
Mój ogródek - kogra - 1cz. 2007r
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1004
- Od: 16 maja 2007, o 22:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pdk
Grażynko ten cudny jeżyk spowodował taaaaaki uśmiech na mej buśce. Jest fantastyczny
Pomidora jednego zabieram z sobą

Pomidora jednego zabieram z sobą

Pozdrawiam cieplutko Basia
Moje ogródkowe kwiatki
Moje ogródkowe kwiatki
- anulka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2462
- Od: 23 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Grazynko ja miałam jeza na wiosnę w ogrodzie i tez mu dawałam skrzydełka kurczaków.Wcinał az mu się uszy trzęsły.Obgryzał kości ,zjadał chleb dla ptaków.W dzień ,jak robiłam cos koło niego to tak dziwnie kaszlał....Myśłałam ,ze jest chory ,ale podobno jeże tak mają,Niezbyt ładnie pachniał ...a potem sobie poszedł
Pomidorki super i jaka róznorodność.A tych pieczarek to Ci zazdroszczę.Czy trudno jest je uprawiać?

Pomidorki super i jaka róznorodność.A tych pieczarek to Ci zazdroszczę.Czy trudno jest je uprawiać?
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Anulko - mam więcej jeży i też kaszlą, fuczą na nosku, drapią się no i niestety są zapchlone , przenoszą też kleszcze.Z pewnością też chorują. A że brzydko pachną to chyba wszyscy wiedzą.Jeż to taka bestyjka, strasznie sympatyczna , ale wyjątkowe flejtuchy - gdzie stoi tam zrobi .... Nie dbają specjalnie o siebie i stąd ten zapach. No cóż. Prosiak w chlewiku też specjalnie nie pachnie a jak smakują nam kotleciki...?
Eleko - dobrze wiem, że dzikie zwierzęta roznoszą różne choroby / w tym i wściekliznę / ale nie można zakładać że każde zwierzę ją ma. Poza tym moje domowe zwierzaki są szczepione, więc im nie zagraża ta choroba.A wścieklizna występuje dość rzadko, więc nie mam obaw.
Barbarko - chętnie się z Tobą podzielę nie tylko jednym pomidorkiem.
Karolinko - moja sunia uwielbia się bawić z jeżami a one tak się już przyzwyczaiły że nic sobie z niej nie robią. Za to ona zawsze mocno sygnalizuje ich odwiedziny i nie rozumie dlaczego ją tak ignorują.
Grzesiu - ja też uwielbiam jajecznicę z grzybami w ogóle nie tylko z pieczarkami, więc myślę że w tym akurat się zgadzamy.Wiedziałam , że jeże jedzą mięso , ale żeby kurczak był ich przysmakiem to widziałam po raz pierwszy. Trzeba było widzieć jak walczył z kotami, żeby mu go nie odebrały. To fuczenie i kręcenie się w kółko, doskakiwanie było tak efektowne, że nawet koty popadły w zdumienie i odpuściły mu mięsko.



Eleko - dobrze wiem, że dzikie zwierzęta roznoszą różne choroby / w tym i wściekliznę / ale nie można zakładać że każde zwierzę ją ma. Poza tym moje domowe zwierzaki są szczepione, więc im nie zagraża ta choroba.A wścieklizna występuje dość rzadko, więc nie mam obaw.
Barbarko - chętnie się z Tobą podzielę nie tylko jednym pomidorkiem.
Karolinko - moja sunia uwielbia się bawić z jeżami a one tak się już przyzwyczaiły że nic sobie z niej nie robią. Za to ona zawsze mocno sygnalizuje ich odwiedziny i nie rozumie dlaczego ją tak ignorują.
Grzesiu - ja też uwielbiam jajecznicę z grzybami w ogóle nie tylko z pieczarkami, więc myślę że w tym akurat się zgadzamy.Wiedziałam , że jeże jedzą mięso , ale żeby kurczak był ich przysmakiem to widziałam po raz pierwszy. Trzeba było widzieć jak walczył z kotami, żeby mu go nie odebrały. To fuczenie i kręcenie się w kółko, doskakiwanie było tak efektowne, że nawet koty popadły w zdumienie i odpuściły mu mięsko.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Co do pieczarek-to "uprawa" jest bardzo prosta.Ogranicza się do zakupu grzybni i okrywy za kilkanaście zł,wstawienia tego do zaciemnionego miejsca (szopa,piwnica,altana) i systematycznego podlewania.Za ok 30 dni mamy pierwszy "wysyp".Potem co dwa dni zbieramy miseczkę dorodnych i smacznych,pozbawionych chemi pieczarek.Ja z jednej zakupionej grzybni zebrałam już kilka kg grzybków i ciągle wyrastają nowe.
Polecam !

Polecam !



- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Grażynko jeżyk prześliczny, szkoda,że poszedł ale też ma prawo do swojego prywatnego życia.
Z tego co wiem, to jeże są drapieżnikami, i szczęście, że są takie małe, bo inaczej pewnie by polowały na kurczaki, a tak to polują na drobniejszą zwierzynę.
Pomidorki śliczne i apetyczne, pieczarki, świetny pomysł, może też się nad tym zastanowię.
Mam jedną fuksję. W tym roku spróbuję ją przechować wg Twojego sposobu, bo w jasnym pomieszczeniu niszczą ją mączliki.
Jeszcze jedno czy podlewasz ją w tej ciemnej piwnicy, chodzi mi oczywiście o fuksję.

Z tego co wiem, to jeże są drapieżnikami, i szczęście, że są takie małe, bo inaczej pewnie by polowały na kurczaki, a tak to polują na drobniejszą zwierzynę.

Pomidorki śliczne i apetyczne, pieczarki, świetny pomysł, może też się nad tym zastanowię.

Mam jedną fuksję. W tym roku spróbuję ją przechować wg Twojego sposobu, bo w jasnym pomieszczeniu niszczą ją mączliki.

Jeszcze jedno czy podlewasz ją w tej ciemnej piwnicy, chodzi mi oczywiście o fuksję.
Świetny pomysł z tymi pieczarkami, nie wiedziałam, że tak się da. Ja bym się tylko bała, że po krótkim czasie nie będę już mogła patrzeć na pieczarki i sporo by się marnowało. Lubię pieczarki, ale bez przesadykogra pisze:Co do pieczarek-to "uprawa" jest bardzo prosta.Ogranicza się do zakupu grzybni i okrywy za kilkanaście zł,wstawienia tego do zaciemnionego miejsca (szopa,piwnica,altana) i systematycznego podlewania.Za ok 30 dni mamy pierwszy "wysyp".Potem co dwa dni zbieramy miseczkę dorodnych i smacznych,pozbawionych chemi pieczarek.Ja z jednej zakupionej grzybni zebrałam już kilka kg grzybków i ciągle wyrastają nowe.
Polecam !![]()
![]()

Korzystając z przerwy na kawkę zbożową, postanowiłam wpaść z wizytacją ;-)
I co ja TU zastałam po kilku dniach nieobecności??
PIECZARKI
Wiedziałam, że chodzisz na grzybobranie (i masz całkiem smakowite rezultaty) ale, że sama je uprawiasz
WOW!! Czy boczniaki też masz?? Jeśli masz to nawet nie przyznawaj się bo jestem gotowa tak jak stoję (znaczy się siedzę) wypaść z domu i gnać do Cieszyna ;-)
Sama też kocham się w fuksjach - są takie "pocieszne" i inne ;-)
Zaleca się przechowywać fuksje w piwnicach/pomieszczeniach w których nie trzymamy jarzyn
Przed wprowadzeniem w okres spoczynku bezpiecznie jest oberwać wszystkie listki by nie kusić przędziorka. KaRo kiedyś w prywatnej rozmowie wprowadziła mnie w tajniki zimowania
Nawet prywatne rozmowy są o kwiatkach
Kogruchna, czy ja dobrze widzę? Masz żółte okrągłe pomidorki??
Kiedyś moja Babciuszka miała te cudaczki w swojej kolekcji ale zapomniała zostawić nasiona a wszystkie pomidorki były już zjedzone
Jeśli masz te pomidorki i to co widziałam na fotce to nie było tylko przekłamanie kolorku to PROSZĘ o zostawienie kilku nasionek dla mnie 
I co ja TU zastałam po kilku dniach nieobecności??


Wiedziałam, że chodzisz na grzybobranie (i masz całkiem smakowite rezultaty) ale, że sama je uprawiasz

Sama też kocham się w fuksjach - są takie "pocieszne" i inne ;-)
Zaleca się przechowywać fuksje w piwnicach/pomieszczeniach w których nie trzymamy jarzyn



Kogruchna, czy ja dobrze widzę? Masz żółte okrągłe pomidorki??
Kiedyś moja Babciuszka miała te cudaczki w swojej kolekcji ale zapomniała zostawić nasiona a wszystkie pomidorki były już zjedzone


- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Drogie panie, a wiecie, że Nela ma i u siebie w wątku dała przepis na zimowanie fuksji? Tylko nie mogę znaleźć dokładnej strony




"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
No oczywiście - NELANalewka pisze:Drogie panie, a wiecie, że Nela ma i u siebie w wątku dała przepis na zimowanie fuksji? Tylko nie mogę znaleźć dokładnej strony![]()
![]()

Jak mogłam na to wcześniej nie wpaść??

