Zosiu, Andriu ależ cieszą te pierwsze oznaki wiosny, prawda? u mnie zaczyna kwitnąć ten sam zestaw - przebiśniegi i krokusy
Euphorbium, o którym pisała Jadzia to lek homeopatyczny, też go stosowałam i mogę polecić. Działa podobnie jak sól fizjologiczna, tą z kolei stosuje się w problemach "noskowych" u maluszków, ale o tym pewnie wiesz ;) jak tam Żuczek? my cały czas w dwupaku
Zosiu aż trudno uwierzyć, że tylko kilka dni dzieli te zdjęcia Okazuje się kolejny raz, że jak wiosna już postanawia przyjść, to i głębokie śniegi jej nie straszne i potrafi je momentalnie pokonać
Izunia tak bardzo cieszą oczy te pierwsze kwiatuszki . Człowiek zaczyna inaczej patrzeć na świat i żyć się chce . Dziś było pochmurno i chłodno , ale od jutra ma być znów cieplutko , to dopiero będzie kolorowo .
Pozdrawiam cieplutko Zosia
Asiu katar wyleczyłam miksturą z czosnkiem ,śladu po nim nie ma . Przycięłam już nawet wierzby . Krokusów wysypała się cała masa, czekają w pogotowiu na słońce .
Bogusiu ja też wolę jak jest kolorowo , bo samopoczucie jest lepsze .
Jolu Żuczek ze mną wita wiosnę . Chodzimy po ogrodzie i szukamy nowych kwiatuszków , a ile jest przy tym śmiechu . Tylko troszkę bolą ręce od nadmiaru ciężaru , ale co tam .No Jolunia już niedługo i my będziemy się cieszyć razem z Tobą . Tylko daj nam znać koniecznie , kiedy przyfrunie cudowna jaskółeczka .
Agnieszko ja nie sądziłam , że ten śnieg tak szybko zginie , było go bardzo dużo . Jak za skinięciem czarodziejskiej różdżki ukazuje się kolorowy świat malutkich kwiatuszków . Codziennie jest ich coraz więcej i czekają razem z nami na słoneczko .
Pozdrawiam cieplutko Zosia
Oj Przemku tych kamyków to jest dobre parę ton . Problem dopiero będą mieli kiedyś moi następcy z ich usunięciem . Dzięki nim krzaczki mają wilgoć , a kwiatuszki ładnie wyglądają . Rodki zamiast kory , mają kamienie i nie chorują do tej pory .
Mirusia już oczy mają się czym cieszyć , bo przyroda zaczyna żyć . My też zaczynamy myśleć pozytywnie . Lilie w doniczkach rosną jak zwariowane , na razie nie będę ich wysadzać na rabatki , bo boję się ich zmarnować przez nocny przymrozek .
Pozdrawiam cieplutko Zosia
Zosieńko,Andriu hop,hop
To ja ,pamiętacie jeszcze...?
Poproszę o tabuny krokusów,które u Was występują w ogromnych ilościach
Zosieńko,jak przezimowały różyce?
Karolcia pisze:Zosieńko,Andriu hop,hop
To ja ,pamiętacie jeszcze...?
Poproszę o tabuny krokusów,które u Was występują w ogromnych ilościach
Zosieńko,jak przezimowały różyce?