Krysiu, zapraszam serdecznie choćby co sekundę!
Grażynko, Gosiu, Basiu, zapraszam do klubu!

Muszę się przyznać, że istnienie takiego klubu doskonale wpływa na moje morale
Basiu, faktycznie wesoło jest w domku, ale spać to mi się dziś chce po tych nocnych pogaduszkach, bo nie jestem nocnym markiem niestety
Oczywiście poleciałam już z aparatem do ogrodu, jakżeby inaczej

Obpstrykałam mchowy kącik ze wszystkich stron, bo przywilgotnej pogodzie mchy ładnie wyglądają. Nie mogłam się zdecydować które zdjęcia wstawić, a które wyrzucić, więc... wstawiam prawie wszystkie, a co mi tam
Może nawet ma to coś wspólnego z ogródkiem japońskim, bo słyszałam, że jednym z założeń ogrodów japońskich jest tworzenie krajobrazu w miniaturze, a tu jest krajobraz w miniaturze? Jest!

Teraz pewnie miłośnicy ogrodów japońskich łapią się za głowę...

Ale nie, nie, aż tak ambitna nie jestem, za bardzo japońskie to to nie jest

Został mi jeszcze mostek do wykończenia, bo krasnoludki powinny mieć przecież jakąś barierkę

Niestety woda w "oczku" już straciła nieco za swej początkowej źródlanej przejrzystości
Jeśli zdjęć za dużo, to przepraszam

Tak długo nie miałam aparatu, że teraz muszę sobie odbić
