Pzdr


Spaeropsis sapinea czyli zamieranie pędów sosny jest Twoim problemem.Teraz wytnij te porażone wierzchołki (te rozjaśnione z pierwszego zdjęcia też). Nie ma sensu teraz opryskiwać bo chorobę trzeba zwalczać od końca wiosnyyupiter pisze:Dzięki Janusz na potwierdzenie diagnozy. Spryskałam 2 miesiące temu Mospilanem tak jak ktoś zapropnował i myślałem, że sprawa jest załatwiona, a tu od paru tygodni zaczęły mi schnąć w sosenkach koncówki (zdjęcie), a na innych robić się takie brązowe gniazda (zdjęcie). Mospilanu dałem zgodnie z zaleceniami. A może on nie działa wgłębnie? A może to nie zwójka teraz??? Kto pomoże??
Pzdr![]()
Mam w planie zrobić koktajl Score i Fastec (wg przepisu znajomego szkółkarza) i opryskać te sosenki jeszcze teraz.Janusz 61 pisze:Gdyby to było faktycznie zamieranie pędów sosny to infekcja następuje od wiosny i w lecie (igły tracą intensywną barwę i lekko żółkną) , a objawy faktyczne czyli brązowienie igieł i nekroza kory zeszłorocznych pędów, będzie widoczne dopiero pod koniec zimy lub wiosną. Pózniej grzyb może nekrozę starszych pędów aż do zamarcia całej rośliny. W pędach grzybnie nie tworzy kanałów jak to ma miejsce przy zwójce sosnóweczce . Wydaje mi się że zbyt pózno zrobiłeś oprysk, stąd nie było efektu. Przy czym robiąc oprysk w sosnach przeciwko owadom można dodać profilaktycznie preparatu grzybobójczego (np. na osutkę, opadzinę ,rdzę itd)
Pozdrawiam Janusz