Pell, na pewno jakieś donice tam staną. Szukam czegoś do donic na wejściowe schody i żeby nie trzeba było chować tego na zimę. Czegoś, co ładnie kwitnie. Raczej, żeby to nie był iglak. Obłożyłam się wczoraj wieczorem literaturą wszelaką i szukam dalej.
Kupiliśmy wczoraj fontannę do mini oczka. Kontener już przecięty. Teraz czekam tylko, jak brukarze zabiorą swoje rzeczy i zaczynam kopać. Znów. Moja koleżanka stwierdziła, że jak nie kopię jakichś dołów to jestem ciężko chora

.
Strasznie się cieszę, że coś drgnęło w moim ogrodzie
Wiadomość z ostatniej chwili: brukarze kończą dziś. Jutro startuję z robotą.
