Witaj Joluś... u mnie podmarzło już sporo kwiatuszków... ale i tak kocham jesień a i czekam na zasłużony zimowy odpoczynek.. ja czuję się pogodzona z porami roku i ciesze się, że jest jak jest... szczególnie że z utęsknieniem czekam na podglądanie ptaszków w karmniku... już zakupiłam im wór jedzonka

one już tez widzę po mału wracają na zimowe stanowisko
I cały czas się dziwie jakim cudem kwitnie cały czas u Ciebie szałwia jak u mnie już dawno zrobiła kaput
Oj i dziś się chyba podziębiłam... cały dzień rozbieraliśmy tunel i porządkowałam wszystko nim.. ale trzeba było... bo ja też mam już coraz mnie czasu, więc rozumiem, że i Ty tak sobie coś porabiasz i rzadziej zaglądasz
