Clemoholizm - mania zbierania, co kupiła(e)m nowego cz.1

Powojniki
Zablokowany
Awatar użytkownika
AnniaJ
500p
500p
Posty: 891
Od: 7 mar 2009, o 19:25
Lokalizacja: Rokietnica koło Poznania
Kontakt:

Re: Clemoholizm.....

Post »

Firletka pisze:a ja nie mogłam czekać i pognałam do ogrodniczego. Mam Omoshiro !
Zeszłoroczny suchy bździnek, ale co tam ! Wypuszcza już młode pędy . Dokarmię, dopieszczę i będzie z niego clematis jak u Jurka ... :wink:
Chrupki już są : kupiłam suchy obornik, dałam spokój z tym świeżym, bo nawet nie mam go gdzie sezonować.

A jak tam wasze polowania ?
Lesioc, AnniaJ : Moonlight dojechał ?

AnniaJ: ja też mam fioła na punkcie róż: właśnie zadzwoniła do mnie P.Chodun. Jutro wysyła mi przesyłkę ! Ale to tak na marginesie, bo tu o powojnikach mowa przecież. Różycoholizm... ( rosaholizm ? :? ) w innym wątku .
Mój dopiero po Świętach dojedzie.

Ja cierpię na obie przypadłości i mam nadzieję że moja zapoczątkowana rok temu ciężka choroba - podwójna choroba - właśnie TA i dodatkowo różana ;:224 będzie toczyć mnie nadal i nie omieszkam dzielić się jej efektami ubocznymi ;:138

Hehe, mój Omoshiro też musi być jak u Jurka :D Czekam również na niego, marzyłam o tym clematisie w zeszłym roku, dopiero teraz zrealizuję marzenie :)

Dziś przesadziłam młodą Romantikę - rosła razem z innym powojnikiem, od początku nie byłam pewna tego pomysłu więc dla spokoju sumienia przesadziłam :)

Moje otrzymane z zacytowanej przez Ciebie szkółki w zeszłym tygodniu róże to przepiękne krzaczorki - również tego Ci życzę :)
Awatar użytkownika
lesioc
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1862
Od: 3 cze 2008, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pilchowice

Re: Clemoholizm.....

Post »

Moonlight dojechał we wczorajszej przesyłce, dzisiaj dotrała reszta zamówień.

W ten oto sposób dzisiaj na podworku miałem w dniu dzisiejszym... taram!, taram!..... 31 sztuk powojników, i to prawie każdy inny :D. Wspaniały widok, choć sąsiedzi chyba pomyśleli, że nieźle zwariowałem :D

Niestety część muszę oddać ... bo sporo z tego to sadzonki zamówione przez znajomych.
Co oczywiście tylko potwierdza tezę, że clemoholizm jest wysoce zaraźliwy :heja :heja :heja .
Pociesza mnie jednak fakt.. , że połowa z tego to moje rośliny :D.
Zapraszam: spis treści ogród
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
Awatar użytkownika
redchilly
50p
50p
Posty: 96
Od: 22 cze 2009, o 23:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: J&J by Sandcity:)

Re: Clemoholizm.....

Post »

Ufff, a już myślałam, że tylko ja mam takiego świra:) Ostatnio zrobiłam listę życzeń i jest na niej 13 powojników!!! Ale widzę, że ktoś tu ma jeszcze gorzej...
Swoją drogą - Lesioc - czy nie boisz się przymrozków na podwórku? Też zastanawiałam się, czy już nie zamowić części, ale boję się, że w doniczkach padną jakiś chłodniejszej nocy...
A przecież 13 na raz nie zasadzę...

A oto moja lista:
albina plena, alba luxurians, ballet scirt, mandżurski, moonlight, mr. thompson, president, polish spirit, romantica, star of india, lech wałęsa, josephine i vino

Hmmm, zastanawiam się czy zamawiać, czy polować? Wiem, że jeśli zamówię, to i tak nie oprę się jakiemuś pięknemu okazowi w ogrodniczym...
Poza tym polowanie też ma swój urok... Mam taki jeden sklepik po drodze z dużym wyborem powojników w sezonie... Nie sposób się przy nim nie zatrzymać...

