Rozczochrany ogródek Stokrotki
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki
Ja perukowca tez mam w formie piennej - podpatrzylam u kolegi, ktory takiego, juz duzego, kupil w ogrodniczym. Dlatego specjalnie kupilam straszna biede na przecenie (mial tylko 2 pedy, ale dosc dlugie) - zostawilam 1 ped i ma mala korone po tym sezonie. będę go ciagnac w gore, stopniowo obcinajac nizsze galazki. Moj nie jest pleciony, tak samo jak u kolegi - po prostu jeden przewodnik.
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki
Oooo... to ja już wiem, czemu nie chcę żółtego perukowca... w mnie żółtego teraz po dziurki w nosie 

- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki
No to sobie dzisiaj zaszalałam
Ostatnie podrygi przed zimą 
Wzięłam sobie połówkę urlopu na załatwianie spraw i załatwiłam, oj...
- Berberys Thunberga "Orange Rocket" - zachwycił mnie kolorem, intensywnie czerwono - pomarańczowym (to by było na tyle, jeśli chodzi o wprowadzanie żółci do ogrodu ;-) Według opisu na karteczce rośnie do 60 cm (to ma być Rocket?). Posadziłam pod Sympathią, rozwiązując w ten sposób dwa problemy naraz
- Powojnik tangucki "Anita" i vitalba "Paul Farges" - dawno poszukiwane, znalezione tydzień temu w centrum. Anita poszła pod wiciokrzew, niech się przeplatają, bo mnie osłabia ten łysielec - kwitnie na wysokości półtora metra, a nogi ma gołe, pomimo, że w zeszłym roku ścinałam go nisko, żeby sierozkrzewił). Paul Farges poszedł na siatkę za trzepak - muszę jeszcze wymyslic jakiś ogranicznik, żeby dzieciaki grasujące na trzepaku go nie rozdeptały. W każdym razie - będzie tam miał duuużo miejsca
- no i skusiłam sie na tę nieszczęsną Rumbę...to dopiero wyzwanie...wymyśliłam sobie, że posadzę ją przed Lucią. No wiem, jestem geniuszem złego smaku, Doda z tym swoim księciem ciemności mogą u mnie lekcje brać
Niestety, zdjęć nie mam, bo zanim to wszystko posadziłam, to sie ściemniło....
A co można robić po ciemku
Posadziłam hiperastra do doniczek, mam nadzieję, że sie wstrzelimy na Boze Narodzenie, i wsadziłam tulipany do pędzenia do dużej donicy.
Chyba jakisi nstynkt mnie opanował, to musi być znak nadchodzącej zimy...


Wzięłam sobie połówkę urlopu na załatwianie spraw i załatwiłam, oj...
- Berberys Thunberga "Orange Rocket" - zachwycił mnie kolorem, intensywnie czerwono - pomarańczowym (to by było na tyle, jeśli chodzi o wprowadzanie żółci do ogrodu ;-) Według opisu na karteczce rośnie do 60 cm (to ma być Rocket?). Posadziłam pod Sympathią, rozwiązując w ten sposób dwa problemy naraz

- Powojnik tangucki "Anita" i vitalba "Paul Farges" - dawno poszukiwane, znalezione tydzień temu w centrum. Anita poszła pod wiciokrzew, niech się przeplatają, bo mnie osłabia ten łysielec - kwitnie na wysokości półtora metra, a nogi ma gołe, pomimo, że w zeszłym roku ścinałam go nisko, żeby sierozkrzewił). Paul Farges poszedł na siatkę za trzepak - muszę jeszcze wymyslic jakiś ogranicznik, żeby dzieciaki grasujące na trzepaku go nie rozdeptały. W każdym razie - będzie tam miał duuużo miejsca

- no i skusiłam sie na tę nieszczęsną Rumbę...to dopiero wyzwanie...wymyśliłam sobie, że posadzę ją przed Lucią. No wiem, jestem geniuszem złego smaku, Doda z tym swoim księciem ciemności mogą u mnie lekcje brać

Niestety, zdjęć nie mam, bo zanim to wszystko posadziłam, to sie ściemniło....
A co można robić po ciemku

Chyba jakisi nstynkt mnie opanował, to musi być znak nadchodzącej zimy...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki
Tiaaaa, 60 cm
Na stronie ZSZP znalazłam, że półtorej metra.
Tfu, na psa urok. No i weź tu uwierz ulotkom. Przesadzic muszę, nie ma tam miejsca na duży krzew.

