Trawy pampasowe
- aledra7
- 1000p
- Posty: 1658
- Od: 21 paź 2008, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Re: Trawa pampasowa...
Czy trawy pampasowej się nie obcina na zimę?
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4179
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Trawa pampasowa...
Czytałem kilka publikacji na temat traw i wszędzie zalecają cięcie traw dopiero na wiosnę.Nawet w ostatnim numerze miesięcznika " Mój Piękny Ogród" też jest wzmianka, cyt. " Niektóre byliny. w tym także trawy,pozostawione na zimę bez przycięcia lepiej zimują".
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22159
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Trawa pampasowa...
Ciekawa jestem jaki będzie efekt po zimie,bardzo ciekawa,trzymam kciuki
Ja mam również jedno pozytywne zimowanie,ale ta sama sadzonka już dwuletnia niestety zmarzła mimo,że zimy jako znanej nam zimy właściwie nie było.
Trawy również przycinam wiosną,wczesną wiosną zanim ruszą z wegetacją a więc zanim pojawią się zielone źdźbła,
których nie wolno ściąć.

Ja mam również jedno pozytywne zimowanie,ale ta sama sadzonka już dwuletnia niestety zmarzła mimo,że zimy jako znanej nam zimy właściwie nie było.
Trawy również przycinam wiosną,wczesną wiosną zanim ruszą z wegetacją a więc zanim pojawią się zielone źdźbła,
których nie wolno ściąć.
Re: Trawa pampasowa...
Większość zakłada z góry, że trawa nie przezimuje, a nikt nie próbuje jej wykopać i przetrzymać w dużej donicy grubo zabezpieczonej styropianem w domku na działce. Ja próbuję tej metody teraz.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22159
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Trawa pampasowa...
Próbowałam różnych metod ,przez kilka lat z rzędu,
również z wykopaniem jej i przeniesieniem do piwnicy w której zimują agapanty,datury,psianki...
również bez naruszania systemu korzeniowego bo rosła w donicy w ogrodzie...
Niestety nie zakładam z góry... ja to przerobiłam i ja to wiem.
Gra nie warta świeczki w naszym klimacie. :P
Moje sadzonki pochodziły z mojego wysiewu nasion niewielka strata,
na szczęście nie płaciłam dużych pięniedzy za sadzonkę,która jest jednoroczną.
Z ogromnym zainteresowaniem śledzę doświadczenia innych ...a nuż zdarzy się cud i zastosowane zabezpieczenia sprawdzą się???
wtedy i ja skorzystam bo trawa podoba mi się nadal...
również z wykopaniem jej i przeniesieniem do piwnicy w której zimują agapanty,datury,psianki...
również bez naruszania systemu korzeniowego bo rosła w donicy w ogrodzie...
Niestety nie zakładam z góry... ja to przerobiłam i ja to wiem.
Gra nie warta świeczki w naszym klimacie. :P
Moje sadzonki pochodziły z mojego wysiewu nasion niewielka strata,
na szczęście nie płaciłam dużych pięniedzy za sadzonkę,która jest jednoroczną.
Z ogromnym zainteresowaniem śledzę doświadczenia innych ...a nuż zdarzy się cud i zastosowane zabezpieczenia sprawdzą się???

wtedy i ja skorzystam bo trawa podoba mi się nadal...
- markussch01
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 7 lis 2007, o 22:40
- Lokalizacja: Düsseldorf
Re: Trawa pampasowa...
Posiadam Trawe Pampasowa trzy lata, dwa przezimowla bez problemu.
Ostatniej zimy dostala w kosc bylo -14°C, dwa dni nawet -18°C
Wiosna musialem ja sciac przy ziemi,ladnie odrosla/2m/ale juz nie osiagnela 3m, jak w poprzednim roku.
Trawy w zaden sposob nie zabezpieczalem na zime.
Zimy, nie sa tak ostre u mnie.


Pozdrawiam Markus
Ostatniej zimy dostala w kosc bylo -14°C, dwa dni nawet -18°C
Wiosna musialem ja sciac przy ziemi,ladnie odrosla/2m/ale juz nie osiagnela 3m, jak w poprzednim roku.
Trawy w zaden sposob nie zabezpieczalem na zime.
Zimy, nie sa tak ostre u mnie.


Pozdrawiam Markus
Re: Trawa pampasowa...
Markus! Ależ cudna ta trawa u Ciebie! Z pewnościa to sprawa klimatu;
Janusz, dziekuje za prosty instruktaż. Dzis "ofoliowałam" trawę wokół, ale teraz doczytałam, że to niezbyt pewny sopsób.

Też naszły mnie wątpliwości... Tyle roboty, a efekt niepewny... Szkoda ją teraz zakrywać, bo wiechy sa przecudne! Z drugiej zsrony- jeszcze większa szkoda ja utracić... Jest taka piekna (szczególnie ta Markusa!)
Janusz, dziekuje za prosty instruktaż. Dzis "ofoliowałam" trawę wokół, ale teraz doczytałam, że to niezbyt pewny sopsób.