-- Śr 24 mar 2010 20:06 --

Ufff, a już myślałam, że tylko ja mam takiego świra:) Ostatnio zrobiłam listę życzeń i jest na niej 13 powojników!!! Ale widzę, że ktoś tu ma jeszcze gorzej...
Swoją drogą - Lesioc - czy nie boisz się przymrozków na podwórku? Też zastanawiałam się, czy już nie zamowić części, ale boję się, że w doniczkach padną jakiś chłodniejszej nocy...
A przecież 13 na raz nie zasadzę...

A oto moja lista:
albina plena, alba luxurians, ballet scirt, mandżurski, moonlight, mr. thompson, president, polish spirit, romantica, star of india, lech wałęsa, josephine i vino

Hmmm, zastanawiam się czy zamawiać, czy polować? Wiem, że jeśli zamówię, to i tak nie oprę się jakiemuś pięknemu okazowi w ogrodniczym...
Poza tym polowanie też ma swój urok... Mam taki jeden sklepik po drodze z dużym wyborem powojników w sezonie... Nie sposób się przy nim nie zatrzymać...
Awatar użytkownika
redchilly
50p
50p
Posty: 96
Od: 22 cze 2009, o 23:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: J&J by Sandcity:)

Re: Clemoholizm.....

Post »

oooo, coś mi się podwójnie wysłało, sorry
Awatar użytkownika
lesioc
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1862
Od: 3 cze 2008, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pilchowice

Re: Clemoholizm.....

Post »

redchilly pisze:Ufff, a już myślałam, że tylko ja mam takiego świra:) Ostatnio zrobiłam listę życzeń i jest na niej 13 powojników!!! Ale widzę, że ktoś tu ma jeszcze gorzej...
Moja lista jest baaardzo długa... ale uzgodniłem z żoną, że w tym roku dokupuję tylko 4 sztuki, ale że nazbierałem dużo zamówień od znajomych to dostałem 2 małe sadzonki gratisowo :D.. No przecież ich teraz nie wyżucę :lol: :lol: :lol:. W sumie 6 nowych... reszta już rośnie od wcześniejszych sezonów. No i jeszcze nasionka mam - miedzy innym tanguckiego i mandżurksiego - przy odrobinie szczęscia to jeszcze może coś "samo" wyrośnie.
redchilly pisze: Swoją drogą - Lesioc - czy nie boisz się przymrozków na podwórku? Też zastanawiałam się, czy już nie zamowić części, ale boję się, że w doniczkach padną jakiś chłodniejszej nocy...A przecież 13 na raz nie zasadzę...
Trochę się martwiłem... ale jak tylko zobaczyłem, że na moich zimujących w gruncie pojawiły się ładne zielone pąki to stres mi przeszedł. Nowe sadzonki wstawiłem do tunelu foliowego (na szczeście mam takowy) i zakopałem doniczki na kilka centymetrów po ziemię. Myślę, ze w ten sposób nic im sie nie powinno stać. Prognoza na najbliższe noce u mnie w Pilchowicach to tak +5 stopni - zahartują się ;)
Zapraszam: spis treści ogród
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
Awatar użytkownika
redchilly
50p
50p
Posty: 96
Od: 22 cze 2009, o 23:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: J&J by Sandcity:)

Re: Clemoholizm.....

Post »

Aaaaa... Zapomniałam o i Comtesse de Bouchaud i PPE - czyli razem 15... Czyli jednak kompletny świr...

Lesioc -Widzę, że się przygotowałeś:) Ja niestety folii nie posiadam, poczekam, więc jeszcze chwilkę.
Poza tym - widziałam twój filmik ze storczykami - gratuluję pomysłu ;:138
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Clemoholizm.....

Post »

A ja właśnie dostałam informację, że już wysłali mi paczkę! Alba Luxuriens, Sizaia Ptica, Nelly Moser i Piilu :-)

Na Kardynała Wyszyńskiego zapoluję już na swoim terenie, bo tu występuje :;230
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Firletka
500p
500p
Posty: 765
Od: 16 mar 2009, o 16:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Clemoholizm.....

Post »

no to się zaczęło !...

Ja to tak jak redchilly, lubię wpaść do ogrodniczego , oblecieć kąty , wyciągnąć coś, na co w życiu ktoś inny nie zwróciłby uwagi i cieszyć się jak dziecko. Chociaż takie zakupy internetowe też mają swoje dobre strony, bo masz pewniaka bez latania, jak nie masz akurat czasu na latanie, no i naoglądać się można różności i...skusić na kolejne , bo , uwaga ! , uzasadnienie : np.jeszcze takich się w sklepie nie widziało , no więc TRZEBA zamówić, bo może jeszcze zabraknie ?...

