Bazylia (Ocimum basilicum) wysiew nasion

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
dawidbanan
---
Posty: 7566
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Dziś kupiłem bazylie i mam pytanie...Czy najpierw jak wsadzę do doniczki to muszę trzymać w domu czy na dworze? Czy można ją siać w lipcu? A później jak dam na dwór to boje się że zjedzą ją ślimaki bo u mnie grasują i czepiają się wszystkiego jak kleszcz na dupie :evil:
Awatar użytkownika
klaudzia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 8 sie 2007, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

No i nie znalazłam nic co by podjadało moją roślinkę :( Można przesadzać? I ponawiam pytanie kiedy zrywać pierwsze listki?
Początkujaca ogrodniczka ;)
Awatar użytkownika
Liriope
200p
200p
Posty: 212
Od: 30 wrz 2008, o 14:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Post »

skoro nie znalazłaś, to może sobie już poszło :D
przesadzać można, a co do listków, do daj jej troche podrosnąć i uszczykuj czubki, aby się rozkrzewiła.
Pozdrawiam.
Ola
Awatar użytkownika
klaudzia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 8 sie 2007, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

No niestety nie poszło :( listki wygladają jak falbanki, ech...
Początkujaca ogrodniczka ;)
Awatar użytkownika
DieSte
200p
200p
Posty: 489
Od: 14 wrz 2008, o 13:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna

Post »

I ja wysiałam bazylię, na razie dla próby w kubeczku plastikowym - wysiana mniej więcej trzy tygodnie temu, obecnie już ładnie wybiła. Teraz się zastanawiam - jak pikować? Ona jest taka delikatna...

Co do braku światła - ja niektóre nasiona i siewki w razie potrzeby zwykle doświetlam, robiąc im im dzień i noc... Mam nadzieję, że to coś da.
Zapraszam do mojego spisu wątków
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4355
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Witam amatorów bazylii,
po raz pierwszy w tym roku wysiałam do doniczki bazylię grecką - jeszcze latem na tarasie. W dość dużej donicy jest sporo sadzonek. Jest to drobniutka odmiana o zdecydowanie bardziej aromatycznych listkach, niż bazylia zwyczajna. Zasady pielęgnacji są takie same, ale obserwuję, że dużo lepiej znosi domowe warunki, tworząc dekoracyjną kopułę zieleni. Polecam wszystkim :!:
Nasionek bazylii nie powinno się przykrywać ziemią, a tylko rozsypywać na wilgotnym podłożu, ponieważ potrzebują one światła do kiełkowania.
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
ewica65
50p
50p
Posty: 67
Od: 15 lis 2009, o 20:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Prato - Italia

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

No to ja też dołączę do amatorów bazylii. Mam kilkuletnie doświadczenie i odpowiedni klimat większości na forum niedostępny (Toskania).
Bazylia wydaje mi sie roślinka odporną na złe traktowanie. Ja wysiewam od wczesnej wiosny do późnej jesieni i zawsze coś wschodzi. Cztery dni temu niespodziewany jak na tutejsze warunki mróz wykończył mi ostatnie jesienne łodyżki. Bazylek padł. Mam jeszcze jednego maluteńkiego samosieja (????????) w dioniczce z bananowcem. Skąd on się tam wziął - nie wiem. Ale rośnie i ma się całkiem nieźle.
Wysiewam co roku etapami, żeby mieć zawsze gotowe listki na podorędziu. Używam tego w kuchni na okrągło. Do sosów, dressingów, do sera z pomidorami (mozzarella z pomidorem albo w kostki albo w grube plastry naprzemiennie z plastrami pomidora i na to bazylia w poszarpanych listkach polane odrobinką oliwy z oliwek i leciuteńko posypane solą - cudo!!!!).
Aha, i to wszystko się odbywa na dwóch mikroskopijnych balkonikach. Nie mam ogródka.

Co do szkodników, to tu mi potrafią objeść listki jakieś tajemnicze "liściojady". Nie wiem, co to za stwory, ale lubią też listki pietruszki i pomidora. Innych nie zauważyłam nigdy.

Jak macie jakieś pytania co do hodowli to śmiało. Nawt jak nie będę od razu wiedzieć, to mieszkam wśród specjalistów, więc nietrudno będzie zasięgnąć języka.

Pozdrowiska
ewica65
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4355
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Witaj bazyliowa Ewciu wśród forumkowej braci :wit
Na pewno Twoje doświadczenia w uprawie ziół będą nam bardzo pomocne :lol:

P.S. Dbaj o kolano ;:224
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
ewica65
50p
50p
Posty: 67
Od: 15 lis 2009, o 20:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Prato - Italia

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Dzięki! Pewnie, że dbam. Już mogę w zgięciu dojśc do 90 stopni, co jest niemałym sukcesem.
A na temat: Wczoraj przeglądałam moje zasoby nasionek bazylii. I aż ręce świerzbią, żeby czego nie zasiać...
Równiż wczoraj odwiedziłam mój ogrodniczy. Po ostatnich przymrozkach i mrozach nawet tam istne pobojowisko. Pan sprzedający właśnie oczyszczał z resztek zdechlaczków stanowiska ekspozycyjne - moje ulubione, te z ziołami!
A poszłyśmy tam z córką, bo te mrozy wykończyły jej kaktusa i trzeba było przecież odkupić! Teraz kolczasty stworek stoi bezpiecznie na stole w kuchni. Już nawet dostał imię: Diego Colorado Garcia Gonzalez. (kaktusy są z Meksyku, więc trzeba się było dostosować).
No ale o kaktusach to nie ten wątek!
ewica65
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7390
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Re: Bazylia

Post »

Dokładnie 6 marca posiałem 4 gatunki bazyli. Nasion nie przykrywałem ziemią. Na drugi dzień nasionka pokryły się szarą galaretką a dziś już kiełkują na potęgę.

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Bachas
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 14 mar 2010, o 09:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: i Śląsk i wioska koło Wielunia

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Pikowałam dzisiaj bazylię...pierwszy raz w życiu.. Myślałam, ze przypłacę to zawałem serca lub inną apopleksją. Niesamowite wrażenie :oops: Takie maleństwa w moich rękach...ech...ale mam nadzieję, że coś z tego będzie :)

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
dagnydy
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 25 mar 2010, o 19:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: torino, italia :)

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Ja tez zaczynam przygode z bazylia :). Kupilam juz wyrosnieta w doniczce i rownolegle zasialam. Moja wloska tesciowa utrzymuje, ze trzeba podlewac w poludnie i wsadzac do ziemi skorupki jajek. Myslicie, ze to uzasadnione? Moja babcia wkladala skorupki jajek do klematisow, ale z tym podlewaniem to troche mi dziwnie brzmi...
X-A-9
---
Posty: 1990
Od: 24 gru 2009, o 12:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Ze skorupek można robić nawóz więc dlatego pewno wsadza się je do gleby. Przynajmniej ja zbierałem skorupki do butelki zalewałem wodą i podlewałem doniczkowe.
boniczka
100p
100p
Posty: 156
Od: 2 lis 2008, o 20:10
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Bachas, możesz tam dopikować gęściej do tych swoich doniczek.
Bo się trochę z tych nasianych zmarnuje, a one gęściej dadzą radę.
Bożena
Awatar użytkownika
Bachas
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 14 mar 2010, o 09:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: i Śląsk i wioska koło Wielunia

Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.

Post »

Dzięki Bożenko, zastanawiałam się co zrobić z pozostałymi. Trochę dopikowałam, resztę rozdałam :P Rosną ślicznie. Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”