Witam!
Postanowiłam poprosić o pomoc, pół roku temu mój storczyk mój storczyk już umierał, nie miał już korzeni jednak dzięki Waszej fachowej pomocy storczyk odżył, jakże ogromna była radość kiedy wyrastał nowy listek. Jednak teraz znów potrzebuje pomocy.
Otóż na liściach od spodu pojawiły się na początku kropelki, sądziłam że to nic groźnego jednak teraz już liście są chore mają białe plamy i na nich są chyba jakieś robaczki ;( A na tym nowym listku są jakby podeschnięte końcówki.
Załączam zdjecia i prosze o pomoc... CO robić???
PAtrząc na Eweliny odpowiedź to chyba bedzie wełnowiec, chociaż te robaczki to takie małe pałeczki były, potraktowałam roślinkę ludwikiem tak jak tam było napisane, wszystko zginęło tylko białe wżerki w liściach zostały.
Boginko, jeśli te robaczki to pałeczki, to podobnie jak Agnieszka, myślę, że to nie wełnowiec.
Za przyzwoleniem Jovanki , przytoczę Ci Jej poradę dla Rozity (problem w wątku pt."Storczyk w kiepskim stanie")
I choć u Niej pewnie inny był intruz, to myślę, że postępowanie będzie podobne:
"Co to może być? Trudno jednoznacznie określić
- są roztocza/jakby pajęczaki/dla nas niewidoczne prawie
są wciornastki i przedziorkii wełnowce i mikroskopijne prawie ślimaki..
Wszystko podstępnie grasuje w godzinach nocnych.
Szkoda storczyka więc niezbędnym zabiegiem będzie:
1. przesadzemie ---->całkowicie nowe i świeże podłoże
2. przepłukanie liści ,korzeni i dezynfekcja-->umycie wodą ciepłą z mydłem szarym lub innym detergentem.Osuszenie i krótka kąpiel w roztworze alkoholowym.
Znów osuszenie korzeni.
3.Przy oczyszczaniu korzeniowego systemu warto przejrzeć wszelkie zakamarki
załamki.Usunąć patyczkami higienicznymi z denaturatem złożone jaja/niezależnie co to jest/
4/Kupić pałeczki PROVADO.... pokruszyć i wymieszać 1-2 z podłożem.Wszystko lekko zrosić spryskiwaczem,wymieszać.
5.Po osuszeniu korzeni , tak po12- 24h mozna pomyśleć o wsadzeniu do nowego podłoża.
nie trzeba z liści i pędów nic usuwać.
Po ok 5-.7 dniach można delikatne podlać doniczkę/podłoże.Bez przelewania i kąpania. "
Ja miałam jeszcze troszkę inny problem u mojego Mini Marka i dodatkowo zrobiłam oprysk liści sprayem Provado, który powtórzę za jakieś 7 - 10 dni.
Trzeba to jednak zrobić z zachowaniem środków ostrożności w kontaktach z chemią (najlepiej na świeżym powietrzu, rękawice gumowe, zabezpieczone oczy itp.)
Wklejam zdjęcie jeszcze jednego - tego dużego, który wychodzi na liście. Ten bardziej przypomina skoczogonka, ale nie skacze przy poruszeniu rośliną, a ucieka "biegnąc". Skacze tylko, kiedy znajdzie się na wodzie - nie skacze jednak do góry, a przeskakuje po powierzchni.
Ja miałam takie samo paskudztwo u siebie. Przez trzy moczenia dodawałam do wody Decis i to pomogło.Pomogło też na ziemiórki.Niestety nie wiem co to za robaczki.A te białe kuleczki to prawdopodobnie nieszkodliwy grzybek.
Życzę powodzenia.
Jeśli storczyk aktualnie nie kwitnie, wyciągnęłabym go z podłoża, porządnie umyła (liście i korzenie).
Nowe podłoże (w całości zwilżone) wymieszałabym z rozkruszoną paleczką owadobójczą Provado
i posadziłabym do niego storczyka. Doniczkę też trzeba b. dokładnie umyć mydłem.
Liście spryskałabym również środkiem Provado w sprayu. Ta forma dociera do wszelkich zakamarków.
Na zdjęciach u Ciebie widać dużą inwazję intruzów.
Pozwolić im na dalsze namnażanie, to wielkie niebezpieczeństwo dla rośliny.
Środki Provado są niestety dość drogie. Sam spray kupowałam za ponad 30 zł. , ale jest skuteczny i starcza na długo.
Jak walczyć z wełnowcami? Jaki preparat polecacie?
Dzisiaj przy przeglądzie storczyków na jednym z paphiopediliów znalazłam parę tych wstrętnych potworów. Wszystkie usunełam i odseperowałam storczyka od innych.
Teraz nie wiem czy kupić jakiś środek i potraktować nim paph. i storczyki które stały najbliżej, czy obserwować i usuwać mechanicznie? Nie było ich dużo i widać, że były jeszcze młode. Na innych storczykach nie znalazłam wełnowców.
Nie chciałabym przesadzać tego paphiopedilium, bo przy tej pogodzie ciężko by to zniosło.
Nesuniu!
Myślę,ze zbyt często najłatwiej jest zadawać pytanie ; pomimo,że...
-w postach powyżej jest odpowiedź , sa linki. Wystarczy przeczytać raz,drugi i wiadomo....
Wełnowce są ,często omawiane na forum.
Proszę wykorzystywać taka bazę wiadomości dla swoich celów.To są opisane zmagania "na żywo " z problemami,
Zastosować trzeba śr.ochrony - Konieczne, w podłożu będą zapewne jaja i mniejsze osobniki -ilość nie taka ważna.
To pozwoli na uniknięcie przesadzania paphiopedilum.
każdy okres dla tego storczyka jest newralgiczny przy przesadzaniu z uwagi na kruchość korzeni ,a ipominąć nie można też
w jakim okresie wegetacji jest roślina.
Od kilku dni widuję na moich storczykach dziwne stworzonka- mikroskopijne czarne żuczki, idealnie okrągłe- takie tyci czarne kropeczki z długimi wąsami. Średnica takiego żuczka jest mniejsza niż milimetr- wiecie może co to za robaczek, czy jest groźny dla roślin?
Chodzą dość szybko po liściach- widziałam je też w akwarium (może lubią mokry keramzyt).
Niestety zdjęć nie zrobię z oczywistych powodów- są za małe.
Agnieszko to roztocza . Temat przeze mnie już przerabiany. Odporne to to na trucie i w końcu dałam sobie spokój. Chodzą po roślinach w akwarium, ale nie zauważyłam, aby robiły im jakąkolwiek szkodę.