Asahi jest środkiem wspomagającym rośliny, obliczone w dawce, jaką potrafią zaasymilować.
Dla człowieka to... niby niewiele. Jest to chemia, aby nie czarować ,ze coś innego :P .I ma działać.
Żaden biostymulator nie działa tylko dlatego, ze się tak nazywa /wykluczam placebo celowe :P /
Jednak jak kazda chemia ---dodatkowo

"pachnie" i nie dla wszystkich jest obojętna, jeżeli nawet nie toksyczna.
A więc...generalna zasada:
sypialnia jest najgorszym z mozliwych miejsc do oprysku chemią czy trzymania " zielonych delikwentów, ciut zakrapianych"
Po dwóch dniach już mniej czuje się skutki oprysku. Można sobie przynieść cudo z powrotem do sypialni.
Bywają pomysły

dobrze ,ze są i pytania.
Te reguły stosowania chemii dotyczą wszystkich środków ,wszystkich miejsc w domu .Maksymalna ochrona ludzi,zwierząt.
W tym przypadku tylko na dobre wychodzi takie podejście nieufne z .....instrukcją bezpieczeństwa w ręku.
pozdrawiam J ;:59 VANKA