Ogród kocicy cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
zanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1852
Od: 24 maja 2008, o 22:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogród kocicy cz.2

Post »

Pamiętam, że Iga23 z zakupów u Szmita, na które się mocno nastawiała w zeszłym roku, wyjechała bardzo niezadowolona i pisała nawet, że nigdy więcej :wink:
Wynika z tego, że detalistów za bardzo nie szanują :evil:
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25223
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród kocicy cz.2

Post »

Czy maja swoje strony w necie? A jeśli nie, to gdzie się dokładnie mieszczą?
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Re: Ogród kocicy cz.2

Post »

Szczerze mówiąc to w tych wielkich szkółkach detaliści zawsze są kiepsko traktowani:-). Szczególnie nie lubi się pań w szpileczkach z książkami o roślinach pod pachą i wyfiokowanych jak na imprezkę. Często rozmawiam z ludźmi tam pracującymi i wymieniamy sobie poglądy na różne tematy, a i pośmiejemy się czasami.
Znam pewną szkółkę pod wschodnią granicą gdzie sprzedają super materiał kopany za grosze dosłownie. Można nawet poprosić o 2 sztuki kopanych roślinek i na miejscu wykopią. Sama szkółka nie jest duża - tzn. teren dla klientów, jak ktoś potrzebuje większą ilość to polecam.

Wystarczy wpisać bracia Dębscy lub szkółki Kurowscy i już. Oczywiście strony mają. Kurowscy nie podają cen na stronie, ale zawsze mi przysyłają cennik wiosną jako wiernej klientce. Dębscy podają ceny hurtowe i aby tak policzyli trzeba u nich złożyć swoje papiery z działalności gospodarczej związanej z roślinami.

Tak sobie rosła w zeszłym roku moja iglicznia, przerosła mnie w ciągu jednego sezonu. W poprzednim sezonie była maleńka i wcale nie rosła. Ma niesamowite kolce.
Obrazek
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25223
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród kocicy cz.2

Post »

Dzięki za odpowiedź. Dzisiaj już muszę kończyć, ale jutro wejdę tam i pooglądam.
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród kocicy cz.2

Post »

Witaj Kocico.Dziękuję że odwiedziłaś mój skromny ogród.Teraz jestem u Ciebie i oczy mam takie :shock: .Nasuwa mi się pytanie czy są jeszcze rośliny których nie miałabyś u siebie w ogrodzie.Jak ogarniasz to wszystko-nawożenie,przycinanie,pielenie,ochrona robale i choróbska.Bardzo Cię podziwiam i gratuluję.Zamiast do katalogu roślin będę zaglądała do Ciebie i pewnie jeszcze będę mogła liczyć na poradę.Gorąco cię pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Re: Ogród kocicy cz.2

Post »

Georginio, witaj w naszym powstającym ogrodzie.

Roślin rzeczywiście w nim dużo, pracy jeszcze więcej, ale za to jaka przyjemność jak można się zatracić między tymi pięknymi krzaczkami.
Nie musimy nawozić roślin, mamy glebę I klasy rolniczej więc u nas wszystko rośnie jak oszalałe. Jedynymi roślinami, które co jakiś czas dokarmiam i przygotowuję im odpowiednie stanowisko, są rośliny wrzosowate. Pielenie to jednak problem na tak dużym kawałku. Wszystko zabezpieczamy więc agrowłókniną lub korą. Ogród powstaje powoli. Posadziliśmy rośliny aby rosły, a dopiero w tym roku zamierzamy stworzyć więcej nowych rabatek z tego co już podrosło.
Jakoś tak nie mam robali, grzybów i chorób na roślinach. Czasami pojawi się mszyca to popryskamy i już. Lubię ogród naturalny, taki, który obroni się sam, a że chwilowo niczego na roślinach nie przywlokłam to nie musi się bronić. Nie mamy w ogrodzie ślimaków bo żyją tu duże ilości żab i ropuch, są też jeże. Od prawie 4 lat nie widziałam ślimaka!
Nie wiem nawet jak wygląda słynna rdza na malwach czy moich ukochanych floksach.
Przycinaniem zajmuje się M., ale ja zawsze go kontroluję:-), chociaż bukszpan przycina bardzo ładnie :lol: .
Nie walczymy z kretami, kiedy wychodzą przed deszczem na powierzchnie to wynosimy je za teren ogrodu na pole. Przez mur nie wrócą. Nie złoszczę się kiedy mi zrobią kopiec na środku rabatki bo i po co? A nornice też zwierzaki, taka ich natura, że kopia i podgryzają więc cebule zakopuję w pojemnikach lub koszyczkach.

Ogólnie mam plan zająć się tym ogrodem tak bardzo poważnie, nawet w sensie takim, aby przynosił mi jakiś zysk. W końcu to wszystko się rozrasta i można dzielić, sadzonkować.