Na stronie ZSZP znalazłam, że półtorej metra.
Tfu, na psa urok. No i weź tu uwierz ulotkom. Przesadzic muszę, nie ma tam miejsca na duży krzew.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki
Kochana, nie stresuj się - berberysy można ciąć i dobrze to znoszą 

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki
100krotko, dzieje się, oj, dzieje w Twoim ogródku!
Zima za pasem, a Ty kupujesz i kupujesz; już sobie wyobrażam Twój ogród w przyszłym roku - będzie co podziwiać.
Co do berberysów, to ja w tym roku do kolekcji takich o bordowych listkach dołączyłam nową odmianę złotego o wdzięcznej nazwie Maria. Muszę tylko sprawdzić jak duży będzie rósł, bo akurat mi by pasował spory krzak w tym miejscu.
Cieplutko pozdrawiam
Zima za pasem, a Ty kupujesz i kupujesz; już sobie wyobrażam Twój ogród w przyszłym roku - będzie co podziwiać.
Co do berberysów, to ja w tym roku do kolekcji takich o bordowych listkach dołączyłam nową odmianę złotego o wdzięcznej nazwie Maria. Muszę tylko sprawdzić jak duży będzie rósł, bo akurat mi by pasował spory krzak w tym miejscu.
Cieplutko pozdrawiam

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki
Wszyscy sie berberysują... a ja nie mam tych kłujek w ogrodzie 

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki
Ha, ha
100krota... ja ciągle utwierdzam się w przekonaniu, że te Twoje sprawy do załatwienia, to po prostu regularne napady na bank... coś mi się nawet o uszy obiło... o jakimś tajemniczym rabusiu grasującym po Podkarpaciu
Daluś... moje wczorajsze siedzenie nad "literaturą fachową" właśnie zaowocowało zachwytem nad "Marią"
całe szczęście, że chwilowo nie bywam w centrach ogrodniczych



Daluś... moje wczorajsze siedzenie nad "literaturą fachową" właśnie zaowocowało zachwytem nad "Marią"



- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki
Hiehie 
No rzeczywiscie, w banku to ja byłam, tylko to jest taki bank, który akurat z nas kasę ściąga, a nie odwrotnie...ale jeszcze dwa lata tego kredytu i jesteśmy wolni
Gorzatka, wiesz co, przyznam sie, że właściwie, to ja miałam sobie kupić spodnie
. Umyślałam sobie czarne sztruksy i wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że sie moda zmieniła i teraz wszystkie są zwężane, jak w latach 80-tych
W życiu sie w to nie ubiorę. Do Bydgoszczy będę jeździł, a tu nie będę kupował ;-) No i portek nie mam, mam za to powojniki
A tam, przeżyję, a nuż na wiosnę moda się zmieni 
Dalu, Marię to ja mam. Rosnie na tle pęcherznicy Diabolo, na razie jest maluśka, ale łądnie kontrastuje, no i ponoć jest bardziej wytrzymała na słońce, niż Aurea. Maria jest bardziej kolumnowa, to polska odmiana, wprowadzona kilka lat temu.
Ave, czy chciałabyś sie zapoznać z rzeszowską ofertą berberysów ;-) A jest w czym wybierać...to piękne krzewy, są we wszystkich rozmiarach i kolorach, tylko niebieskiego nie ma
Chociaż może na Allegro by sie znalazł 

No rzeczywiscie, w banku to ja byłam, tylko to jest taki bank, który akurat z nas kasę ściąga, a nie odwrotnie...ale jeszcze dwa lata tego kredytu i jesteśmy wolni

