U nas też niezupełnie sprawdza się pomysł "otwartego ogrodu "-chociaż bardzo mi się to rozwiązanie podoba,to częste wizyty wszelakiej maści zwierzaków (i nie tylko) pewnie zmuszą nas do postawienia zapory w postaci jakiegoś ogrodzenia ale oddalam te plany na dość daleką przyszłość (chyba że coś, lub prędzej ktoś tak barrdzo mnie wkurzy...

DOROTKO ja swoje hortensje wsadzam na zimę pod kartonowe pudła-jeszcze się mieszczą...
może i Ty spróbuj takiej ochrony
KRYSIU dziękuje za garść jakże przydatnych wiadomości o tej przepięknej roślince napisz jeszcze czy dyptam potrzebuje dużo wilgoci bo obawiam się ,że u mnie takich warunków raczej nie będę mogła mu zapewnić.
ISIU stokrotki przepiękne i ...tak wiosennie nastrajają -dziękuję.

ps. 30km od Płocka
MAJECZKO dziękuję za odwiedziny i miłe słowa

EWUŚ święte słowa -z tą świadomością niektórych właścicieli czworonogów jest różnie ...wiesz my mieszkamy przy mocno uczęszczanej drodze przy skrzyżowaniu z boczną i wiele razy zauważyłam ,że ludziska-bo inaczej nie da się ich nazwać -zbaczają z głównej drogi w tę boczną, wypuszczają pieska z auta i...gaz do dechy a biedne psiaki włóczą się potem po wsi ,czekając na właściciela. To smutne bo dzieje się tak zazwyczaj w okresie wakacyjnym -widać te Bogu ducha winne stworzenia nie wpasowują się w plany wypoczynkowe swoich "panów".
Sama kiedyś takiego wypuszczonego przybłędę przygarnęłam.
Strasznie mnie zaniepokoiły Twoje doświadczenia z cebulkami kupionymi na allegro .Ja też swoje tam kupiłam nie wiem czy mogę tu pisać u kogo,więc to przemilczę(napiszę Ci na pw) ale mam nadzieję ,że kąpiel w środku grzybobójczym chociaż trochę im pomoże.No ,to teraz tym bardziej nie mogę doczekać się wiosny...
DLA wszystkich mnie odwiedzających -kilka wiosennych wspomnień







