Zasadziłam sobie jakiś czas temu imbir i.. wyłazi.

Kinga Domańska pisze:Z imbirem to bardzo proste, kupuje się kłącze imbiru, zwykle mają już zielonkawy, maniuńki pędzik, odrywa się go i do ziemi , niedługo trzeba czekać i wylezie. Dzisiaj mój już ma 12 cm.
Gorzej jest z tym nawozem, ja robię na oko, zasada jest taka, że lepiej mniej niż więcej. Jak robię gnojówkę, to jest ona ciemno brązowa, robiąc roztwór biorę 1 część gnojówki na 10 części wody, czasem więcej, bo podpieram się jeszcze kolorem roztworu. Nie mogę tu być autorytetem, jestem amatorem.
Dżdżownice trzymam w starej ziemi ze skrzynek i donic tarasowych i daję im jeść,najwięcej nawozu od koni oraz resztki z kuchni i rolki od papieru toaletowego,do czegoś tam jest im potrzebna celuloza. Śmieci jest mnóstwo, a po roku ziemia puszysta, gładziutka, a pachnie. Najgorzej jest z wybieraniem dżdżownic z niej przed wsypywaniem do skrzynek, bo nie może ich być za wiele, ale robię to , może można przesiewać, ale jest miliony maciupeńkich,najlepiej paluszkami. Potrzebne zresztą są do nowej ziemi, którą będą przemieniać na żyzną.