Georginio, jest mnóstwo roślin, których nie mam, tak jak każdy z nas ogrodników:-).
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
Babopielka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6086
Od: 9 wrz 2007, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Rypina

Re: Ogród kocicy cz.2

Post »

Ewka - trochę mnie zmartwiłaś tym co napisałaś o tych dużych szkółkach :(
Chyba nikt nie lubi być traktowany jak intruz ,a tym bardziej jeśli ma tam
jeszcze zostawić jakieś pieniądze :roll: Ja wprawdzie nie chodzę w szpilkach
, preferuję raczej styl sportowy ,ale nie wiem czy bym była zachwycona
tym ,że ktoś się ze mnie nabija .U nas w pobliżu nie ma żadnej
porządnej szkółki roślin ,
gdzie bym już nie była . Do Szmita to mój M ma blisko
z pracy dlatego o nim pisałam .Najpierw jego wyśle na przeszpiegi ,
a póżniej może i ja się wybiorę :roll: Zobaczę jak jego potraktują :wink:
Kurowscy i Dębscy to od nas kawał drogi są :(
Trochę Ci zazdroszczę takiej dobrej ziemi .Klasa pierwsza to
czarnoziem jest :shock:
Z tego wszystkiego bym zapomniała pochwalić Iglicznię :D
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Re: Ogród kocicy cz.2

Post »

Bożenko, ja też nie lubię jak ktoś mnie obgaduje, zresztą tak jak wszyscy. Napisałam tylko to co czasami powiedzą mi pracownicy na placu sprzedażowym bo staramy się z nimi jakoś w miarę dogadywać. Osobiście nie wyobrażam sobie jechać do szkółki tylko po to aby pokazywać palcem co ja chcę bo boję się ubrudzić dłoń. A takie panie się tam często pojawiają. Ja też czasami czuję się źle w takich szkółkach nawet tych gdzie bywam często bo personel jest różny. Bywają niektórzy bardzo niemili, najbardziej nie lubię tracić czasu. Wybieramy rośliny i stawiamy je na brzegach drogi (taka jest zasada i wymóg), ale trudno się potem doczekać aż ktoś łaskawie przyjdzie to spisać i podsumować. Nie wiem dlaczego sprzedawcami w takich szkółkach są osoby wcale nie znające asortymentu oraz przynajmniej pobieżnie wymagań danych roślin. Nie wiedzą też często czy dana roślina kwitnie. W każdym razie część tych ludzi pracuje tam z konieczności, a ja bym pracowała dla przyjemności, a klient często jest intruzem bo najlepiej to przyjmować zlecenia faxami na tysiące roślin i niech chłopaki załadują, niż chodzić po placu z klientem indywidualnym po 2 roślinki.
Bożenko, u nas jest ciężka gleba, jest to stare koryto Wisły. Dlatego jest taka żyzna i wilgotna.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
Babopielka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6086
Od: 9 wrz 2007, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Rypina

Re: Ogród kocicy cz.2

Post »

Ze mnie to i tak się pewnie nabijają w szkółkach bo ja tam dostaje amoku :oops:
Chodzę w tę i z powrotem ,a oczy mi świecą jak żarówki :;230
Zawsze trudno się zdecydować co wybrać ,a co zostawić :roll:
kocica pisze:W każdym razie część tych ludzi pracuje tam z konieczności, a ja bym pracowała dla przyjemności,
Ja też bym tam pracowała dla przyjemności ,tylko obawiam się ,że wiele to
byśmy tam nie zarobiły ,a może jeszcze by trafiło dołożyć :shock:
Pewnie wypłatę byśmy w towarze odbierały :lol:
Ja mieszkam na terenach polodowcowych .Same górki ,piasek i glina :roll:
I masa jezior rynnowych dookoła :wink:
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogród kocicy cz.2

Post »

Witaj KOCICZKO- piękne jest wszystko wTwoim ogrodzie. :roll:
Ja mam również igliczię trojcierniową w swoim ogrodzie jest już duża 8 - mio letnia, mąż chce ją
wykopać, bo to niebezpieczne drzewo, ale nigdy mu na to nie pozwolę. :D
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25223
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród kocicy cz.2

Post »

Zgadzam się z Bożenką, że to my byśmy jeszcze musiały dopłacać do tej pracy. :D
To, że pracują tam ludzie nie znający się na roślinach wynika prawdopodobnie z tego, że zatrudniają ludzi tylko do pracy sezonowej i to kiepsko płatnej zapewne.
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Re: Ogród kocicy cz.2

Post »

Bożenko, masz rację z tą pracą. Mogłaby być zgubna dla nas w takim miejscu. Z drugiej strony uwielbiam książki i pracuję z książkami, mam dostęp do różnych wyprzedaży itp i jakoś umiem się ograniczyć do 1,2 książek kupionych w miesiącu. Gorzej jest z wypożyczanymi do czytania. Wiecznie coś czytam.
Margo niekoniecznie tak jest, Ci ludzie zarabiają bardzo mało - kiedyś się pewnej pani zapytałam o stawki - ale pracują też poza sezonem. Wtedy są w tunelach i halach produkcyjnych i np. szczepią różności. Ja już się wypytałam o takie sprawy dość dobrze bo jeździmy do nich od 4 lat.
Tajko, iglicznia ma straszne kolce prawda? Ja im się tak dobrze przyjrzałam dopiero w zeszłym sezonie, byłam przerażona bo urosły razem z drzewem :shock: .
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25223
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród kocicy cz.2

Post »

To w takim razie dlaczego nie ma selekcji takich ludzi. Pracodawcy sami sobie krzywdę robią, bo gdyby zatrudnili pasjonatów lub znawców na 100% sprzedaliby więcej roślin.
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Re: Ogród kocicy cz.2

Post »

Margo, oni pieniądze zarabiają na dużych odbiorcach hurtowych. Ostatnie kilka lat to wielkie zamówienia zza wschodniej granicy, z tego się utrzymują. Sprzedaż detaliczna to tylko dodatek do tej machiny. A na wschodzie jest dość duże zapotrzebowanie na rośliny.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Re: Ogród kocicy cz.2

Post »

Ciągle zapominam napisać... dziś odsłoniły się moje hebe, wszystkie są w stanie idealnym, nie zmarzł nawet jeden listek, tak więc są straty pośniegowe, ale są też i dobre strony tej białej pierzynki.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”