Moje kwiaty w hydroponice

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
Awatar użytkownika
AGA Z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3777
Od: 14 paź 2009, o 11:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

:wit :wit
Dziękuję Teresko za Życzenia. ;:180 ;:196
Przyjmij wcześniejsze życzenia zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Bogatego Mikołaja też życzę ;:224
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

DIODAS mam do Ciebie jedno pytanko odnośnie przystosowania pojemnika do wiekszej rośliny.
Napisałeś .... "Nie kupowałem żadnych specjalnych sprzętów. Wziąłem po prostu plastykową puszkę po farbie, wywierciłem 2 cm nad dnem szereg otworków w ściance żeby ewentualny nadmiar wody miał się którędy wylać i w ten sposób powstał poziom wody z pożywką nie wyższy niż...Dzięki takiemu prostemu rozwiązaniu, bez żadnej doniczki osłonowej, jeżeli roślina przeżyje do wiosny to będzie mogła dalej bezpiecznie wegetować na balkonie. Jeżeli zdarzy się deszcz to też poziom wody zostanie zachowany Do środka puszki włożyłem kawałek rurki PCV o średnicy około 3 cm żeby dodatkowo mieć możliwość kontroli czy przypadkiem dno nie wyschło. Tędy też sporadycznie uzupełniam wodę. Nie mam żadnego pływakowego czujnika na razie"
Chcę wykorzystać ten pomysł w następnym sezonie na działce. Mając kilkanaście roślin w doniczkach w upalne dni jestem zmuszona do częstego bycia na niej z racji podlewania. Otwory powiedzmy 2 cm nad dnem ale ... gdyby dodać kilka w dnie i wstawić pojemnik do podstawki dostosowanej do wysokości tych otworów to zabezpieczę roślinę podwójnie bo pobierze wodę także z podstawki. Do tego pojemniki w białym kolorze dla odbicia promieni słonecznych aby zbytnio nie nagrzewało się wnętrze.
Co o tym sądzisz?
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Nie bardzo rozumiem sensu dziurawienia tego pojemnika zewnętrznego na pewnej wysokości od dna, skoro i w dnie chcesz robić dodatkowy drenaż. Albo, albo. Jeżeli do środka wstawisz jakąś podstawkę o wysokości 2-3 cm to i tak nadmiar wody z niej wypłynie i trafi do tych otworów w dnie osłony więc ostatecznie keramzyt w ustawionych w podstawce doniczkach będzie zanurzony w wodzie na określoną wysokością podstawki głębokość. Dlatego skoro powiercisz otwory przelewowe w ściance to dno może być szczelne i wtedy możesz pominąć dodatkową podstawkę w środku. Jeżeli jednak wolisz mieć nienaruszone ścianki boczne, wtedy dopasowana średnicą podstawka wewnątrz pojemnika osłonowego i otwór w dnie tego pojemnika spełni rolę regulatora max poziomu wody. Ja też myślę o wykorzystaniu tego pomysłu latem w ogrodzie :D Upatrzyłem już na stoisku budowlanym stosowne pojemniki w kształcie prostokątnej obszernej kuwety i głębokości około 20 cm. Te pojemniki są używane przez murarzy przy murowaniu i tynkowaniu do mieszania zapraw murarskich. Są one wykonane z czarnego tworzywa ale tym się nie przejmuję. Keramzyt jako porowaty materiał i tak jest wystarczającym izolatorem ciepła więc myślę że korzeniom ciepło słoneczne nie zaszkodzi. W takim pojemniku zamierzam hodować kilka tykw które są roślinami dość żarłocznymi i lubiącymi wodę. Dlatego też poziom płynów będę uzupełniał na bieżąco roztworem biohumusu. Pojemnik w całości wypełnię keramzytem i w nim wstawię bezpośrednio kilka ukorzenionych sadzonek. Spróbuję też od razu wykiełkować nasiona w takim podłożu. Zrobię to oczywiście w domu a kiedy temperatura na zewnątrz wzrośnie (w drugiej połowie maja) to wystawię cały pojemnik z gotową obsadą do ogrodu.
Nie jestem tylko pewien czy te doniczki o których napisałaś to uprawa hydroponiczna, czy w zwyczajnej mieszance torfowej? Jeżeli rośliny żyją w normalnej ziemi i są umiarkowanie podlewane to mogą odchorować kiedy ich korzenie zaczną być podtapiane. Tym bardziej że niektóre wręcz nie znoszą kiedy w podstawce stoi woda.
Myślę że w takim wypadku mogłabyś też jako wypełnienie tego dużego pojemnika utrzymujące dość dobrze wilgoć, wykorzystać zamiast keramzytu włókna kokosowe zmoderowano .Kupiłem takie brykiety i użyłem je z powodzeniem do kiełkowania oraz hodowli niedużych sadzonek. Taki brykiet po zalaniu wodą puchnie zwiększając kilkakrotnie swoją objętość. Włókna kokosa doskonale magazynują i transportują wodę więc gdyby na dno pojemnika wyłożyć pewną grubość takiej naturalnej włókniny i w niej ustawić te Twoje doniczki to byłoby chyba nieźle. Tym bardziej że włókna nie są spójne więc dodatkowo umożliwiają dostęp powietrza do korzeni.Przestrzeń między doniczkami też mogłabyś wymościć tym materiałem więc wody roślinom wystarczałoby na dłużej nawet w upalne dni. Użycie białego koloru pojemnika to dobry pomysł bo rzeczywiście promienie słoneczne nie nagrzewałyby tak jego zawartości.

