Mój ogródek - chatte, cz.7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Grzesiu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3679
Od: 25 gru 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Mój ogródek - chatte, cz.7

Post »

A ja kupiłem takie hebe które u pana...już przezimowało....
Tzn...to była sztuka która z iluś tam sztuk przezimowała...reszta padła....
Więc jest większa szansa... :;230
babi52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1654
Od: 10 lis 2008, o 00:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazury

Re: Mój ogródek - chatte, cz.7

Post »

Izuniu Twoi ulubieńcy szaleją jak żadnego roku. Całe łąki usiane kopczykami jak mleczami wiosną. Muszę wykorzystać ich aktywność i zebrać ziemię z kopców.
Powiedz mi czy Perovską tnie się wiosną ? Jeśli tak, to ile?
Całuski Kaśka
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, cz.7

Post »

Smoku, nie lubisz dziwaczków? :shock: A sadziłaś je w grupie? A chodziłaś koło nich po zachodzie słońca? Ten zapach jest wyjątkowo upojny :D
Kiedyś posadziłam je w rządku, chyba z 5 roślin, a wszystkie na gnojku. Kwitły bardzo bujnie, a jak wieczorem pachniały, to trudno opisać.
Teraz miałam kilka "luzem" no i zeby powąchać, musiałam się nad krzaczkiem pochylić :roll:
Dziwaczków siła w kupie! :lol:
Chyba mam jeszcze nasiona białych, tyle, ze sprzed 2 lat ... Jak nie wzejdą, to się do Ciebie zgłoszę :D

Mariolko, mnie się też zdawało, ze to odwrotnie, ale pomyślałam, że musiałam coś poplątać :lol:

Grzesiu, jak ...reszta padła, to znaczy, ze masz odporniejszy egzemplarz, ale wcale nie odporniejszą odmianę :roll: Ja bym tam przed mrozami okryła :D

Kasiu, naprawdę tak ryją? :shock: a w okolicach mojego ogródka ani jednego kopczyka!
Tylko nornice ryją, ale tego nie widać gołym okiem, dopiero jak się nogi zapadają albo jak wyciągam z ziemi listki bez korzeni :evil:
Perowskię cięłam tylko raz - wiosną oczywiście (teraz będą u mnie drugą zimę)
Cięłam mniej więcej kilka centymetreów poniżej uschniętych części, co wypadało +(-) w połowie pędu. No i potem skorygowałam jeszcze trochę, zeby nadać krzaczkom jakiś kształt :D
Awatar użytkownika
Grzesiu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3679
Od: 25 gru 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Mój ogródek - chatte, cz.7

Post »

Nie no błagam...Hebe też :evil:
ja to bym najchętniej nic nie okrywał.....
Taki jestem.....
Wszystko powinno samo sobie jakoś radzić......właśnie...jakoś.....
nie zawsze znaczy dobrze.... :?
ale mam dwa Hebe....
jedno o większych listkach i drugie malutkie całkiem.....
Dziwaki znam.....piękny zapach....jak tytoniu....
Ale ja tam się na zapachach nie znam.....może podobny chociaż :roll:
w tym roku zapomniałem wysiać
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, cz.7

Post »

Grzesiu, gdzie tam zapach dziwaczków do tytoniu podobny? Całkiem inny! :lol:
Myślisz, że ja lubię okrywać rosliny? Już tak sobie wykombinowałam, ze będę sadzić tylko to, co samo sobie poradzi. Ale jak się oprzeć, jak to hebe takie sliczne ... A pieris maleńki był i tez mu start zapewnić było trzeba ... itd. :roll:
Jak masz młodziutkie hebe, to lepiej za długo nie czekaj i przykryj po pierwszych mrozach.
Niektóre moje musiałam prawie przy ziemi ogolić, tak zmarzły niebożęta :cry:
Awatar użytkownika
Grzesiu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3679
Od: 25 gru 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Mój ogródek - chatte, cz.7

Post »

No dobra...niech im będzie....wyjdzie na zdrowie... :D
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, cz.7

Post »

Na pewno wyjdzie im na zdrowie ;) :D
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4354
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Re: Mój ogródek - chatte, cz.7

Post »

coma95 pisze:
hanka55 pisze:Izuś , podobno odporniejsze na mróz są odmiany wielkolistne hebe.
Drobnolistkowe, wola klimat ciepły, śródziemnomorski. :)
A ja słyszałam dokładnie odwotnie :roll:
Bądź tu mądry i usiłuj przezimować hebe :D
Też gdzieś w fachowej literaturze czytałam, że szansę przezimowania mają tylko te drobnolistne. A na dowód
Obrazek
to ubiegłoroczna hebe, która przezimowała bez okrycia.