Też naszły mnie wątpliwości... Tyle roboty, a efekt niepewny... Szkoda ją teraz zakrywać, bo wiechy sa przecudne! Z drugiej zsrony- jeszcze większa szkoda ja utracić... Jest taka piekna (szczególnie ta Markusa!)
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Trawa pampasowa...
A ja będę miała pampasówkę !!!
Klimat dolnośląski jest dość łagodny, najwyżej znajdę jej miejsce w pobliżu muru magazynów ogrzewanych zimą
Klimat dolnośląski jest dość łagodny, najwyżej znajdę jej miejsce w pobliżu muru magazynów ogrzewanych zimą

- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4179
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Trawa pampasowa...
Po prezentacji trawy przez Markusa pewnie wzrośnie apetyt na trawy i zacznie się nowe szaleństwo. Swoją dzisiaj już podsypałem dość wysoko suchymi liśćmi i przykryta jest plandeką. Chyba w nocy będzie duży przymrozek.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Re: Trawa pampasowa...
A ja się właśnie zamartwiam- bo tylko zdążyłam ją "ofoliować". czy mi biedna nie zmarznie
jestem zła na siebie, że nie spojrzałąm na prognozy... u nas zapowiadają do -1..... OJ, oj.. 


Re: Trawa pampasowa...
Ja też mam pampasówkę
, zakupiłam na A nasiona i dosłownie po dwóch dniach zaczęła kiełkować .
W tym roku nie miała pięknych wiech - czego bardzo żałuje ale mam nadzieję że mi zimę przetrzyma . Jutro jadę na działkę ją zabezpieczyć na zimę ..
.Ale gdyby jednak nie przetrzymała
to w doniczce już mi rośnie następna tura 

W tym roku nie miała pięknych wiech - czego bardzo żałuje ale mam nadzieję że mi zimę przetrzyma . Jutro jadę na działkę ją zabezpieczyć na zimę ..



Pozdrawiam. Ewa
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Trawa pampasowa...
Z wrażliwością na temperatury ujemnie to niektórzy przesadzają. Wczoraj byłam w ogrodzie. Woda w leżącej na ziemi misce zamarznięta naokoło 1,5 cm. Czyli mysiał być sporawy mróz. A trawa pampasowa jaka piękna była taka jest 

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22159
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Trawa pampasowa...
Nie, Lorrie ,nie przesadzamy.
Dzielimy się wieloletnimi doświadczeniami.
Zauważ,że nie tylko pampasówka nie zareagowała na pierwsze przymrozki.
Oleandry,laur,rozmaryn zachowują się jakby nic się w pogodzie nie działo,
passiflora na balkonie jest w znakomitej formie ale to nie znaczy,że przetrzymałyby one w ogrodzie całą zimę.
W kwestii uprawy trawy pampasowej mamy różne doświadczenia ale jak dotąd i tak wszystko sprowadza się do jednego,ginie w naszym klimacie.
Już pisałam,że z wielką nadzieją czytam informacje innych próbujących a nuż się komuś uda dłużej niż 3 sezony ja przetrzymać???

Dzielimy się wieloletnimi doświadczeniami.
Zauważ,że nie tylko pampasówka nie zareagowała na pierwsze przymrozki.
Oleandry,laur,rozmaryn zachowują się jakby nic się w pogodzie nie działo,
passiflora na balkonie jest w znakomitej formie ale to nie znaczy,że przetrzymałyby one w ogrodzie całą zimę.
W kwestii uprawy trawy pampasowej mamy różne doświadczenia ale jak dotąd i tak wszystko sprowadza się do jednego,ginie w naszym klimacie.
Już pisałam,że z wielką nadzieją czytam informacje innych próbujących a nuż się komuś uda dłużej niż 3 sezony ja przetrzymać???

- Mariusz_S
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 lut 2008, o 01:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Trawa pampasowa...
Nie udzielam się ostatnio w tym wątku bo przyjałem inną metodę posiadania pampasówek - pojemniki.
Przeczytałem, że przy niewielkich przymrozkach już przykrywacie liśćmi, foliujecie itp. To duży błąd - wydelikacacie te rośliny. Pampasówka ma naprawdę odporne ulistnienie. Moje w ubiegłym roku, w pojemnikach, zostały schowane pod koniec grudnia i strat "w liściach" nie było. Teraz też nie zamierzam się spieszyć - i z okrywaniem i z chowaniem.
Przeczytałem, że przy niewielkich przymrozkach już przykrywacie liśćmi, foliujecie itp. To duży błąd - wydelikacacie te rośliny. Pampasówka ma naprawdę odporne ulistnienie. Moje w ubiegłym roku, w pojemnikach, zostały schowane pod koniec grudnia i strat "w liściach" nie było. Teraz też nie zamierzam się spieszyć - i z okrywaniem i z chowaniem.
Mariusz Surowiński
Poradnik o trawach
Poradnik o trawach
Re: Trawa pampasowa...
Moim zdaniem liście powinny przed zimowaniem zostać nieco wysuszone przez niewielkie przymrozki + wiatr.Gdy mają mniej wilgoci w tkankach są przez to mnie podatne na choroby grzybowe, bo czasem pampasówka nie marznie tylko gnije, zapakowaną kępę poraża grzyb 