Zapoznaj się proszę z Regulaminem forum. Czarodziej.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

diodas1 odpowiedź bardzo obszerna - dziękuję. Moje pytanie dotyczyło tylko i wyłacznie uprawy w hydroponice i też mam w planie kiełkowanie roślin w takich warunkach aby można było dalej ciągnąc to jako hydroponika. Niezbyt rozumiemy się odnosnie tych pojemników i robienia otworów.... Jeśli mogę to napiszę dokładnie co i jak do Ciebie na PW bo robiłam próby wczoraj na małym naczyniu.
Odnośnie nowego "wypełniacza" do doniczek o którym napisałeś czyli włókna kokosowego to w sklepie zoologicznym u siebie widziałam wiórki kokosowe - czy one też moga być ?
Piszesz, że kilkakrotnie zwiększają objętość a tak dokładniej to ile ?
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

christinkrysia Oczywiście możesz napisać na PW. Nie wiem jakie wiórki kokosowe sprzedają akurat w sklepie zoologicznym. Chodzi o stopień rozdrobnienia tego materiału, chłonność , stopień sprasowania itp. Te które pokazałem (zostały wymoderowane :oops: ) są sprzedawane w wielu sklepach ogrodniczych. Jest to w formie silnie sprasowanego , twardego jak drewno brykietu owiniętego w folię o wymiarach 20 cm x 10 cm x 4.5 cm czyli ma objętość mniejszą niż 1 l. Ja płaciłem 5 zł za taką kostkę.Jest na opakowaniu informacja że stanowi to równoważność 6-7 l podłoża i to prawda. Żeby uzyskać puszyste podłoże dla roślin kostkę moczy się w jakimś naczyniu (miednicy) w czterech litrach wody. Wygląda to bardzo zaskakująco bo kostka wypija całą wodę niczym bibuła kleks z atramentu i rośnie przy tym jak ciasto drożdżowe. Po 20 minutach proces jast zakończony i po ręcznym wymieszaniu całej zawartości miednicy można zająć się sadzeniem. Włókna kokosowe są jałowe więc ja przygotowując podłoże na rozsady takie napuszone włókna wymieszałem z taką samą ilością podłoża do kwiatów i w ten sposób zapewniłem roślinkom na starcie minimalną ilość pożywienia a jednocześnie bardzo porowate przewiewne i higroskopijne środowisko. Nie miałem tylko pewności co do sterylności takiej mikstury więc na wszelki wypadek do wody w której pęczniały włókna kokosowe od razu dodałem nieco środka grzybobójczego. Myślę że można wykombinować i inne wariacje na temat (tak mawiają muzycy). Na przykład w hodowli hydroponicznej dodać trochę tych włókien kokosowych do keramzytu przez co uzyska się skuteczniejszy transport wody w górę do korzeni. W takiej mieszance też jak się domyślam łatwiejsze może się okazać kiełkowanie. Wtedy dałoby się pominąć ryzykowne dla roślin kiełkowanie w innym podłożu, potem pranie korzeni i osadzanie ich w keramzycie. Od nasionka do dorosłego okazu żyłyby w tej samej doniczce. To też oczywiście wypróbuję bliżej wiosny. Czekam już na styczeń kiedy dni zaczną się wydłużać i niektóre roślinki łatwiej będzie pobudzić do wegetacji. Teraz z powodu niedoboru słońca nie tylko ludzie bywają markotni. Rośliny też zapadają na "deprechę"
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Koniecznie muszę się zainteresować tymi wiórkami z kokosa - dobra myśl mieszanie tego z ziemią - daje "pulchność" , przewiewność i pewnie będzie trzymać dłużnej wilgoć. Do tego ogólna objętość jest lżejsza niz samej ziemi - tak myslę.
Napisałam na PW - dziękuję , czekam na odpowiedź i pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Konrad_91
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 18 mar 2009, o 15:20
Lokalizacja: Bukowno

