Chcę się podzielić z Wami moimi poszukiwaniami ogrodu idealnego...
Wspominałam wcześniej, że bardzo oryginalnie postanowiłam,że mój ogród musi być PIĘKNY.
Ale szybko zdałam sobie sprawę,że błędem było przystapienie po prostu do sadzenia PIĘKNYCH roślin
- efekt był daleki od oczekiwanego...
Bo przecież ogród to nie centrum ogrodnicze, gdzie stoi mnóstwo atrakcyjnych roślin.
No, więc zatrzymałam się w pędzie - to jaki ma być..??
Na początku najłatwiej było o "zaprzeczenia" :
- kolekcjonerski ? - nie ! - nie mam duszy kolekcjonera...
- nowoczesny ? - nie ! - to nie moje klimaty...
- ascetyczny ? nie !
- bez fioletowego koloru - bo nie lubię...
- skalniaki ? - jakoś mi nie leżą...
- naturalistyczny ? - niby tak, ale...nie
- orientalny ? - nie!
Niezbyt daleko mnie to zaprowadziło...bo jak tworzyć ogród NIE ROBIĄC...
Żeby nie było wątpliwości - w żaden sposób nie aspiruję do określenia ideału ogrodu W OGÓLE !
Ja podziwiam kolekcje roślin , potrafię zachwycić się skalnymi roślinami , ogród w stylu zen uważam za fascynujący itd.
Ale to miał być MÓJ świat, w którym chcę być co dzień, a nie tylko odwiedzać, gdzie będę się czuła swobodnie i bezpiecznie. Więc żeby się nie miotać z sadzeniem bez sensu - muszę to określić !
Zadałam więc sobie pytanie - DLACZEGO tamte w/w mi nie pasują???
- ascetyczny - nie, bo za pusto, więc... - lubię DUŻO DUŻYCH roślin !
- egzotyczny nie, bo te rośliny jakby za agresywne, obce...więc...- wolę DROBNE, SWOJSKIE ! rośliny, coś z naszego klimatu, to będę się czuła u siebie
itd.
I stworzyłam wreszcie listę cech, które mój ogród ma posiadać...To był ważny krok.
No, ale jak wszyscy wiedzą - co innego teoria, co innego praktyka...Od tej pory "zaczęły się schody" i tak to trwa do dziś -zmiany i tworzenie. Ale przynajmniej nie po omacku...
Jedną z cech, które chcę jest BUJNOŚĆ, która daje intymny nastrój.
Dlatego taki rozległy trawnik...
...zmienia się w takie zamknięte przestrzenie...
...uważam angielskie kwiatowe rabaty za niedościgniony wzór, ale jednak od przemieszanych drobnych i kolorowych bylin wolę wyraźnie oddzielone plamy koloru na tle zieleni.Dlatego takie rabaty zniknęły...
...a pojawia się raczej coś takiego...
...ma być SWOJSKO, więc zniknęły piękne kanny...
...a pojawiły się nasturcje ...
...i nagietki...
I dom miał być otulony zielenią...
