 
 Ciachłam ją dość mocno i zaraz po pierwszych cieplejszych dniach zaczęła wypuszczaś zielone listeczki...
A to już zdjęcie z lata
 
  
Moim zdaniem, jeżeli chodzi o rozmnażanie z badylków....to krzaczek idealny
 
 Cały jeden krzaczor pocięłam sekatorem na drobniejsze części i rozsadziłam wzdłuż ścieżki.
Miejsce to jest bardzo suche i słoneczne, podlewałam raz na tydzień....już myślałam ,że wszystkie badylki pousychały....
Potem pod jesień sporo popadało, było ciepło i ku mojemu zaskoczeniu suchotki się zazieleniły
 
 Ciekawe jak przetwają zimę.....







 Pamelka! Miło Cię poznać
  Pamelka! Miło Cię poznać   
  


 
  więc  nie ma szans na przezimowania czegokolwiek
 więc  nie ma szans na przezimowania czegokolwiek  .
 . 
  niecierpliwie
  niecierpliwie  

 
 
		
