Mój początek znajomości z kwiatami

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
Awatar użytkownika
ingga
500p
500p
Posty: 932
Od: 7 paź 2009, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

diament pisze:a rączki nie bolą? bo mnie najbardziej właśnie ręce bolały ;:96
na nartach najbardziej bolał mnie kark od niewygodnego łóżka na kwaterze :evil:


a w temacie - upiłam doniczkę dla mojej hoi, ale teraz czytam że powinna ją się przesadzić do trochę większej doniczki, a ja kupiłam doniczkę sporo większą i teraz mam dylemat
Awatar użytkownika
ingga
500p
500p
Posty: 932
Od: 7 paź 2009, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

niestety tak jak pisałam chyba już wcześniej znów potwierdza się to, że kwiaty kwitnące są nie dla mnie
mojej gloksynii pousychały kwiaty i pączki nierozwinięte
Awatar użytkownika
ingga
500p
500p
Posty: 932
Od: 7 paź 2009, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

igor944 pisze:nieraz kwiaty z supermarketu potrafią zaskoczyć pięknym kwitnieniem
Pozdrawiam
u mnie niestety to kwitnienie jest zazwyczaj bardzooooo krótkie...
Awatar użytkownika
ingga
500p
500p
Posty: 932
Od: 7 paź 2009, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

Ogólnie też nie mam zastrzeżeń do roślin z marketu
Ja po prostu nie mam ręki do kwiatków kwitnących (obojętnie gdzie sa kupione :wink: )
- wszystkie mi natychmiast po zakupie gubią kwiatki, na szczęście po jakimś czasie dochodzą do siebie. Tak było z kalanchoe i z begonią, które zaczęły mi po woli kwitnąć od nowa, a teraz trzymam kciuki za moją gloksynię

Dziś w końcu zebrałam się i przesadziłam moją hoję
Co prawda doniczka jest chyba troszkę za duża, ale nie mogłam znaleźć żadnej pasujące mi na 100% więc została ta. Trochę miałam problemów z poprowadzeniem jej na jednej drabince, dlatego zrobiłam to na dwóch :lol: a i tak brakło mi podparcia dla jednego kłącza i wspomogłam się jeszcze patyczkiem.
Trochę ją wymęczyłam, ale mam nadzieję, że za bardzo jej nie zaszkodziłam
Poza tym wciąż walczymy z tarcznikiem, co jakiś czas znajduję kilka sztuk, ale jestem dobrej myśli że obejdzie się środków chemicznych

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
katarzyna3221
500p
500p
Posty: 816
Od: 25 lis 2009, o 21:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie--Pilzno

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

Pięknie się zapowiada hoja ;:63 na pewno się odwdzięczy :D A tarcznika ;:134 ,ach te robale :evil:
Awatar użytkownika
ingga
500p
500p
Posty: 932
Od: 7 paź 2009, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

Swoją hoję postanowiłam także rozmnożyć
Ucięłam jej jeden najdłuższy pęd, z którym i tak nic nie mogłabym zrobić bo taki łysawy był i wsadziłam 4 odnóżki do ziemi kilka dni temu.
Natomiast wczoraj przy przesadzaniu ułamał mi się inny pęd, tak więc jeszcze dwie odnóżki wsadziłam do słoika z woda i nakryłam torebką.

Teraz pozostało mi tylko cierpliwie czekać. ;:109
Awatar użytkownika
SunFlower
500p
500p
Posty: 673
Od: 8 lis 2009, o 16:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

Witam! Śliczna hoja- masz 2 rzeczy za 1 zamachem : przesadzenie i sadzonki :D
Awatar użytkownika
ingga
500p
500p
Posty: 932
Od: 7 paź 2009, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

A to moje małe hojowe przedszkole zaraz po prysznicu :)
Obrazek
Awatar użytkownika
katarzyna3221
500p
500p
Posty: 816
Od: 25 lis 2009, o 21:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie--Pilzno

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

No to trzymam kciuki za przedszkolaków :tan :tan :tan
Awatar użytkownika
diament
1000p
1000p
Posty: 2014
Od: 5 gru 2009, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

:wit
bardzo ładna hoja, bardzo ładne przedszkole ;:63 już widzę coś dla siebie :oops: obiecałaś ;:224
Awatar użytkownika
AGA Z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3777
Od: 14 paź 2009, o 11:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

[/quote]a w temacie - upiłam doniczkę dla mojej hoi, ale teraz czytam że powinna ją się przesadzić do trochę większej doniczki, a ja kupiłam doniczkę sporo większą i teraz mam dylemat[/quote]

A jak upiłaś doniczkę :?: Jeśli można wiedzieć i czym :?: ;:224 :;230
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Awatar użytkownika
ingga
500p
500p
Posty: 932
Od: 7 paź 2009, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

Zdolna jesem :wink:
Awatar użytkownika
ingga
500p
500p
Posty: 932
Od: 7 paź 2009, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

Zdolna jesem :wink:
Awatar użytkownika
katarzyna3221
500p
500p
Posty: 816
Od: 25 lis 2009, o 21:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie--Pilzno

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

Ciekawe czy doniczki też mają bule głowy po ;:136 :;230 :;230 :;230
Awatar użytkownika
esti42
1000p
1000p
Posty: 1054
Od: 21 sty 2009, o 14:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Młodziejewice Wlkp.

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

Pewnie też bo na słoneczku stoją :;230
JESTEM JAK MOTYLEK , KIEDY ZNIKNĘ NIKT TEGO NIE ZAUWAŻY
Pozdrowionka ASIA :)
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”