Mój ogródek - chatte - 2cz. 2007r
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Absolutnie zgadzam się z Lilą, to też są kwiatki z mojego dzieciństwa i wróżyłam sobie nawet z nich kocha, lubi, szanuje, nie chce, nie dba, żartuje. Znacie to ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Dzięki za nagrodę.
Chatte trochę mi podpowiedziałaś w moim wątku ogrodowym chwaląc moje nagietki.
A jeżeli chodzi o ziółko to już mam zamówioną u ciebie jeżówkę.
Chatte trochę mi podpowiedziałaś w moim wątku ogrodowym chwaląc moje nagietki.
A jeżeli chodzi o ziółko to już mam zamówioną u ciebie jeżówkę.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Liluś, ja nagietki traktuję i jako zioło, i jako kwiaty
Częśc zbieram do suszenia i "produkcji" maści, dlatego stale dosiewam, żeby nie tracić z oczu tych cudnych kwiatów. Robię to jeszcze z jednego powodu: u mnie są często atakowane przez mączniaka, dlatego starsze rosliny wyrywam, ale w ich miejsce już zakwitają następne 
Raczku, zapomniałam!
Widzisz, trzeba mi się przypominać!
Jak oprócz jeżówki będziesz jeszcze coś chciała, to jest juz Twoje
Amlos, dziękuję za wizytę i udział w konkursie! Miło Cię gościć ,Aniu, w moim ogródku
Ewuniu, cieszę się, że Cię zachęciłam do uprawy nagietków
Na pewno nie bedziesz żałować 
Grażynko, również dziękuję za udział w konkursie i tak częste wizyty
Przepraszam, że nie po kolei. Tak mi sie jakoś dzis miesza


Raczku, zapomniałam!



Jak oprócz jeżówki będziesz jeszcze coś chciała, to jest juz Twoje

Amlos, dziękuję za wizytę i udział w konkursie! Miło Cię gościć ,Aniu, w moim ogródku

Ewuniu, cieszę się, że Cię zachęciłam do uprawy nagietków


Grażynko, również dziękuję za udział w konkursie i tak częste wizyty

Przepraszam, że nie po kolei. Tak mi sie jakoś dzis miesza
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Tak zrobiona maść jaki ma termin ważności ,, u ciebie',no wiesz w praktyce?
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22062
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Witam naszą miłą forumową zielarkę...
Jak cennych rzeczy można się tutaj dowiedzieć...
Maść nagietkowa ,czytałam już o niej ale nigdy nie znalazłam przepisu jak to zrobić.
Dzięki Izo ,spróbuję a
czy nie lepiej byłoby zamrozić część płatków w porcjach i przygotowywać maść zimą na bieżąco w miarę potrzeby.
Tak mi się nasunęło skoro zdarza się że pleśnieje - takiej nie można wykorzystywać
Jak cennych rzeczy można się tutaj dowiedzieć...
Maść nagietkowa ,czytałam już o niej ale nigdy nie znalazłam przepisu jak to zrobić.
Dzięki Izo ,spróbuję a
czy nie lepiej byłoby zamrozić część płatków w porcjach i przygotowywać maść zimą na bieżąco w miarę potrzeby.
Tak mi się nasunęło skoro zdarza się że pleśnieje - takiej nie można wykorzystywać

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Miło Cię gościć Kasiu, a jeszcze milej będzie robić to częściej
Wkrótce będę potrzebowała porad i opinii wszystkich życzliwych dusz, jakie zechcą tu zajrzeć, więc zapraszam Cię serdecznie! 
Krysiu, nigdy nie spotkałam się z jakąkolwiek informacją na temat mrożenia ziół, ale wydaje mi się, że powinny być świeże. Takie są moje odczucia.
Żeby zabezpieczyć się przed ewentualnym zepsuciem maści, lepiej rozłożyć ją do kilku słoiczków, wtedy przynajmniej jeden powinien przetrwać
aha, maść przygotowuje się z całych kwiatów, liści i łodyg.
Cieszę się Krysiu, że mnie odwiedziłaś i liczę na jeszcze ;)


Krysiu, nigdy nie spotkałam się z jakąkolwiek informacją na temat mrożenia ziół, ale wydaje mi się, że powinny być świeże. Takie są moje odczucia.
Żeby zabezpieczyć się przed ewentualnym zepsuciem maści, lepiej rozłożyć ją do kilku słoiczków, wtedy przynajmniej jeden powinien przetrwać

aha, maść przygotowuje się z całych kwiatów, liści i łodyg.
Cieszę się Krysiu, że mnie odwiedziłaś i liczę na jeszcze ;)