Lesioc: jakie odmiany Ci dodali gratis ? Zadowolony jesteś ?

AnniaJ: a' propos róż : a ja dzisiaj jeszcze z tym klemkiem dokupiłam sobie forsycję Maluch ,żeby wiedzieć kiedy mam te róże ciąć. U mnie w okolicy w ogrodach nie ma forsycji, więc będę miała swój sygnalizator.

Ciekawe , co jeszcze wymyślę,żeby uzasadnić kolejne zakupy , czegokolowiek...A! Właśnie.Trzeba zmniejszać powierzchnię trawnika i przerabiać na rabaty, bo za dużo roboty z tym koszeniem ...zdecydowanie mniej jest chodzenia przy kilkudziesięciu odmianach powojników i róż. O tak ... :?
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
Awatar użytkownika
AnniaJ
500p
500p
Posty: 891
Od: 7 mar 2009, o 19:25
Lokalizacja: Rokietnica koło Poznania
Kontakt:

Re: Clemoholizm.....

Post »

Firletka pisze: AnniaJ: a' propos róż : a ja dzisiaj jeszcze z tym klemkiem dokupiłam sobie forsycję Maluch ,żeby wiedzieć kiedy mam te róże ciąć. U mnie w okolicy w ogrodach nie ma forsycji, więc będę miała swój sygnalizator.
Tiaaaa...ja jesienią polowałam na sporą forsycję przecenioną w LM, nie kupiłam, ale ta sama czekała na mnie wiosną ;) Więc jak mogłam jej się oprzeć? za 20 zł naprawdę duży krzew - i mam swoją forsycję - nawet nie będę musiała podglądać cudzych ;)

Też uszczuplałam trawnik dziś :) Też mam -dziesiąt jednych i drugich 8-)
I czekam na kolejne 8-)

Ponieważ stałe miejsca są powyczerpywane z lekka, będę sadzić w koszach wiklinowych 8-)

Jak miło czytać, że nie jest się samym w tym pędzie posiadania... :twisted:
Awatar użytkownika
Firletka
500p
500p
Posty: 765
Od: 16 mar 2009, o 16:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Clemoholizm.....

Post »

nie jest się samym , ale nie znaczy ,że to dobre jest .

Dzisiaj szukałam jeszcze Pink Fantasy , bo naprawdę mi na nim zależy. Nie było. Jednak poczułam, że chyba nie ma dramatu , bo będę miała jeszcze jakieś marzenia do zrealizowania.

Tak...już słyszę, co mówicie. Jak zrealizuję jedne , to pojawi się 8 albo 9 nowych. To hydra jakaś chyba. Tu trzeba naprawdę dobrej samodyscypliny , bo można popłynąć , a raczej pojechać bez trzymanki , przynajmniej ja tak mam.
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
sylwekw

Wybór odmian clematisów w Holandii

Post »

Wiem, że kiedyś będziemy mieli clematisy w naszym ogrodzie, za rok może dwa. Na razie zaglądam do clematisowych wątków, czytam, oglądam no i oczywiście gdy jestem w sklepie ogrodniczym to zerkam w kątek z clematisami. No i właśnie tu się pojawia moje pytanie.

Np. dzisiaj byłem w zwykłym ogrodniczym (chodzi mi o ogrodniczy tutaj w Holandii) i znowu spojrzałem na klematisy. Było 30 odmian. Spisywać mi się ich nie chciało ale policzyłem. Powiedzcie mi proszę zatem, czy u nas w ogrodniczych (np w okolicach Warszawy) też bywa taki wybór? Kupowanie roślin przez internet jakoś nie bardzo mi odpowiada i nie wiem właśnie, czy powininem starać się wykorzystać to, że jeszcze przez rok tutaj będę i nabyć jakieś ciekawe odmiany clematisów czy raczej dać sobie spokój bo w kraju po powrocie też nie będę miał kłopotów z zakupem ciekawych odmian.

Wcześniej nie interesowałem się za bardzo clematisami więc nie mam rozeznania z ich dostępnością w centrach ogrodniczych w okolicach Warszawy a teraz nie mam możliwości prowadzić takiego rozeznania.

Będę wdzięczny za jakieś odpowiedzi.
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Clemoholizm.....

