Rozczochrany ogródek Stokrotki

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

Krzysiu, fuksję przyniosłam zeszłej jesieni jako kawałek pędu od jednej pani u nas ze wsi. Tak mi urosła przez jeden sezon - właściwie, to juz była latem raz przycięta. Mam jeszcze jedną - czerwono - fioletową i muszę powiedzieć, że fuksje to chyba najmniej kłopotliwe kwiaty doniczkowe! Rozmnożyć łatwo, nie choruje (no, troszke mszyce ją lubią...), zimuje w ciemności, bo nie ma liści. jedyny ukłon w kierunku tej sztuki to była dobra ziemia. W zasadzie, to ja na okrągło rozdaję po ludziach sadzonki, bo jak przycinam, to szkoda wywalać ;-)

Ale w sumie, to ona jakaś strasznie wystrzałowa u mnie nie jest - u Marivsza chyba widziałam taką samą, tylko ładniejszą, lepiej kwitła.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
gohna
500p
500p
Posty: 595
Od: 5 mar 2008, o 19:31
Lokalizacja: Łazy

Post »

100krotko czy u Ciebie kwitnie ciągle heliotrop :shock: ? czy też zdjęcie wiosenne :wink: Mój niestety pożegnał się z życiem jakiś czas temu, chyba go ususzyłam :oops:
pozdrawiam serdecznie
gohna
Ogród gohny...
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

Tak, to jest z wczoraj . W lecie nawet szczerze mówiąc nie kwitł, bo go psina zeżarła :-) Kto wie, może to jest jakis sposób :-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
gohna
500p
500p
Posty: 595
Od: 5 mar 2008, o 19:31
Lokalizacja: Łazy

Post »

w następnym sezonie podstawię pod sam psi pysk :;230 :;230 :;230
pozdrawiam serdecznie
gohna
Ogród gohny...
Awatar użytkownika
roslynn
1000p
1000p
Posty: 1091
Od: 15 lut 2008, o 12:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Post »

Marcinek i marcinek bardzo mi przypadł do gustu :D Jakoś tak zawsze stawiałam na duże kwiaty a tutaj tak pięknie wygladają drobne. :D
Sabina

Moje linki
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

Marcinki mam od zeszłego roku i wszystkim zachwalam! Przy jesiennej szarudze robią robotę, aż miło! Rosną jak na drożdżach, nie grymaszą, i biją po oczach intensywnymi kolorami...może niektórych zgorszę ;-) ale...wrzosy niech się przy nich schowają ;-)

No i chyba logiczne, że za rok po prostu musze mieć ich jeszcze więcej ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
magdala

Post »

Witaj 100krotko :D
tyle razy czytałam już Twój wątek i "spotykałam" Cię u Goś np., że nawet nie jestem pewna
czy aby u Ciebie już się nie wpisałam ???
Tak czy inaczej: wpraszam się do Twojego pięknego ogrodu :D

Chciałam również zapytać o Heliotropa -to moja "sztandarowa" roślina co roku,
czy Ty go próbujesz jakoś przezimować czy (tak jak ja..) co roku kupujesz nową roślinę?

Moje dwa Heliotropy też właśnie przeżywają "renesans" ,mają piękne liście i nowe pączki kwiatowe...
Aż mi szkoda tak zwyczajnie pozwolić mu zginąć na zimę :roll:
Może do donicy i do domu?

Pozdrawiam ,Magda.
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

Witaj Madziu!

Co do heliotropa, obawiam się, że nie pomocę Ci doświadczeniem - bo go nie mam po prostu :-) Mam tę roślinkę pierwszy raz w życiu, ale wiem, że na pewno będę próbowała go przezimować. Zdaje się, że gdzieś o tym czytałam, że tak naprawdę to on nie jest rośliną jednoroczną. Piękny jest, i nie darowałabym sobie, gdybym nie spróbowała go przechować.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
magdala

Post »

100krotko :D

Rzeczywiście -poszukałam i mam ! Heliotropa można przezimować ,tak jak myślałam ,
w widnym pomieszczeniu w temperaturze 10 stopni C.
Szkoda ,że nie w ogrodzie....On ma na drugie"peruwiański" -pewnie tam to sobie spokojnie
przezimuje w gruncie :wink:
Moje pierwsze heliotropy kilka lat temu siałam z nasion w styczniu-trochę było z tym zabawy
(pikowanie , hartowanie itp- całe okno w kuchni zajęte...)-ale potem ładnie kwitły.

