Tuje (żywotniki) bledną,brązowieją,żółkną,usychają cz.1

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
Zablokowany
malgort
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 10 mar 2010, o 21:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tuje - mały przyrost, choroba pojedynczych sztuk

Post »

Witaj Mirku, "to to" było podlewane latem w dniach suszy. Reszta moich drzewek wygląda mniej więcej tak jak jedno ze zdjęcia poniżej. Czy faktycznie jest to kwestia małej ilości wody????????????
Obrazek
Awatar użytkownika
aniawoj
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3661
Od: 9 paź 2005, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Klucze - Małopolska
Kontakt:

Re: Tuje - mały przyrost, choroba pojedynczych sztuk

Post »

Odpowiadając sugerowałam się pokazanym zdjęciem gałązek 2 i 5 zdjęciem. Nie jest ono zbrązowiałe a poczerniałe ( przynajmniej na moim monitorze).Teraz pewno nie sprawdzisz, ale w dotyku te czarne miejsca mogą być klejące.
To całkiem uschnięte mogło uschnąć z różnych przyczyn.
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3564
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tuje - mały przyrost, choroba pojedynczych sztuk

Post »

Tu się mogło parę spraw nałożyć.
Na tej jeszcze zielonej a prawie już nie :wink: to tak widać, jakby jej źle było- słabe przyrosty (sucho, głodno?)
Jeśli do tego mszyca...
Tak dla formalności zapytam, stosunki z sąsiadem :wink: masz poprawne?
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Tuje - mały przyrost, choroba pojedynczych sztuk

Post »

Może coś z tą nasypaną ziemią :roll: To wygląda na dolegliwość 'od korzeni', system korzeniowy niedomaga. Często człowiek doszukuje się choroby czy szkodnika ,a wina leży w rodzaju gleby, albo jakichś błędach przy sadzeniu.
malgort
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 10 mar 2010, o 21:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tuje - mały przyrost, choroba pojedynczych sztuk

Post »

Sprawa sąsiada odpada, bo nie mamy bezpośredniego sąsiedztwa. Z tymi oddalonymi żyjemy jak rodzina. Więc to nie to ? Co do gleby to tak jak pisałam, brabanty mają pod sobą ok. 1 metra bardzo dobrej, specjalnie nawiezionej gleby (chyba, że faktycznie ten czarnoziem jakiś skażony był ? no ale chyba gdyby tak było to już dawno miałabym same suche badyle, a moje drzewka rosną, tylko jakoś opornie. Sukcesywnie je pieliłam i podsypywałam korą.

Na pewno w ogrodzie buszuje nam nornica ? może to ona podjada im korzenie i dlatego tak ciężko im się rośnie. Ale jak to sprawdzić, żeby być pewnym, że nornica je podgryza? Jeśli poświęcę jednego zdrowego brabanta i wykopię go z ziemi, to okiem laika dostrzegę że są pogryzione? Dotychczasowa walka z nornica stanęła na niczym ? nie umiemy jej wykurzyć. Macie jakieś sprawdzone sposoby na nornice??
Powiedzcie jaki jest najlepszy nawóz dla brabantów??????

Co do tych padniętych brabantów ( 8 sztuk), to ewidentnie jest to dzieło jakiejś choroby lub pasożyta albo jednego i drugiego, tylko nie umiem go zdiagnozować. Może zamiast zgadywać co to za diabelstwo zrobię oprysk na jedno i na drugie. Tylko nie wiem co jest najlepsze na pasożyty i grzyby???? Czy takie opryski można stosować jednocześnie???? Kiedy robić ten oprysk i jak często????? Jak mam postąpić z ta glebą z której usunęłam porażone brabanty? Chciałabym niebawem uzupełnic te ubytki????
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3564
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tuje - mały przyrost, choroba pojedynczych sztuk

Post »

A co zobaczysz na korzeniach zdrowego? Wyciągnij zdechłe i obejrzyj. To raz. Foto jeśli coś ciekawego ujrzysz.
Nie wiem, jaki jest najlepszy nawóz dla 'Brabantów". Ba, być może żaden teraz nie byłby dobry.
Nie wiem, co najlepsze na pasożyty i grzyby. Najpierw trzeba dojść, czy to grzyb, czy pasożyt i jaki.
Mnie jednak się zdaje, że przyczyna od systemu korzeniowego. A na roślinę osłabioną wszystko włazi :roll:
I aniawoj rację musi ma. Tyle, że jakoś nie wierzę, żeby aż tak wykończyła sama mszyca.
Awatar użytkownika
aniawoj
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3661
Od: 9 paź 2005, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Klucze - Małopolska
Kontakt:

Re: Tuje - mały przyrost, choroba pojedynczych sztuk

Post »

