Ogród kociej rodziny ;)

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
AnniaJ
500p
500p
Posty: 891
Od: 7 mar 2009, o 19:25
Lokalizacja: Rokietnica koło Poznania
Kontakt:

Re: Ogród kociej rodziny ;)

Post »

Grzesiu pisze:A co byś chciała...???
To Ci tam w tę kociarnię przywiozę w tym roku....na tego grilla :wink:
Fiufiu.

Ale obietnica :twisted:

Już zacznij się bać :twisted:
Awatar użytkownika
AnniaJ
500p
500p
Posty: 891
Od: 7 mar 2009, o 19:25
Lokalizacja: Rokietnica koło Poznania
Kontakt:

Re: Ogród kociej rodziny ;)

Post »

an-ka pisze:Przespacerowałam sobie od początku do końca ogrodu.Ja też posadzilam(latem)Sympatię i jestem ciekawa jak u Ciebie będzie wyglądała w tym roku.Niestety to jedyn a róża,której nie obsadzilam żadnym powojnikiem bo do końca nie byłam pewna czy jej nie wykopię.(bałam się jej wielkości)Masz już pokażną kolekcję powojników(też je uwielbiam )bodziszków,floksów,dereni no i róze.Jestem ciekawa czy akebia(bo chyba ją kupiłaś?) pachnie cynamonem.
Kociska prześliczne i widzę,że też problem z doniczkowymi.Mój maluch psoci niesamowicie.Przewraca doniczki,skubie kwiaty a który zasłania mu widok to wręcz boksuje roślinę.Myślałam,że to norweg,ale Gosia odeslała mnie do Twojego wątku i teraz już nie mam watpliwości.Moja znajdka to w końcu nie wiadomo co to za rasa-może dachowiec skrzyżowany z jakimś rasowym kotkiem.Wychodzimy na spacerek na smyczy-och jak tego nie lubi!.Aniu przy oglądaniu filmiku drżałam,żeby kot nie podrapał malucha a tu taka przyjażń.Pozdrawiam sedrdecznie.
Moja Sympatia była kupiona marniutka ale kwitła choć nie urosła wiele.
Akebia jest malutka, nie kwitła, wiec nie wiem, czy pachnie :)

Twój przepiękny dymny pupil chociaż nie jest norwegiem, jest przepięknym kudlatym kociskiem :) Ale podobny do norweskiego jest, kiedyś ta rasa była troszkę bardziej przypominająca Twojego kota - tzw. stary typ, teraz mają dłuższe głowy i większe uszy - nowy typ :) Na pewno przodek Twojego kota był długowłosy.

Moje też nie przepadają za spacerami, nie wszystkie je lubią.

Moja córcia jest "skazana" na koty, zanim powiedziała cokolwiek umiała robić "miau" a jednym z pierwszych słów był "kotek" ;) Nie ciągnie kotów za ogony ani nie męczy i przed nią nie uciekają.
Jedyna rzecz, na którą musze uważać, to by nie próbowała bawić się z kotami piórkami na patyczku (uwielbia to i sama je zaczepia) - bo skacząc do piórek mogłyby niechcący ją podrapać :)
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ogród kociej rodziny ;)

Post »

Twoja córcia rośnie we wspaniałym otoczeniu!
W moim domu nie było kotów, gdy dzieci były małe. Nie wiem jakim cudem udało mi się wychować syna kociarza - jak ja. Czy to są genetyczne uwarunkowania?
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogród kociej rodziny ;)

Post »

Aniu-ratunku-czy śpiochy(wydzielina) w kącikach oczu kota nie zapowiada choroby?Przemywam mu oczka jak dziecku woda przegotowaną,wacikiem.Ten problem jest po spaniu.
Uśmiałam się czytając,że dziecię powiedziało miau jako pierwszy wyraz.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
AnniaJ
500p
500p
Posty: 891
Od: 7 mar 2009, o 19:25
Lokalizacja: Rokietnica koło Poznania
Kontakt:

Re: Ogród kociej rodziny ;)

Post »

an-ka pisze:Aniu-ratunku-czy śpiochy(wydzielina) w kącikach oczu kota nie zapowiada choroby?Przemywam mu oczka jak dziecku woda przegotowaną,wacikiem.Ten problem jest po spaniu.
Uśmiałam się czytając,że dziecię powiedziało miau jako pierwszy wyraz.Pozdrawiam.
To zależy jaka to wydzielina. Jeśli ropna to jest to infekcja - ale może być zwykłą infekcją oczu, nie czymś poważniejszym, przy czym pomagają kropelki lub maść od oczu z antybiotykiem.
Są koty które miewają troszkę wydzieliny - śpiochów i taka ich uroda, jest to związane z niedoczynnością kanalików łzowych. Ale nie jest to ropna wydzielina.
Nie powinno to być nicpoważnego, gorzej byłoby gdyby widać było wychodzącą kotu w wewnętrznym kąciku oka trzecią powiekę - to jest oznaka że COŚ jest nie tak.