Doczytałam teraz jeszcze ,że w warunkach naturalnych on dorasta do 1 metra !
Wyobrażasz sobie takie pachnące cudo ?

Magda.
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

Oj, metrowy helio, to byłoby coś...

Bardzo jestem zadowolona z tego kwiatka i z jego długiego kwitnienia, i na pewno się zaprzyjaźnimy na dłużej :-)

Z roślin rosnących w cieplejszym klimacie najbardziej chyba podziwiam bugenvillę. mam nawet jedną, i pewnie wkleję zdjęcie za jakiś czas, bo w sumie, to nie ma się czym chwalić - wystawiłam ją na pole trochę za wcześnie i efekt był taki, że musiałam w maju przyciąć - dzięki czemu, co oczywiste, nie zakwitła w lecie. Dopiero teraz zabiera siędo kwitnięcia, a przecież już niedługo trzeba ją będzie schować...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3036
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Post »

Witaj 100krociu ależ masz tych marcinków i marcinów :roll: :lol: :lol:

heliotrop to taka delikatniejsza pelargonia :lol: :lol: .......w Peru rośnie byle gdzie i krzewinkę udaje :lol: ale tam nawet mieczyki w trawie dziko bujaja a pomidory i ziemniaki chwastem stoja :lol: :lol:

mój heliotrop juz zwiesił kwiatokity i się mumifikuje

cmokasy
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Ojej, to ja musze pomyslec o marcinkach! Bo dekoracyjne sa bardzo. Czy one sa z nasion, czy kupuje sie sadzonki? Nic nie wiem na ich temat :oops:
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

Też uwielbiam marcinki :wink:
Zazwyczaj je również sępię od znajomych ze wsi :lol:

Ale zachwycił mnie Bill - taka ściana kwiatków.
Miałam go kiedyś, ale padł. Pewnie miał za mokro.
Teraz próbuję z nim na nowym, suchym stanowisku.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

Ja pierwszego marcinka też wysępiłam od sąsiadki :-) U nas są bardzo popularne i dzięki nim jesienne ogrody żyją pełnią życia :-)

Oliwko, Bill McKenzie to w Rzeszówku podstawa nasadzeń przy ekranach dźwiękoszczelnych. Dzięki temu nie są takie industrialne :-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Post »

Dzisiaj mam za sobą pracowity dzień :-) Tak pracowity, że nawet zdjęć nie zdążyłam zrobić, bo się ściemniło.
Ale posadzone mam osiem róż, które wczoraj przyjechały z R. - piękne sadzonki, jestem zachwycona! Oprócz tego, że chyba w tym ferworze (nie zazdroszczę, mają tam jak sądzę - urwanie głowy...) chyba ktos zapomniał mi zapakować Astrid Lindgren...no nic, zadzwonię w poniedziałek, zobaczymy...

Edenka, Aspirin, Lucia, Mozart, Nevada, Fruehlingsduft, Jasmina i Alchymist - posadzone w pięknym kompościku, bo od kiedy dwa miesiące temu zastosowałam dodatek do kompostu z jakimśtam guanem i jakimiśtam bakteriami - mam fabrykę próchnicy taką, że wiersze można o niej pisać! :-) u mnie to ważne, bo mam w ogrodzie bardzo dobrąi zasobną ziemię, ale niestety dosć cieżką.

Torcik na urodziny sie upiekło, oczywiscie po wyjęciu z piekarnika wyglądał jak siedem nieszczęść i w ogóle pionu nie trzymał (poziomu zresztą też ;-) ale po polaniu czekolaną, obłozeniu biszkoptami i przystrojeniu listeczkami i kwiatkami, które mi zostały w komunii :-) - nawet sie prezentuje! Jutro impreza rodzinna dla trzylatki - która zresztą guzik z tego rozumie ;-) ale jak jest okazja, to poswiętować mozna :-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”