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

A próbował ktoś albo co myślicie bądź wiecie.. Żeby zwykły keramzyt ogrodowy ukruszyć?
Słyszałem, że może przebić korzenie.. próbowaliście tak?
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Próbowałem kruszyć ale idzie to topornie.Zamiast pękać, granulki spłaszczają się najpierw a przy okazji powstaje dużo drobnego pyłu więc trzeba potem przesiewać bo z wodą tworzy to lepkie ciasto. Rośliny w normalnym podłożu w ogrodzie też nie mają lekkiego życia. Korzenie muszą omijać ostre kamienie a czasem stłuczone szkło i jakoś sobie radzą. Myślę więc że i w ostrych odłamkach keramzytu dałyby radę.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
diament
1000p
1000p
Posty: 2014
Od: 5 gru 2009, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Witam Pani Teresko :wit
piękne ma Pani kwiaty, do tego rosną niesamowicie szybko :shock: nie mogę się nadziwić. Moje niestety tak nie szaleją ze wzrostem :lol:

Jeżeli mogę zapytać, grudniki po przekwitnięciu obrywa się czy tylko uschnięte kwiatki?

pozdrawiam bardzo serdecznie
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3103
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Moniko, grudniki obrywa się, gdy się zestarzeją. Kwiaty same opadają. Po kwitnieniu trzeba grudnikowi zapewnić odpoczynek.
Zajrzyj tutaj.
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Witam!
Czytałam o "przenosinach" starszych okazów z tradycyjnej uprawy w ziemi do uprawy w keramzycie. Też sama już to robiłam ale interesuje mnie odwrotna sytuacja.
Kwiat rośnie w keramzycie od kilku miesięcy i chce go podarować. Lepiej by było tradycyjnie w ziemi bo ta osoba nie lubi nowinek ani zmian.
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Witam serdecznie po dłuższej nieobecności,spowodowanej pobytem w sanatorium.
Elciu 1974,AGA Z dziekuje za życzenia świateczne.Już o nich zapomniałam :D
Diodas mam nadzieję że juz nie popiskujesz :D i z gardziołkiem juz wszystko w porządku.
Okazów nie" upolowałam " :( z powodu tłoku w Palmiarni którą odwiedziłam w Wałbrzychu
Christinakrysia....diodas wyczerpująco Ci odpowiedział na Twoje pytania :) . Co zaś się tyczy przenosin roślin z hydro do ziemi i odwrotnie to moim zdaniem nadają się do tego tylko młode rośliny.Zbyt długi okreś przebywania w hydro czy ziemi powoduje że roślina przyzwyczaja się juz do takich warunków i zmiana środowiska powoduje chorobę lub jej umieranie.Czy nie lepiej namówić obdarowywaną osobę na hydro? To przecież takie proste.

Teraz mała prezentacja tego co zobaczyłam w palmiarni.Warto było nacieszyć oko.






Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
nuska89
200p
200p
Posty: 484
Od: 29 cze 2009, o 23:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lübeck

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

:wit Może i ja się odważę poprowadzić w taki sposób roślinki :) Czytam i czytam Twój wątek i coraz bardziej mi się podoba hydroponika :)
Anna S.
Moje kwiatki
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Nuska......odwagi to bardzo proste.W razie czego służę pomocą.
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice

Post »

Gdzież się podział nasz pomysłowy" dobromirek"-diodas :)
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”