Gorzatka, wiesz co, przyznam sie, że właściwie, to ja miałam sobie kupić spodnie





Dalu, Marię to ja mam. Rosnie na tle pęcherznicy Diabolo, na razie jest maluśka, ale łądnie kontrastuje, no i ponoć jest bardziej wytrzymała na słońce, niż Aurea. Maria jest bardziej kolumnowa, to polska odmiana, wprowadzona kilka lat temu.
Ave, czy chciałabyś sie zapoznać z rzeszowską ofertą berberysów ;-) A jest w czym wybierać...to piękne krzewy, są we wszystkich rozmiarach i kolorach, tylko niebieskiego nie ma


"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki
Widzę, że przemyślenia w temacie spodniowej mody mamy podobne
Ech, my z innego pokolenia
Za dwa lata, powiadasz, gotówka przestanie odpływać w kierunku banku? Oj, wieszczę jej gwałtowny przepływ w kierunku producentów roślin

Ech, my z innego pokolenia


Za dwa lata, powiadasz, gotówka przestanie odpływać w kierunku banku? Oj, wieszczę jej gwałtowny przepływ w kierunku producentów roślin

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki
W practikerze kupłam Bungevilee za 8 zł (przeceniona z 26) podrapala mnie strasznie ... gorzej niż kot...ale ok
Babka powiedziala, ze zimuje w gruncie.. najwyzej strace 8 zł
a dziś w Leclerku kupiłam czerwoną róże bez nazwy ale od Kniazia a zdjęci róży bosssskie
no sama powiedz jak wyjść ze sklepu o suchym pysku sory bez róży???
Babka powiedziala, ze zimuje w gruncie.. najwyzej strace 8 zł

a dziś w Leclerku kupiłam czerwoną róże bez nazwy ale od Kniazia a zdjęci róży bosssskie
no sama powiedz jak wyjść ze sklepu o suchym pysku sory bez róży???
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki
No nie da się Izulku, nie da się
dlatego ja uziemiam sie dobrowolnie i nie chodzę...
Agniesiu, bo ja sobie z Tobą inaczej porozmawiam Kusicielko i żaden berberys, tfu Ci nie pomoże



Agniesiu, bo ja sobie z Tobą inaczej porozmawiam Kusicielko i żaden berberys, tfu Ci nie pomoże

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki
Oj, dzieje się u ciebie! To czekam na zdjęcia tych nowych nabytków ;)
...ja nawet,jak po chleb wychodzę, to wpadnie mi jakaś doniczka do koszyka
...ja nawet,jak po chleb wychodzę, to wpadnie mi jakaś doniczka do koszyka

- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki
Gorzatko - ja z rozszerzanych spodni w życiu nie zrezygnuję
Nie ma to nic wspólnego z jakąś tam ideologią, tylko z moim poczuciem estetyki 
Iza - całe szczęście, że już się sezon kończy
No, ale jeszcze mi ta Rumba wpadła do koszyczka...;-)
Ave, fajny czasownik - berberysują
Można fakirem zostać ;-)
Ewo, wkleję jakiś zdjęcia wieczorek, ten orange Rocket jest bosssski! Szkoda tylko, że za parę dni będzie bez liści
no ale nie masz rzeczy pod każdym względem błogosławionej, jak mawiali starożytni...


Iza - całe szczęście, że już się sezon kończy

Ave, fajny czasownik - berberysują

Ewo, wkleję jakiś zdjęcia wieczorek, ten orange Rocket jest bosssski! Szkoda tylko, że za parę dni będzie bez liści

"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki
Czekam na foty berberysa
Ja też rozszerzane spodnie, ewentualnie jeśli są proste to muszą być całe trochę szersze, żeby trochę latały wokół nogi
Te zwężane to porażka 

Ja też rozszerzane spodnie, ewentualnie jeśli są proste to muszą być całe trochę szersze, żeby trochę latały wokół nogi