Sama mszyca pewno nie, tym bardziej ,ze zaatakowałaby więcej krzewów, a nie tak wybiórczo. Jeśli mszyca jest to zaczęła, od tych osłabonych i tak jak mówi Mirek - nałożyło się. :roll:
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
malgort
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 10 mar 2010, o 21:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tuje - mały przyrost, choroba pojedynczych sztuk

Post »

Skoro prawdopodobną przyczyną małego przyrostu jest niewłaściwie funkcjonujący system korzeniowy, to co mogę zaradzic aby brabantom się polepszyło??? Wiecie coś na temat grzybni mikoryzowej? Miałaby ona sens w moim przypadku? Czy na tym forum jest jakiś specjalista od nawozów i oprysków? Gdzie mogłabym uzyskac jakiejś fachowej rady na ten temat ?
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3564
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tuje - mały przyrost, choroba pojedynczych sztuk

Post »

Dziad swoje...:roll:
Prosiłem... wyciągnij, obejrzyj, daj foto.
Awatar użytkownika
pogotowie ogrodnicze
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1403
Od: 23 wrz 2005, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Re: Tuje - mały przyrost, choroba pojedynczych sztuk

Post »

Pozdrawiam. Janusz Ogrodowy Lekarz
diagnostyka na facebooku
Internetowe Pogotowie Ogrodnicze ...
malgort
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 10 mar 2010, o 21:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tuje - mały przyrost, choroba pojedynczych sztuk

Post »

Witam Panie Januszu :D Spieszę z odpowiedzią na pytania załączając fotki
Obrazek

Zdjęcie nr 1 zrobione 20.10.2008r.
Obrazek

Zdjęcie nr 2 zrobione 08.12.2009r.
Obrazek

Dziękuje serdecznie wszystkim za dotychczasowe sugestie
Do MirkaL !!!!!!!!! jeśli mamy już się ściśle trzymać terminologii to nie "Dziad" tylko "BABA" ;:14 Mam wielka prośbę do Ciebie, poświęć swój ?cenny czas i profesjonalną wiedzę? na jakieś inne posty. Pozdrawiam
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3564
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tuje - mały przyrost, choroba pojedynczych sztuk

Post »

Napisałem: dziad... o sobie przecież.
A z rady skorzystam.
Awatar użytkownika
pogotowie ogrodnicze
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1403
Od: 23 wrz 2005, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Re: Tuje - mały przyrost, choroba pojedynczych sztuk

Post »

Gdzie stały(a) betoniarka i wylewano popłuczyny?gdzie wjeżdżały samochody z materiałami budowlanymi?Znam b.wiele przypadków gdzie wpływ budowy odczuwają krzewy.Od samego początku nie wygląda to na chorobę.Takie skutki może też dać rozlane paliwo
Pozdrawiam. Janusz Ogrodowy Lekarz
diagnostyka na facebooku
Internetowe Pogotowie Ogrodnicze ...
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Tuje - mały przyrost, choroba pojedynczych sztuk

Post »

Również uważam, że to jakieś skutki pobudowlane.No i gleba, tam zachodzi wiele skomplikowanych i ważnych procesów. Korzystniej dla roślin jest sadzić do rodzimej ( na czas budowy zabezpieczonej, szczególnie cennej wierzchniej warstwy próchnicowej) po spulchnieniu i odpowiednio wczesnym użyźnieniu niż nawiezionej 'obcej' nie z danego środowiska :? Oczywiście trzeba dobrać rośliny do rodzaju gleby.Żywotnik nie jest 'uniwersalną' rośliną, lubi gleby żyzne, przepuszczalne i wilgotne.Jeśli jest inaczej nie należy się spodziewać spektakularnego efektu.
malgort
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 10 mar 2010, o 21:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tuje - mały przyrost, choroba pojedynczych sztuk

Post »

Witam, zarówno betoniarka jak i beczka z wodą oraz reszta maszyn budowlanych stała przy bramie garażowej - więc to nie to. Staralismy się właśnie przy bramie wylewac rózne popłuczyny, bo tam ma byc kostka i wiedziałam że nie powinno to bardzo zaszkodzic roślinkom. Chyba, że budowlańcy wylewali coś za tą przyczepą podczas naszej nieobecności (tego nie wiem).
W każdym razie bez względu na to czy brabanty są porażone jakims grzybem bądź pasożytem, czy mogę je asekuracyjnie opryskac jakąs chemią przeciw grzybom i pasożytom? Jeśli tak to jaką? Co zrobic z tą glebą z której usuneliśmy padnięte brabanty, żeby nadawała się do posadzenia nowych brabantów? Jakiego nawozu używac? Co z tą mikoryzą- warto?
Zablokowany

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”