Asiu, już, już piszę
Gogi, dziękuję

Tylko ostatnio jakoś dziwnie zaczęła przekwitać - długo to trwa i niektóre kwiatki odpadły, a niektóre nie
Phalaenopsis parishii - zdjęcia wykonane specjalnie dla
Asi/
Art 
Na razie jest na korze i stoi na parapecie okna południowego - ma się dobrze, korzonki rosna a listki się trzymają

Na zimę raczej nic nie zmienię - oprócz podlewania, bo podłoże [sphagnum] zapewne będzie rzadziej przesychać, więcej rzadziej będę namaczać. I oczywiście liczę, że onacoś mi pokaże. A to coś będzie pędzikiem

Na drugiej fotce widać rosnący pędzik u
Vanda 
Ciekawe, jaki będzie miała kolor?
A teraz "krótka" historia
Phal. javanica. Zakupiłam ją za pośrdenictwem jednej forumowiczki, od
Joli, za co serdecznie jej dziękuję, gdyż spełniła moje marzenie

Niestety, okazało się, że ma dość słabe korzonki - prawdopodobnie wyschły podczas długiej pordróży, bo nie miały wody

Bałam się o nią, bo nie miała przez to za bardzo jak pobierać wody i wilgoci z otoczenia... Na szczęście listki były ok. Z czasem zaczęła wypuszczać korzonka. Cieszyłam się bardzo... - jednak ten zasechł. Na chwilę obecną ma dwa świeże korzonki, które rosną - widocznie odwdzięczyła się za to, że nie spisałam jej na straty
