
Kuchnia śląsko Halżbiytki
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Ten "budyń" to nic innego, jak odmiana moczki
Moja babcia robiła podobną.

- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Czy wy tu już tak nie za bardzo świątecznie ? A co proponujecie na obiod do chopców na Dziyń Górnika ?
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Karpek, jak to co
Golonka w piwie
Odpowiednią golonkę natrzeć przyprawami: czosnek, sól, pieprz, zmielone (lub utłuczone w moździerzu) ziele angielskie, gorczyca, jałowiec, pokruszony liść laurowy. To odstawić najlepiej na 24 godziny ale kilka też wystarczy. Następnie golonkę obsmażyć na ostrym tłuszczu ze wszystkich stron, przełożyć do rondla i zalać piwem (najlepiej Tyskie lub Lech). To gotować ok. 1 godzinę. Przełożyć na blachę do piekarnika i piec jeszcze ok. 1,5 godziny od czasu do czasu polewając wywarem z piwa, w którym gotowała się goloneczka. Można podać z surówkami, lub chlebkiem i odpowiednim dodatkami... oczywiście do tego obowiązkowo dobrze schłodzony destylat lub piweczko...
A ja nadal jestem na diecie...




Odpowiednią golonkę natrzeć przyprawami: czosnek, sól, pieprz, zmielone (lub utłuczone w moździerzu) ziele angielskie, gorczyca, jałowiec, pokruszony liść laurowy. To odstawić najlepiej na 24 godziny ale kilka też wystarczy. Następnie golonkę obsmażyć na ostrym tłuszczu ze wszystkich stron, przełożyć do rondla i zalać piwem (najlepiej Tyskie lub Lech). To gotować ok. 1 godzinę. Przełożyć na blachę do piekarnika i piec jeszcze ok. 1,5 godziny od czasu do czasu polewając wywarem z piwa, w którym gotowała się goloneczka. Można podać z surówkami, lub chlebkiem i odpowiednim dodatkami... oczywiście do tego obowiązkowo dobrze schłodzony destylat lub piweczko...

A ja nadal jestem na diecie...






Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Jo tu kopia w zegrodce a moi goście sami kuchmarzą. 
Ale już wszystko okopane i posadzone to teraz bierymy sie za ważyni.
Aniu i jak ....gotowalaś te kluski szarpane? ...proste prawda?
Harpio ...ja tak jak Anaczka nie wiem co to za piernik do ryb....pierwsze słyszę.
No zobacz tak właściwie blisko mieszkamy a takie różne zwyczaje panują i jak różne przepisy. Fajnie, że wstąpiłaś...napisz co tam jeszcze ważicie.
No a ten budyń to tak jak Izka mówi prawie nasza moczka.
...ale skąd ta nazwa wziynaś....budyń to inakszy puding i to taki na mleku z sucharkami. :P Pychotka.
Aniu zgadzam się na to co proponujesz Januszowi ale nejlepszy bydzie prawdziwy rosół z makaronem.
Mom nadzieja Januszku, że nie pogardzisz rosołkiem a później wieczorkiem super golonką z piwkiem
a jakby na dworze było ciepło to grilowano karkówka w piwnej marynacie.
A tymczasem dla tych co się odchudzają
sałatka owocowa w jogurcie. Prosta a pychotka prawdziwa.
Składniki:
dowolne owoce,
jogurt



Ale już wszystko okopane i posadzone to teraz bierymy sie za ważyni.
Aniu i jak ....gotowalaś te kluski szarpane? ...proste prawda?
Harpio ...ja tak jak Anaczka nie wiem co to za piernik do ryb....pierwsze słyszę.

No zobacz tak właściwie blisko mieszkamy a takie różne zwyczaje panują i jak różne przepisy. Fajnie, że wstąpiłaś...napisz co tam jeszcze ważicie.

No a ten budyń to tak jak Izka mówi prawie nasza moczka.


Aniu zgadzam się na to co proponujesz Januszowi ale nejlepszy bydzie prawdziwy rosół z makaronem.
Mom nadzieja Januszku, że nie pogardzisz rosołkiem a później wieczorkiem super golonką z piwkiem

a jakby na dworze było ciepło to grilowano karkówka w piwnej marynacie.

A tymczasem dla tych co się odchudzają


Składniki:
dowolne owoce,
jogurt


- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
No niestety... Moja obiecała mi golonka (swoje) jutro... Prawdziwo - świńsko - w niedziela. A dzisioj był po prostu ślonski obiod - i tez niestety bez rosołu. Ale dużo i dobre - szczególnie modro kapusta, kiero uwielbiom. Niestety zdjynciami nie dysponuja - za fest żech boł wziynty...
Wprawdzie to wontek kulinarny ale ślonski i w stanie jeszcze dobrym - cyknyli mie tak:

Nie wiym czy sie moga wprosić - ale pozdrawiom wszystki kucharki, szczególnie szefowo tego wontku (Jak sie nie podobo - to niech Moderator mie wyciepnie stond)
Wprawdzie to wontek kulinarny ale ślonski i w stanie jeszcze dobrym - cyknyli mie tak:

Nie wiym czy sie moga wprosić - ale pozdrawiom wszystki kucharki, szczególnie szefowo tego wontku (Jak sie nie podobo - to niech Moderator mie wyciepnie stond)
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Januszku nie musisz sie wpraszać....tu każdy jest jak u sia i żodyn Cie nie wyciepnie...rozumisz.
Fajny z Ciebie karlus a teraz idź sobie legni a jak rano staniesz to na pewno rosołek sie znojdzie.
A kapusta modro tyż okropnie lubia szczególnie z kluskami i roladami ale ze schabowym i ziemniaczkami tyż super.
Jeszcze roz wszystkigo nejlepszego na ta Barbórka.