Dziękuję, Dawidzie, za kwiatuszek - od razu cieplej w taki zimowy dzień :)

U nas wszystkie koty w domu, bo mróz duży, za chwilkę opatulam córunię, biorę wózek i idziemy z sąsiadką na spacer podziwiać mroźne, słoneczne okoliczne zakątki :)
Awatar użytkownika
AnniaJ
500p
500p
Posty: 891
Od: 7 mar 2009, o 19:25
Lokalizacja: Rokietnica koło Poznania
Kontakt:

Re: Ogród kociej rodziny ;)

Post »

Już po spacerku, miło taką zimową porą zaglądać w okna okolicznych domów a w każdym oknie co piękniejszy storczyk :)
Nie ukrywam, że i mnie to niedawno dopadło ;) - jako początkująca na razie skupiam swoje uczucia na falenopsiskach :)
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogród kociej rodziny ;)

Post »

Aniu to trochę spokojniejsza już jestem.Muszę poobserwowoać jaka to wydzielina.
Miłego spaceru,chociaż jest zbyt mrożno.
Aniu-dziękuję.
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Ogród kociej rodziny ;)

Post »

na szczęście mnie storczyki nie wciągają...
na razie ;:224 :;230
Awatar użytkownika
AnniaJ
500p
500p
Posty: 891
Od: 7 mar 2009, o 19:25
Lokalizacja: Rokietnica koło Poznania
Kontakt:

Re: Ogród kociej rodziny ;)

Post »

AniaDS pisze:na szczęście mnie storczyki nie wciągają...
na razie ;:224 :;230
Tia, ja też mówiłam że nigdy w życiu...wystarczyło, że zima przyszła, nudy w ogródku i co ;)
Awatar użytkownika
agrazka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3191
Od: 22 maja 2005, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Ogród kociej rodziny ;)

Post »

ja też tak mówiłam, do czasu, dziś kupiłam :)
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
Awatar użytkownika
AnniaJ
500p
500p
Posty: 891
Od: 7 mar 2009, o 19:25
Lokalizacja: Rokietnica koło Poznania
Kontakt:

Re: Ogród kociej rodziny ;)

Post »

agrazka pisze:ja też tak mówiłam, do czasu, dziś kupiłam :)
Hehe.

U mnie o tyle trudno, że tu jak się nie skusić na przekwitnięte w LM po...5 zł i przecenione np. w naszej podpoznańskiej Jucce np. minus 30% w promocji a zwykła cena to np. 28,50 lub 24,50...ja upolowałam w Jucce kilka przekwitających/przekwitłych egzemplarzy też po 7,9 i max 11 zł ;)
Takie bardziej zdechlaczkowate mają na wszelki wypadek kawarantannę, nie przelewam tą samą wodą i nie ma większej uciechy niż jak widać, że dzieciak się odwdzięcza i zaczyna puszczać listek albo pędzik, nawet korzonki są milutkie w takiej sytuacji ;)
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Ogród kociej rodziny ;)

Post »

ja dostałam niedawno jednego i nic :roll:
już go zdążyłam zamrozić... :oops: ;:224
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ogród kociej rodziny ;)

Post »

Nie wiesz Aniu :wink:
będziemy musiały postawić sobie szlaban na Yucce i nie jeździć tam. Mama z zakupionej Vandy cieszy się.
Awatar użytkownika
AnniaJ
500p
500p
Posty: 891
Od: 7 mar 2009, o 19:25
Lokalizacja: Rokietnica koło Poznania
Kontakt:

Re: Ogród kociej rodziny ;)

Post »

Deirde pisze:Nie wiesz Aniu :wink:
będziemy musiały postawić sobie szlaban na Yucce i nie jeździć tam. Mama z zakupionej Vandy cieszy się.
Nie da rady z tym szlabanem, za blisko ją mamy, poza tym Lidl po drodze i moja ukochana chałwa stamtąd mi się marzy ;)

Ja sobie daję szlaban na...dwa tygodnie, może być? 8-)

Aniu, szkoda że zamroziłaś młodego, ale może odbije jeszcze choć od chłodu kwiaty/pączki opadną. Ja przez dwa lata próbowałam zamordować skrzydłokwiata po teściu którego bardzo nie lubiłam (skrzydłokwiata, nie teścia) i im bardziej się nad nim znęcałam, tym bardziej kwitł a potem na szczęście zrzuciły go koty i "się zepsuł" i z czystym sumieniem mogłam wyrzucić ;)
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Ogród kociej rodziny ;)

Post »

zauważyłam dziś, że coś takm jeszcze puszcza z tych pędów, z których kwiaty opadły, to może nie będzie tak źle :roll: :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”