Witam.
Dziękuję za tak liczne wypowiedzi.
Myślę,że rozumiem "o co biega" i Swagmanowi i Mirzanowi.
Dla mnie są warzywa o określonym smaku np.:pomidor(prawdziwy),papryka czy ogórek choć w tym przypadku to głównie zapach.Są też warzywa o smaku "bezpłciowym"czyli takim nijakim np.: wspomniany bakłażan,cukinia z wody,awokado.Ilekroć w rozmowie kulinarnej mówię miłośnikowi awokado,że dla mnie ono nie ma smaku..nastepuje protest i chęć tłumaczenia jakie to awokado zdrowe i pyszne.....zdrowe?pewnie tak,pyszne...na pewno nie.
I myślę,że Swagman ma zbliżone do mego poczucie smaku,a Mirzan lubi awokado

.
Ja mimo to chętnie jadam młodą cukinię z wody ...bo polana jest mocno przyrumienioną na maśle bułeczką.Podejrzewam,że i fasolnik da się zjeść w takiej postaci.W sumie to jemy fasolę szparagową tyczną odmiany Hilds Neckarongen(przepraszam za ewentualny błąd,ale nazwa kompletnie nie eksportowa),która to, ma dużo łagodniejszy smak jak klaszyczna szparagówka.Podejrzewam,że fasolnik będzie dla mnie bardziej "bezpłciowy".
Pozdrawiam ,Krzyś.