Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

[elsi]

Ela... jeśli myślimy o tym samym, to i ja się skusiłam Nawet dwa Lidle objechałam, bo w pierwszym nie było...

Chyba nie o tym samym Gosiu, ja nie w Lidlu szukałam.
Kupiłam taczkę , lekką, bo ta domowa, to dla atlety.
Żeby się z takiego zakupu cieszyć, to już naprawdę coś nie tego ........

[iwa27]

Melduję się Gosiaczku w Twoim nowym wątku. Róża śliczności. U nas były ( a może i są) róże w Tescco, ale właśnie z powodu tego, że nie miałam pomysłu co z nią zrobić po kupieniu, doszłam do kasy tylko z bułkami

[magdala]

Gosia , ja mam to samo z parapetami ,już i tak "ostrzegłam" moje dziewczyny ,że będę u nich
przetrzymywać doniczki (południowe -zachodnie okna) aż do maja
Wysiałam tytoń , lobelię,tunbergię - jak to przepikuję .....to będzie dopiero !

Kiedy myślisz uszczykiwać Heliotropy i inne kwiatki ? Muszą trochę urosnąć ,co ?

[AniaDS]

Jak w piwnicy chłodno, to powinno być ok

[basjak]

No i znalazłam Twj watek, i to prawie nowy i panuje tu lidlowskie szaleństwo. U siebie nie chwalisz się klamerkami i drucikami Przypomniało mi się, że nawet czapki z agrowłókniny na różach piennych zapinałam tymi dużymi klamrami.
A ja z Lidla wyszłam z pełną reklamówką, kopałam, jak to ktoś tu wcześniej stwierdził, jak w ciucholandzie. Wykopałam pustynniki, eukomisy, lilie pełne i tanga i.... A teraz martwię się, gdzie posadzić.

[dominikams]

Ty wybierasz z kosza kubeczki po jogurcie, ja kolekcjonuję rurki po papierze toaletowym (też sporo u nas tego idzie ) Dziś do rurek przepikowałam paprykę - problem tylko z większym pojemnikiem, żeby się to nie przewracało - wykorzystuję pojemniki po lodach (moje dzieci wczoraj właśnie jakies opędzlowały). Myślę, że większy pojemnik ogólnie jest pożyteczny - można podlewać z dołu, bo z góry to ja mam problem z takimi małymi Albo mi się przewalą roślinki, albo woda wypływa bokiem, a ziemia dalej sucha

[magdala]

Dominiczko - Ty jesteś skarbnicą pomysłów !! Rozumiem ,że potem będziesz sadziła rośliny razem
z rolkami po papierze? Takie organiczne doniczki ?

[gloriadei]

Witaj Gosiu
tak sobie podczytuję tu od jakiegos czasu,
to w końcu zostawię jakis ślad...

Gdzie nie wejdę, to zakupy Lidlowe - kusicie, ale się dzielnie trzymam :P

[AniaDS]

Ja też , choć Lidla mam akurat w okolicy

[liska]

Dominiko i ja zbieram tutki po papierze ale w innym celu ..
moja sąsiadka nauczyła mnie zbierać nimi psie kupki ..

a jeśli chodzi o roże.. to ja wykopałabym dołek ... położyła poziomo i zakopała.. i czekała do maja

[stasia109]

Gosiaczku, szkoda że znalazłaś dla róży miejsce w piwnicy. Ja bym ją chętnie przygarnęła.

[x-d-a]

Gosiu, jak czytam o lidlowym szaleństwie, to sama nie wiem czy się cieszyć, czy żałować, że u mnie w pobliżu nie ma Lidla...
Zwłaszcza te pełne lilie kuszą, kuszą :P
Jak tam Twoje begonie? Bo moje w tym roku kompletna kicha Cztery tygodnie po posadzeniu - ani drgnęły! Dzisiaj się wkurzyłam i wygrzebałam bulwy z ziemi - większość, niestety, nie rokuje. Nie mam pojęcia, dlaczego
Pozdrawiam cieplutko

[dominikams]

Rurki to pomysł Agi właściwie - chyba kupowała kiedyś sadzonki pomidorów w takich. I tak, zamierzam rośliny sadzić w tych rurkach, bo jak namokną, to korzenie powinny się wydostać z nich bez problemów.

Iza - jak zbierasz nimi kupki?

[gorzata76]

Iza... nie bardzo mam gdzie wkopać, zresztą dziś ziemia zmarznięta na kość... poczeka w donicy w piwnicy, a jak się ociepli - do gruntu i kopczyk po pachy... ba, po czubek nosa

Dalu... ja te begonie wsadzałam zaraz po Tobie... mówisz, wygrzebać?

Biegnę dalej sprzątać

PS. Przepraszam, że tak szybko, ale dziś jestem w tzw, "niedoczasie"
Reszcie Gości (starych i nowych ) odpowiem jutro...

[gorzata76]

Ufff
Może to nie jutro ale jestem...
Wczoraj nie udało mi się wrzucić zdjęć, więc robię to teraz Basiu...





Wczorajsze nabytki... łuk dla jednorocznych, obecnie rezydujących w fazie niemowlęctwa na parapecie... dziewczyny pisały, że na róże on za lichy

Magda... chyba jeszcze za wcześnie na uszczykiwanie? One takie tycie...

Ela... na taczce to pewnie dzieci u mnie chętnie by się powoziły choć w procesie "oddarniania" mogłaby być przydatna...

Iwona... bułki też ważna rzecz

Domiś ja kolekcjonowałam tutki, ale w przedszkolu - niepotrzebne, w szkole - niepotrzebne... to wywaliłam... kto by pomyślał, że do roślinek mogłyby się nadać

Gloriadei... dziękuję za miły ślad
Stasi i różanej Ani - też

Moje parapetowe przedszkole...









...i pelargonia uratowana od śmierci (wystawiona na korytarz przez sąsiadów przy wyprowadzce i odmłodzona)