Fajny z Ciebie karlus a teraz idź sobie legni a jak rano staniesz to na pewno rosołek sie znojdzie.

A kapusta modro tyż okropnie lubia szczególnie z kluskami i roladami ale ze schabowym i ziemniaczkami tyż super.
Jeszcze roz wszystkigo nejlepszego na ta Barbórka.
- FIGA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6999
- Od: 16 cze 2007, o 10:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Mam trochę rodzinki na śląsku i dlatego tak podglądam co w garach ( rondlach ) :P
Zawsze miło wspominam wizyty i smakołyki
Zawsze miło wspominam wizyty i smakołyki

- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Zaglądej sobie Kasiu wiela yno chcesz. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Elizabetko, ja taką owocową sałatkę z jogurtem jadałam latami. Czasami dodawałam do tego gotowany na sypko ryż i wychodził fajny i zdrowy posiłek. Brałam do pojemnika do pracy,żeby nie jeść kalorycznych rzeczy 

Zapraszam
Moje wątki
Moje wątki
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Czyli Aniu mamy podobne gusta...proste łatwe i smaczne.
Aż się boję do Ciebie zaglądać bo tam same smakowitości....ale co tam idę


Aż się boję do Ciebie zaglądać bo tam same smakowitości....ale co tam idę


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3892
- Od: 21 maja 2009, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Elżuniu, wieczorkiem zapraszam. Będzie nowy wypiek. Jeszcze siedzi w piecu 

Zapraszam
Moje wątki
Moje wątki
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Wiesz Eluś ,że ja ze Sląska i kucharzę podobnie jak Ty ,w niedzielę muszą być kluski sos kapusta czerwona lub zasmażana kiszona,no i oczywiście pieczeń.
Przeczytałam wcześniej ,że dodajesz jajka do klusek..., ja nie dodaję nic więcej oprócz mąki ziemniaczanej i ewentualnie duży potarty ziemniak (tzw.kluski ciemne).Kapustę modrą robię podobnie.A resztę Twoich przepisów nie zdążyłam jeszcze przeczytać...zatrzymałam się na kluchach.Z Ciebie to gospodyni pełną...gębulą
Zajrzę tu znowu...niebawem
Przeczytałam wcześniej ,że dodajesz jajka do klusek..., ja nie dodaję nic więcej oprócz mąki ziemniaczanej i ewentualnie duży potarty ziemniak (tzw.kluski ciemne).Kapustę modrą robię podobnie.A resztę Twoich przepisów nie zdążyłam jeszcze przeczytać...zatrzymałam się na kluchach.Z Ciebie to gospodyni pełną...gębulą

Zajrzę tu znowu...niebawem

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Elu... kluski szarpane omaszczone skwarkami z boczusiu to było ostatnie szaleństwo przed dietką
PYCHOTA...
A dla Ciebie Januszku 100 lat z okazji Barbórki, trochę spóźnione ale baaaardzo szczere!
Na tzw drugi dzień to jeszcze żurek na króliczym łbie jest bardzo dobry hihihihi....
Tyle tu smakowitości w Twojej kuchni Elżbietko, że w głowie mi się kręci...muszę szybko skończyć dietkę...

A dla Ciebie Januszku 100 lat z okazji Barbórki, trochę spóźnione ale baaaardzo szczere!
Na tzw drugi dzień to jeszcze żurek na króliczym łbie jest bardzo dobry hihihihi....
Tyle tu smakowitości w Twojej kuchni Elżbietko, że w głowie mi się kręci...muszę szybko skończyć dietkę...
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Kuchnia śląsko Halżbiytki
Neluś niby jedna kuchnia i tak blisko mieszkomy a jednak różnice są...tak to już jest.
Ja będziesz miała coś ciekawego to napisz
.....chętnie wypróbuję. :P
Aniu i tak Cię podziwiam.
Myślę o kaczce na święta....może by tak zaszaleć.
Znalazłam przepis na kaczkę ...kawałki zawinięte w cienkie plastry słoninki /wolę boczek wędzony surowy/ i zrumienione na ostrym ogniu a później duszone z dodatkiem jałowca....brzmi cudnie...aż zgłodniałach.


Aniu i tak Cię podziwiam.
Myślę o kaczce na święta....może by tak zaszaleć.

Znalazłam przepis na kaczkę ...kawałki zawinięte w cienkie plastry słoninki /wolę boczek wędzony surowy/ i zrumienione na ostrym ogniu a później duszone z dodatkiem jałowca....brzmi cudnie...aż zgłodniałach.
