Elizabetka po śląsku cz.4
- Hanka 1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3058
- Od: 30 kwie 2008, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Czytam co piszecie o wrotyczu i wpadam dołek.A ja go wypleniłam dokładnie

- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
U mnie rośnie wrotycz nad oczkiem wodnym , był w mieszance roślin nad oczko i szkoda mi go wyrywać, tylko trzeba pilnować ,bo bardzo się rozsiewa. 
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Witaj Elizabetko!
Ja swego czasu gdzieś wiadziałam wrotycz o srebrnych liściach - był piękny.
Myśle, że ma pewnie te same właściwości.

Ja swego czasu gdzieś wiadziałam wrotycz o srebrnych liściach - był piękny.
Myśle, że ma pewnie te same właściwości.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Jadźko gazanie już są ładne a niecierpek ledwo co zipie.
Mikroelementy mile widziane

Dorotko ilekroć siałam sasanki....czy to zaraz po wytworzeniu nasion czy z kupnych to nigdy mi się nie udało i dałam sobie spokój w dodatku sam kwiatek pies kilkakrotnie wykopał i też padła...no i zostałam bez sasanki. Mam nadzieję, że na wiosnę dostanę jakieś ładne kępki.
Izuś
fajny ten wrotycz....skoro u Ciebie rośnie to i umnie też powinien. I mam nadzieję, że będzie pachniało kole niego. 
Dzięki za fotkę z naturalnym wrotyczem.
Haniu on się ponoć rozsiewa i rozrasta poprzez rozłogi więc do Ciebie też z pewnością znowu dojdzie.
Neluś prześliczny jest ten wrotycz i świetnie się w wazonie prezentuje. Dzięki za fotkę.
Tajko może on lubi wilgotne stanowisko...muszę tylko doczytać jeszcze.
Krysiu na forum to samych fajnych rzeczy można się dowiedzieć....i o wrotyczu też. Trzeba się za nim rozejrzeć bo to fajne zielsko.
Dziękuję za odwiedzinki.
Jutro może zrobię fotki moim nowym wiosennym zasiewom.
Mikroelementy mile widziane
Dorotko ilekroć siałam sasanki....czy to zaraz po wytworzeniu nasion czy z kupnych to nigdy mi się nie udało i dałam sobie spokój w dodatku sam kwiatek pies kilkakrotnie wykopał i też padła...no i zostałam bez sasanki. Mam nadzieję, że na wiosnę dostanę jakieś ładne kępki.
Izuś
Dzięki za fotkę z naturalnym wrotyczem.
Haniu on się ponoć rozsiewa i rozrasta poprzez rozłogi więc do Ciebie też z pewnością znowu dojdzie.
Neluś prześliczny jest ten wrotycz i świetnie się w wazonie prezentuje. Dzięki za fotkę.
Tajko może on lubi wilgotne stanowisko...muszę tylko doczytać jeszcze.
Krysiu na forum to samych fajnych rzeczy można się dowiedzieć....i o wrotyczu też. Trzeba się za nim rozejrzeć bo to fajne zielsko.
Dziękuję za odwiedzinki.
Jutro może zrobię fotki moim nowym wiosennym zasiewom.
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Dobry wieczór Elizabetko!
Przepraszam, że dopiero teraz do Ciebie dotarłam.
Wiosna u Ciebie przyszła szybciej niż u mnie. "Żłobek" zapełnia się dzieciaczkami, normalnie piknie jest!
U mnie za oknem pada jakieś marznące deszczysko, ziemia twarda, roślinki mało ruchliwe za to nornice... ;:44
Buziaki ślemy i oby do wiosny!
Przepraszam, że dopiero teraz do Ciebie dotarłam.
Wiosna u Ciebie przyszła szybciej niż u mnie. "Żłobek" zapełnia się dzieciaczkami, normalnie piknie jest!
U mnie za oknem pada jakieś marznące deszczysko, ziemia twarda, roślinki mało ruchliwe za to nornice... ;:44
Buziaki ślemy i oby do wiosny!
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
ELUŚ jak długo czekałaś na niecierpki . Moje wysiane tydzień temu i jeszcze NIC . Z nowu zasypało wszystko na biało 
- Hanka 1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3058
- Od: 30 kwie 2008, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Witaj Elżbietko
Ciekawa jestem czy jeszcze masz miejsce na parapetach-gdzie zajdę tam sianie,pikowanie.Moja sałata wyrosła i nie wiem gdzie ja ją mam przepikować jak na polu śnieg 30 cm i -11 na termometrze.
Inne też już prawie gotowe do wysadzenia i co ....ano ......
Ciekawa jestem czy jeszcze masz miejsce na parapetach-gdzie zajdę tam sianie,pikowanie.Moja sałata wyrosła i nie wiem gdzie ja ją mam przepikować jak na polu śnieg 30 cm i -11 na termometrze.
Inne też już prawie gotowe do wysadzenia i co ....ano ......
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Witaj Elu-czekam na fotki
Ja też zrobiłam pomidorkom....ale one jakies takie wychudzone są....czy takie mają być?
Wylazł mi też jaskier z tych "pazurków"...ale tylko pomarańczowy....
Ja też zrobiłam pomidorkom....ale one jakies takie wychudzone są....czy takie mają być?
Wylazł mi też jaskier z tych "pazurków"...ale tylko pomarańczowy....
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Elu z tego co czytam widzę że ty i Grażynka macie już sadzonki pomidorów ja będę dopiero siała 19 marca wyczytałam że to dobry okres do siania.Kobee masz całkiem ładna.Kiedyś też ją miałam
ale ja nie przepadam za jednorocznymi i sianiem czy pikowaniem ograniczam się do konieczności.
ale ja nie przepadam za jednorocznymi i sianiem czy pikowaniem ograniczam się do konieczności.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Witajcie kochani w ten zimny wieczór.
Nikomu nie idzie dogodzić....górnicy chcą żeby było zimno bo węgiel lepi sie sprzedowo a my roślinomaniacy ciepła dla naszych roślinek.
Agnieszko miło że znojdłaś czas i wpadłaś.
Jadźko niecierpki okropnie powoli sie bierą...ale już nasionka pękają. Siany były w 10 dni temu....
Haniu już mam parapety pełne a jeszcze będę siała 15 albo 16 marca pomidory.....za niedługo też sałata będzie do przepikowania i też nie wiem gdzie ją przepikuję. Oj mówię Ci szok ale ponoć idzie po mału ocieplenie....i tego się trzymajmy.
Grażko nie moga coś dziś fotek z imageshak dować .....i jeżech zło.
Danusiu pomidorki będę siała dopiero po 15 marca. Kobea ładnie idzie ...ja każde nasionko sadzę osobno i jak podrośnie dajęją do większej doniczki...nie bawię się w pikowanie. Chciałabym w tym roku jakieś powojniki sobie zafundować...zamiast jednorocznych.
Jak mi się uda to za chwilkę wkleję za pomocą fotosika.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Dzięki Eluś to jeszcze mam nadzieję ,że wykiełkują . Dopiero 8 dni . 
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Fajny żłobek a u mnie dopiero gazanie wychodza a niecierpków wcale nie widac 
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Elu
gratuluję udanych wysiewów







