jednak zbyt kosztowne i troszkę zbyt kompleksowe (za dużo tej chemii), dlatego też 'trochę" to sobie upraszczam. :)
mirka2
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 172
Od: 12 cze 2009, o 19:53
Lokalizacja: Toruń

Re: Mączniak amerykański agrestu

Post »

Mam pytanie dotyczace agrestu. Po zimie zruszyć ziemię, a jeżeli chodzi o oprysk profilaktyczny, czy już coś zrobić? Jesienią dostały Miedzian, co roku mają mączniaka, myślałam o wycięciu krzaków, ale dam im jeszcze jedną szansę, bo nie dostałam na razie odmiany odpornej na mączniaka.
Agrest ma już maleńkie pączki, czym powinnam popryskać teraz?
Proszę o poradę, pozdrawiam.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4815
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Mączniak amerykański agrestu

Post »

Nie, jeszcze za wczas(to nie brzoskwinia). Wystarczy kropić zapobiegawczo tuż przed i/lub po kwitnieniu(np. Topsin), czasami w razie wystąpienia objawów powtórzyć zabieg trzeci raz 10-14 dni później środkami p. mączniakom prawdziwym (np. Score).
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2989
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Mączniak amerykański agrestu

Post »

Czy nie ma naturalnych sposobów zwalczania mączniaka amerykańskiego (chodzi mi o mikstury typu gnojówka z pokrzyw, mlecza, ......). Nie chcę truć się chemią :?
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Awatar użytkownika
sosi1975
50p
50p
Posty: 51
Od: 22 lut 2010, o 23:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wąbrzeźno kuj-pom

Re: Mączniak amerykański agrestu

Post »

To jest choroba grzybowa i raczej bez chemii się nie obejdzie,bynajmniej ja o niczym nie słyszałem.Może kto inny ma jakieś sprawdzone metody to z chęcią bym też spróbował.


Pozdrawiam
Marcin221
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 9 maja 2009, o 23:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: RADOMSKO

Re: Mączniak amerykański agrestu

Post »

oprysk soda oczyszczona da rade raz na tydzien lub po karzdym deszczu :heja :heja :heja :heja :heja :heja
Fallenangelv
---
Posty: 1818
Od: 5 sty 2009, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Mączniak amerykański agrestu

Post »

Marcin daj proporcje.
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8278
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Mączniak amerykański agrestu

Post »

Znalazłam przepis na sodę.
1 płaska łyżeczka na 1 l wody + 1/4 łyżeczki mydła w płynie.

Mam pytanko, może coś ze środków które mam pomogą, nie chciałabym kupować kolejnych, bo ileż można... mam :
Folpan, Miedzian, Acrobat, Amistar, Syllit i Curzate . Jedynie przy Amistarze było napisane, że zwalcza też mączniaka prawdziwego, ale czy tego też?
Awatar użytkownika
wanderka
200p
200p
Posty: 201
Od: 26 cze 2008, o 22:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mączniak amerykański agrestu

Post »

a Bravo ??? Moj agrest Bialy Triumf tez złapał grzyba.
tbet
100p
100p
Posty: 106
Od: 2 maja 2007, o 12:15
Lokalizacja: JELENIA GÓRA
Kontakt:

Re: Mączniak amerykański agrestu

Post »

Bravo niestety ale nie
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4815
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Mączniak amerykański agrestu

Post »

wanderka pisze:złapał grzyba.
Teraz to tylko łagodzic objawy(np. zaparzyć melisy ...sobie!).
Ja jestem w tym roku w szoku- dwa opryski(jeden przy zakwitaniu, drugi gdzieś po 3-4 tygodniach) i zero mączniaku. Ale to chyba tez dlatego, że już w zeszłym roku go okiełznałem.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
sarman
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 7 cze 2010, o 17:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mączniak amerykański agrestu

Post »

aguskac pisze:Znalazłam przepis na sodę.
1 płaska łyżeczka na 1 l wody + 1/4 łyżeczki mydła w płynie.

Mam pytanko, może coś ze środków które mam pomogą, nie chciałabym kupować kolejnych, bo ileż można... mam :
Folpan, Miedzian, Acrobat, Amistar, Syllit i Curzate . Jedynie przy Amistarze było napisane, że zwalcza też mączniaka prawdziwego, ale czy tego też?
o amistarze niewiele wiem, z Twojego arsenału to na mączniaka to mieszałem sylit ze score 250, ogólnie ta mieszanka jest bardzo dobra na jabłonie grusze na parcha
miedzian jest jednym z najlepszych i stosunkowo tanich, najlepiej go zastosować jeszcze w okresie bezlistnym
chociaz ja jeszcze teraz zamierzam prysnąć porzeczke przeciko opadzinie liści właśnie miedzianem
sarman
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 7 cze 2010, o 17:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mączniak amerykański agrestu

Post »

a odnośnie naturalnych sposobów...
raz się pokusiłem i chciałem zwalczyć na pięknie wychodowanej róży mszyce..
mszyce przeżyły, róża nie....
więc na tym doświadczeniu poprzestałem tego typu eksperymentów
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”