Drzewko truskawkowe (Arbutus unedo)

[AAleksandra]

Witam,
Może ktoś z Was przyjdzie mi z dobrą radą ; co mam zrobić, jak pielęgnować moje drzewko aby nabrałzdrowych kolorków. Obecnie po zakupie kiście wyglądają tak:

[artus33]

Witaj, AAleksandra
Rzeczywiście liście Twojego drzewka maja bardzo jasny odcień zieleni. Jako ogrodniczy laik przypuszczam, że wpływ może tu mieć:

1. Nasłonecznienie
Być może liście wyrosły i dojrzewały w zacienieniu. Natomiast kolor pędów jest intensywnie bordowy co wskazywałoby, że roślinka była wystawiona na silne słońce. Na pierwszy rzut oka tezy są sprzeczne, ale uwzględniając element czasu można to wytłumaczyć. Liście rosną i dojrzewają długo natomiast pędy mogą w kilka słonecznych dni zmienić kolor z zielonego na bordowy.
Być może liście Twojego drzewka potrzebują jeszcze trochę słońca, aby nabrać intensywnie zielonego koloru.

2. Odczyn pH gleby
Nieodpowiedni odczyn pH gleby - łatwy do sprawdzenia za pomocą phTestera. Prawdopodobnie ziemia, w której rośnie drzewko ma zbyt kwaśny odczyn. Najodpowiedniejszy jest odczyn lekko zasadowy (nieco powyżej 7). Jeżeli ziemia jest za kwaśna musisz zastosować odkwaszanie (podobna sytuacja wystąpiła u Diodasa)

3. Brak odpowiednich składników mineralnych
Może drzewko rosło w zbyt ubogiej ziemi lub ziemi było zbyt mało w stosunku do wielkości bryły korzeniowej. W takim przypadku zalecane będzie przesadzenie do większej donicy i/lub nawożenie odpowiednimi nawozami mineralnymi.

4. Inny nieznany mi powód
Może jakiś ekspert z tego forum zna inną przyczynę i ją przedstawi?

[AAleksandra]

Dziękuję Artus,

Taka roślina niestety do mnie trafiła poprzez zakupy na Allego. No cóż dałam się nagrać na piękną fotkę przedstawiająca owocujące drzewo (ale to musiało być w innym klimacie). No cóż sama sobie jestem winna, bo postąpiłam niemalże jak rozkapryszone dziecko. Zobaczyłam, spodobało się i juz to musiałam mieć, ha,ha. No , ale jeżeli uda mi się je "wyprowadzić" do stanu dobrej kondycji i może kiedyś doczekam się owoców, to satysfakcja będzie gwarantowana .
Na razie przesadziłam do większej doniczki i dodałam ziemi do kwiatów . Postawiłam w pobliżu okna wychodzącego na południe. Teraz tylko nie wiem, czy je nawozić. Jeżeli tak, to jakim nawozem ?

[artus33]

Witam AAleksandra,

Odnośnie nawożenia: dla swojego drzewka stosowałem do tej pory 3 krotne podlewanie płynnym nawozem BIOHUMUS forte.
W przypadku Twojej roślinki wstrzymałbym się z nawożeniem ponieważ niedawno ją przesadzałaś. Stosowanie nawozu będzie uzasadnione w przypadku pojawienia się pierwszych pąków nowych pędów lub kwiatów.

[AAleksandra]

Artus dzięki. W takim razie czekam aż roślina da sama znać, że chce rosnąć u mnie . A jak coś wypuści to zfunduję jej dawkę biohumusową. Jest teraz pod moją codzienna obserwacją.

Pozdrawiam serdecznie.

[Mariusz7464]

niestety mój arbatus zachorował a był już taki piękny miał kwiaty i zalążki owoców a teraz wszystko zmarniało

Teraz nie pozostało mi nic innego jak tylko leczenie i wiara że odżyje:(

[artus33]

Witaj Mariusz7464
szkoda, że Twoje drzewko zachorowało.
Podejrzewasz może przyczynę pojawienia się tych objawów? Czy ostatnio zdarzyło się coś co mogło wywołać chorobę?
Przykładowo:

• zbyt częste podlewanie (utopienie korzeni)

• przesuszenie korzeni

• zbyt zimno

• za gorąco

• zbyt suche powietrze od kaloryfera

• podlanie nawozem

• zakwaszenie gleby

• zbyt dużo minerałów i różnych soli w wodzie

• zbyt mało minerałów (podlewanie wodą destylowaną)

• itp

Jeżeli prawidłowo zdiagnozuje się przyczynę powstania takich objawów to szansa na uratowanie będzie duża.

[Mariusz7464]

Tak znam już przyczynę to choroba grzybowa spowodowana przeniesieniem do pomieszczenia po okresie letnim a wiec zbyt suche powietrze no i rozpoczęcie okresu grzewczego to wszystko spowodowało rozwój grzybów a więc czy warto na lato wystawiać na dwór? zastosowałem miedzian środek grzybobójczy no i trzeba obciąć wszystkie chore liście i gałązki teraz został prawie goły kikut

[sev]

Choroby grzybowe atakują raczej przy wilgotnym a nie suchym powietrzy, powodem może być też zbyt mokre podłoże i brak światła. Zbyt kwaśne podłoże w tym przypadku odpada bo Arbutus jest rośliną wrzosowatą i lubi kwaśne podłoże. Jeśli drzewko stoi na zewnątrz to w jesieni przygotowuje się na nadejście zimy i powinno zostać przeniesione do chłodnego popieszczenia jeśli natomiast zamiast zimy następuje lato roślina doznaje szoku.
Dlatego większość roślin pochodzących z klimatu umiarkowanego źle znosi zimowanie w ciepłych pomszczeniach.
apropos
kiedyś oglądałem program o Polakach mieszkających w Brazylii którzy chcieli mieć "polski sad" udało im się przewieść z Polski drzewka owocowe które się przyjęły i rosły niestety nigdy nie zakwitły i nie owocowały.

[Matemax]

Witam, to mój arbutus w gruncie, jeszcze nie zimował ale w tym roku zamierza

Moje 'drzewko' pod śniegiem:



już widać, że nie ma co ratować.

[Matemax]

(...) arbatus kwitnie od pażdziernika do stycznia (...) szczęśliwi ci którzy mają ogrzewaną oranżerię

Także mogę zapomnieć o owocach

[sadownik]

Mam pytanie:gdy będę trzymać takie drzewko w domu przez zimę i wystawiać na lato na dwór to mam wtedy szansę na owoce czy nie

PS.jak na razie przymierzam się do kupna nasion tego drzewka lub jego sadzonki.

[Mariusz7464]

No nie ma co ratować i będziesz miał dużo szczęścia jeśli w ogóle ta roślina odbije tęga zima jest w tym roku i mogła tego nie przeżyć. A swoja drogą jestem ciekaw jak sie ma roślina artusa nic nie pisze kwitła i co dalej? bo moja zmarniała chyba będę musiał kupić nową.

[AAleksandra]

A moje "drzewko" bez zmian. No moze mała zmiana. Wypusciło dwa małe listeczki u nasady rośliny. Trzymam na parapecie okiennym, ale nie nad grzejnikiem. Chyba już czas zacząć dokarmianie.

Mateusz, a ile lat ma twoja roślina ? Oby dała radę przeżyć. Trzymam za jej witalność kciuki

[Matemax]

Olu zeszłoroczna, ale dałem się nabrać, że wytrzymuje do -25st. na jesień obsypałem trocinami, ale czy to pomoże