Aniu nie mogłam uwierzyć jak zobaczyłam u nas w Rypinie w ogrodniczym szyszunie przeróżnych tj. bialy, różowy, czerwony, fioletowy i granatowy. Ja wcześniej jeszcze kupiłam buraczkowego przez internet u Pani Ochotnickiej ale przepłaciłam i to dużo, teraz właśnie u nas kupiłam tylko fioletowego bo nie wiem jak u mnie będą rosły, czy będę potrafiła się nimi opiekować jak zmarnuję to nie duża strata będzie. Mogę Ci kupić jutro jak chcesz, szyszunie są małe ok. cm długie i pół cm grube po 0,80 gr za sztukę.
Wiesiu ja uwielbiam te koktajlowe miałam w tamtym roku, obrodziły cudownie aż za dużo ich było, rozdawałam znajomym tylko teściowa dziwiła się co to za kiepska odmiana że takie małe porosły