Dziwaczki mają dla mnie jeden z najpiękniejszych i najsubtelniejszych zapachów. Dlatego zawsze wysiewam do donic, żeby stały na tarasie, tam gdzie najczęściej przesiaduje się wieczorami :lol:
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mój ogródek - chatte, cz.7

Post »

Nie pamiętam :oops: na czyim wątku przeczytałam że okrywając mocno hebe można mieć wiosną zamiast jednego - kilka egzemplarzy.
Zaraz lecę poszukać kto to pisał :P

Już znalazłam - to było na wątku Oli Odważnej :P
Pola42 pisze:Tak, Ola ma racje, to lamiastrum.
Dziewczyny, jeśli chcecie szybko rozmnożyć hebe, obsypcie je teraz kopczykiem dobrej, przepuszczalnej ziemi. Późną wiosną wszystkie gałązki, które znajdą się pod tym kopczykiem będą miały korzonki. Ja właśnie tak rozmnażam swoje. ;:7
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Mój ogródek - chatte, cz.7

Post »

Oooo, jak dobrze wiedzieć Mariolko :)

Moje hebe drobnolistne przemarzło w polowie, druga połowa wiosną nawet kwitła, ale krzaczek nie prezentuje się ciekawie...trzeba go rozmnożyć
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, cz.7

Post »

Bo hebe tak ma...
Młode wyglądają ładnie, a im starsze tym wygląd nie jest za ciekawy.
Robią się od środka łyse, bo listeczki obsychają i oblatują.
U mnie w tym roku wymarzły stare okazy, a młode przetrwały - też bez okrycia.
A miałam bardzo duże okazy.
I to prawda że hebe o drobnych listkach są bardziej odporne.
A sposób rozmnażania Oli też jest dobry... można też zasypać piaskiem, albo torfem.
Gałązki ukorzenią się na pewno, choć ja zawsze robiłam sadzonki.
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, cz.7

Post »

Madziu, właśnie z takich dwóch jedno przemarzło prawie do ziemi, a drugie, tuż obok - tylko trochę :roll: No i o co tu chodzi? ... Mam jeszcze dwa inne, które też podmarzły, ale wszystkie zyją i to jest najważniejsze :D
Co do zapachu dziwaczków, całkowicie się z Tobą zgadzam :D

Mariolko, dzięki za "przetransportowanie" tej cennej informacji ;:196

Grażynko, zazdroszczę Ci, bo z moich hebe żadne nie kwitło :(
Może w przyszłym roku? ...

Gabi, to dziwne co piszesz ... Widziałam na zdjęciacvh bardzo duże, zatem i stare okazy, które wyglądały przepięknie! Może my jeszcze za mało wiemy o potrzebach tych roślin? Moze one mają jakieś szczególne wymagania? :?
Moje hebe - prócz jednego, pochodzą z malutkich sadzonek ukorzenianych jesienią i przechowywanych przez zimę w szklarence pod okryciem z gałązek sosnowych :D
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, cz.7

Post »

chatte pisze:
Gabi, to dziwne co piszesz ... Widziałam na zdjęciacvh bardzo duże, zatem i stare okazy, które wyglądały przepięknie! Może my jeszcze za mało wiemy o potrzebach tych roślin? Moze one mają jakieś szczególne wymagania? :?
Moje hebe - prócz jednego, pochodzą z malutkich sadzonek ukorzenianych jesienią i przechowywanych przez zimę w szklarence pod okryciem z gałązek sosnowych :D
Może i dziwne, ale prawdą jest że stare okazy zmarzły.
Mogłam co prawda je podciąć, i tak zrobiłam.
Ale niestety przez bardzo długi czas nic nie wypuściły.
Więc je wyrzuciłam...
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, cz.7

Post »

A może one zmarzły, bo zabrakło im jakiegoś składnika :roll: Albo zachorowały? ...
Albo jakiś szkodnik pomógł im zejść ? :? Szkoda, duże hebe są piękne, no i mają szansę na kwitnienie :D
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4354
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Re: Mój ogródek - chatte, cz.7

Post »

A mnie się jednak wydaje, że hebe szkodzi zimowa wilgoć :wink:
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”