Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2

[aguskac]

Kochani, wiosna idzie!!!
Mam niezbity, acz nietypowy dowód - moje koty Wręcz błagają o wypuszczenie na dwór, a do tej pory trzeba je było wyrzucać.

Moja Droga!! gdybyż to tak faktycznie było... Nasz Zorek już od 2 tygodni całe dnie i noce na dworze spędzał, za nic nie chciał wracać do domu. Na chwilkę przychodził zjeść i już czuwał pod drzwiami by go puścić. Mało tego... gdy za długo musiał czekać, to przychodził i miauczeniem prosił o wypuszczenie, a przecież on prawie nigdy nie miauczy !!!
W końcu wczoraj dostał po kościach i po pysku od konkurencji i się łazęgowanie skończyło. Teraz 2 dzień grzecznie w domku siedzi
Nadal twierdzisz, że to wiosna? Bo ja jej nie zauważyłam... ani 2 tygodnie temu, ani teraz

Za to Lena nie wykazuje absolutnie żadnego zainteresowania podwórkiem, dla niej wywalenie na dwór to kara największa...

[magdala]

Mój pies też całe dnie przesypia pod kocem .... I dużo je - podobno to na zimę zwierzęta zbierają
zapasy tłuszczowe No ,ale pies to nie kot -żaden wskaźnik

[dominikams]

Coś nie tak ...
Aga zrobiła się złowieszczo - pesymistyczna

Może ona ma tak na wiosnę?

[Ave]

albo Ją białe zmęczyło

[dominikams]

Aga - co ty mi tu swojego Zorka dajesz jako przykład? Toż to jak piernik do wiatraka Przecież wiesz, że on ma zupełnie inną motywację Nasze kicie nie chodzą na amory, tylko chcą wreszcie polować i łazić, jak to porządny mazowiecki kot ma w zwyczaju

Madziu - psa nie mam, więc mogę tylko intelygentnie stwierdzić, że faktycznie, pies to nie kot

U nas słońce Ale mróz był w nocy okropny

[riane]

Weź mi nawet nie wspominaj. Słońce w dzień i mróz w nocy to najgorsze połączenie
I jeszcze brak śniegu na dokładkę

[100krotka]

Dominiko, znaczy się, Twoj koty są odmiennej orientacji

Wy się nie dziwcie, tylko przestańcie oczekiwać na wiosnę. Powinno zadziałać zgodnie z Prawem Murphy'ego, czyli jak się na coś nie czeka, to to przyjdzie.

Tylko że na to też nie trzeba liczyć, bo wtedy zadziała wręcz przeciwnie...no wiecie, o co mi chodzi, nie? Nic nie piłam i nie paliłam, przysięgam

[dominikams]

Agatko - mróz w nocy już ma być dużo lżejszy, wydaje mi się, że to nie jest jakimś zagrożeniem, zwłaszcza wobec tych ostatnich mrozów. Przecież w zeszłym roku w kwietniu (pod koniec) było u nas - 5, jak nie lepiej, i wtedy ścięło mi pąki na czereśniach (wszystko, co się rozwijało, było przemarznięte), natomiast generalnie nie było uszkodzeń zielonego. Po prostu niewiele roślin się ruszy z wegetacją, bo średnia dobowa będzie niższa. Ja tam się tym za bardzo nie martwię, niech jeszcze trochę pośpią, będzie późniejsze kwitnienie i mniejszy problem z przymrozkami majowymi

Aguś - ciebie to nosi, oj nosi

[elsi]

Dominiko, znaczy się, Twoj koty są odmiennej orientacji

Wy się nie dziwcie, tylko przestańcie oczekiwać na wiosnę. Powinno zadziałać zgodnie z Prawem Murphy'ego, czyli jak się na coś nie czeka, to to przyjdzie.

Tylko że na to też nie trzeba liczyć, bo wtedy zadziała wręcz przeciwnie...no wiecie, o co mi chodzi, nie? Nic nie piłam i nie paliłam, przysięgam

Wiemy, wiemy........jak się świadomie "nie czeka" to i tak nie przychodzi,
jak się zapomina, że trzeba czekać, to przychodzi .
Ja w zasadzie teraz nie czekam, nie mam czasu na ogródkowanie,
a jak nie mam czasu a jest piękna, ogródkowa pogoda, to jestem wściekła.
Umówmy się, że nie czekamy a te kopce na trawniku, to taki element małej architektury

[100krotka]

Brawa dla tej Pani

I w kopce kretów wtykamy chorągiewki, o tak

[Ave]

a dziury po nornicach potraktujemy jak dołki na polu golfowym... i będziemy pobierać opłaty od graczy... (na zieleninki, oczywiście...)

[potfoor]

u mnie dziś było -10 rano
mam nadzieję że i hortensja i róże dały radę, bo nie są dodatkowo okryte. róże maja tylko kopczyki...
ale jak by co to już kupiłam białą różę pnącą
pozdrawiam

[dominikams]

U nas też było -10, jak nic Ale Bonica dalej trzyma listki, więc się nie martwię - pozostałe róże też zielone nad kopczykami. Obejrzałam przed chwilą pąki na drzewach - klon i jarząb mają już takie olbrzymie pąki, widać, że nie mogą się doczekać wiosny

Udało mi się kupić czosnek wiosenny w Castoramie, będę sadzić, potem zbierać i śmierdzieć

Mimo słońca, jest zimno Może jutro będzie lepiej.

Dziewczyny, ale wam się lęgną pomysły A ja chcę kopać - warzywnik muszę przygotować

[potfoor]

oj, pili Cię jak mnie tez juz chcę przygotowywać ziemię pod nasadzenia i pod wysiew
ale z tego co zapowiadają w pogodzie, to może po 21 się uda

[Margo2]

Mam nadzieję że tylko do 21. Czytała na długoterminowej, że kwiecień też nieciekawy.