A ja mam...doniczkową

O niej właśnie rozmawiamy z Genią
Lisko, fajnie mieć na stanie krzepkiego małolata

ja niestety macham łopatą samodzielnie, teraz mam chwilkęprzerwy
Haniu, przygody to mozna mieć na mieście za kółkiem, ojjj.....
Ave, było to z tydzieńtemu, jak wyglądałyśmy śniegu, żeby nam nasze świeżo posadzone piękności poprzykrywał?

no to mamy czegośmy chciały
Oliwko, ja mam w ogrodzie dwie azalie, jedna taka wielkokwiatowa, druga malutka, nie myślałam, żeby je przykryć. W tym roku nie przykrywam hortensji ogrodowych (tych starych, nowiutkie przyrzuciłam choinką) - muszą sobie poradzić
Jak ja lubie zimę, naprawdę...ale jak się musi funkcjonować w rzeczywistości zawodowej, to człowiek klnie za kierownicą, ach....Ale wiecie, dzisiaj w radio facet mówił, że stare przysłowie "Święta Łucja dnia dorzuca" to jest prawda - dzień co prawda sieskraca nadal, ale opóźnia sie zachód słońca! Znaczy się, dorzuca, po południu!
No dobra, nie mogę wiecej pisać, gdyż idę odśnieżać

Tyle się człowiek porusza po całym dniu przy kompie

I kurcze, żeby tra zima była nie wiem jaka, to i tak sie będę uśmiechać i mówić, że ją lubię. No bo co ja biedna szara myszka mogęzmienić - tylko swoje nastawienie