No to pozostaje nam "przetrzepanie" całego wątku Neli a jeszcze lepiej będzie jak weźmie się pod lupę wszystkie jej posty

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Erazmie - jak na razie , to nie stosuję żadnej chemii i rosną jak na drożdżach. Mam nadzieję że nie trzeba będzie jej stosować , a jeżeli coś się przydaży - to pójdą do gleby pod świerki - dosłownie. W ten sposób podobno owocują jeszcze przez kilka lat Gdyby co to przynajmniej sprawdzę.
Doreczko - a tak nie zaprosisz koleżanki na kawkę? Też by się wypiło w takim towarzystwie -
Boczniaki hodowałam kiedyś ale na pieczarki też Cię zapraszam. Żółciutkie pomidorki - i owszem mam nasionka - właśnie następne się suszą na słoneczku. Mogę Ci trochę odpalić.
Karolinko - ale pieczarki można też zamarynować / mniam,mniam, są pyszne/ można ususzyć, można z nich zrobić nie tylko jajecznicę czy zupę. Można zrobić pizzę, zapiekankę z ziemniaczkami, nadziewane, w sosie, smażone do chlebka /np. wg przepisu Dorki / na surowo do suróweczki, do sałatki na zimę a marynowane z ogórkiem i papryczką to nic tylko palce lizać. No i już więcej nie wymieniam, bo zrobiłam się głodna.
A jeśli jeszcze coś zostanie - to można poczestować sąsiadów.
Lilu 31 - jeżyk mieszka u mnie na stałe i to nie jeden - chyba im się u mnie podoba
Naleweczko - jak sobie podjem to idę z wami na odwiedziny do Neli.Pewno dowiem się czegoś nowego.
Doreczko - a tak nie zaprosisz koleżanki na kawkę? Też by się wypiło w takim towarzystwie -




Boczniaki hodowałam kiedyś ale na pieczarki też Cię zapraszam. Żółciutkie pomidorki - i owszem mam nasionka - właśnie następne się suszą na słoneczku. Mogę Ci trochę odpalić.


Karolinko - ale pieczarki można też zamarynować / mniam,mniam, są pyszne/ można ususzyć, można z nich zrobić nie tylko jajecznicę czy zupę. Można zrobić pizzę, zapiekankę z ziemniaczkami, nadziewane, w sosie, smażone do chlebka /np. wg przepisu Dorki / na surowo do suróweczki, do sałatki na zimę a marynowane z ogórkiem i papryczką to nic tylko palce lizać. No i już więcej nie wymieniam, bo zrobiłam się głodna.

A jeśli jeszcze coś zostanie - to można poczestować sąsiadów.
Lilu 31 - jeżyk mieszka u mnie na stałe i to nie jeden - chyba im się u mnie podoba
Naleweczko - jak sobie podjem to idę z wami na odwiedziny do Neli.Pewno dowiem się czegoś nowego.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22062
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
A gdzie kupujesz ową grzybnię i okrywę?kogra pisze:Co do pieczarek-to "uprawa" jest bardzo prosta.Ogranicza się do zakupu grzybni i okrywy za kilkanaście zł,wstawienia tego do zaciemnionego miejsca (szopa,piwnica,altana) i systematycznego podlewania.Za ok 30 dni mamy pierwszy "wysyp".Potem co dwa dni zbieramy miseczkę dorodnych i smacznych,pozbawionych chemi pieczarek.Ja z jednej zakupionej grzybni zebrałam już kilka kg grzybków i ciągle wyrastają nowe.
Polecam !![]()
![]()
Czy należy zakupić ją każdego roku ?
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
No nie!
Pomidorki jak malowane i to takie różnorodne! Brzoskwinie smaczne i dorodne!
O kwiatach nie wspomnę (ależ wybór fuksji! Ta biało fioletowa jest rewelacyjna!)
A tu jeszcze pieczarki ?!!
Oj! ale jesteś gospodarna Grażynko! I tak pięknie Ci wszystko rośnie i dojrzewa!
A! już dawno miałam zapytać się o Twoje winogrona. Jaką masz odmianę i czy nadają się do jedzenia?
A "tuptusia" na mojej działce jeszcze nie spotkałam
. Ależ słodko sobie śpi ...
Kiedyś - dawno, dawno temu - mój tato przyniósł z ogródka jeża. Ależ był fajny! ale tylko do nocy
W nocy tak tuptał, że rano tata czym prędzej wyniósł go z powrotem do ogródka!
Ale przynajmniej dzieci mogły poobserwować trochę to zwierzątko

O kwiatach nie wspomnę (ależ wybór fuksji! Ta biało fioletowa jest rewelacyjna!)
A tu jeszcze pieczarki ?!!
Oj! ale jesteś gospodarna Grażynko! I tak pięknie Ci wszystko rośnie i dojrzewa!
A! już dawno miałam zapytać się o Twoje winogrona. Jaką masz odmianę i czy nadają się do jedzenia?
A "tuptusia" na mojej działce jeszcze nie spotkałam

Kiedyś - dawno, dawno temu - mój tato przyniósł z ogródka jeża. Ależ był fajny! ale tylko do nocy

Ale przynajmniej dzieci mogły poobserwować trochę to zwierzątko

Pozdrawiam serdecznie