Post »

Sylwek - nie wiem, jak u innych, ale u mnie w Rzeszowie w niektórych centrach jest bardzo duży wybór. Co oczywiście nie do końca zaspokaja moje fantazje :-) więc właśnie dzisiaj dostałam paczkę z czterema sztukami zamówionymi przez Internet - odmiany, które trudno u mnie dostać. Sprzedawca jest sprawdzony i ze wszech miar godzien zaufania, a sadzonki takie piękne, że aż serce się rwie...
U nas w centrach są głównie polskie odmiany, moim zdaniem cudowne, moim ulubionym jest Fryderyk Chopin...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Re: Wybór odmian clematisów w Holandii

Post »

Jest naprawdę bardzo dużo dostępnych odmian. Często różne w różnych centrach ogrodniczych, i żeby zdobyc to co się chce, to trzeba pojeździć albo poszperac na allegro. Jeśli przelecisz po klematisowych wątkach, to zobaczysz, że przekrój w naszych ogródkach ogromny i nie zawaham się powiedzieć, że coraz większy. :D
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
sylwekw

Re: Clemoholizm.....

Post »

OK czyli rozumiem, że jako nie-kolekcjoner ale zwykły właściciel ogródka, który chce mieć trochę clematisów, niekoniecznie wyszukanych odmian, mogę sobie odpuścić zakupy w Holandii i spokojnie będę w stanie kupić je sobie w Polsce.

Dziękuję bardzo - o tego typu odpowiedzi mi chodziło.

Za twoją odpowiedź lesioc też choć jest napisana zaraz po moim podziękowaniu :-) :-)
Awatar użytkownika
lesioc
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1862
Od: 3 cze 2008, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pilchowice

Re: Clemoholizm.....

Post »

Mogę opowiedzieć jak to wygląda w mojej okolicy - czyli na Ślaśku, głównie w okolicy Gliwic - bo tutaj regularnie rozglądam się za powojnikami.

Generalnie wybór jest całkiem spory ... ale głównie z odmian wielkokwiatowych

W regularnych sklepach ogrodniczych w większych miastach: jeżeli prowadzą Clematisy, to zawsze znajdzie sie około 5-10 popularnych odmian z polskich szkółek.

W dużych centrach ogrodniczych generalnie zawsze jest 1-5 odmian, dopóki nie kwitną to nawet ceny są przyzwoite (10-20zł), jak się obsypią kwiatami cena leci od razu w górę (nawet 3 krotnie). Bardzo często są to clematisy przywożone hurtowo z zagranicy ( pewnie Holandia ;) ) - czasami trafiają się perełki typu "Pixie"

Na targach, bazarach, na wiosnę zawsze można coś trafić.. zwykle jest kilku sprzedających i każdy ma po kilka odmian. Jak wcześnie rano przyjechać to tutaj już udaje sie znaleźć mniej popularne odmiany, ale to nadal w większosci wielkokwiatowe.

Specjalistyczne centra ogrodnicze położone poza centrami miast - mamy ich tu kilka w okolicy - sprzedają często powojnik z własnej hodowli. Mają zwykle powyżej 20 odmian (niektóre nawet po 50 i więcej). Tutaj trafiają się pojedyncze okazy z grupy atragene, macropetala, viticella czy integrifolia, chociaż i tak skupiają się głównie na wielkokwiatowych. Ceny zwykle w okolicach 15zł/sadzonka

Targi ogrodnicze - tutaj można znaleźć sprzedajacych specjalizujacych się wyłacznie w powojnikach, miewaja zwykle > 50 odmian. Ceny średnio wysokie, ale i wybór z innych grup powojników jest duży. Jak dobrze popytać i poszukac to można znaleźć naprawdę ciekawe okazy (aczkolwiek zwykle tylko po 1 sztuce).

Internet - no tu można oczywiście zamówić nielmalże wszytko :D.

Generalnie, jeżeli szukasz powojnika wielkokwiatowego to na pewno coś znajdziesz bez większych problemów. Zdecydowanie trudniej już dostać odmiany o pełnych kwiatach, jeżeli są to czesto znacznie droższe - ale generalnie polować na nie można. Z pozostałych grup powojników, to albo próbować w specjalisycznych centrach ogrodniczych (czesto mają liste odmian wraz z cennikiem w internecie, więc można sobie sprawdzić przed wyjazdem co oferują), albo zamawiać on-line.
Zapraszam: spis treści ogród
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
Zablokowany

Wróć do „Powojniki”