Jakiś kiepski dzień dzisiaj :/ Parę godzin temu wrzuciłem zdjęcia wierzby a teraz kolej na rhododendrona. Kupiłem na wiosnę, w sumie przez przypadek, roślinkę. Stoi na tarasie schowana za murkiem od południowej strony. Zamiast w maju zakwitnąć pojawiły się nowe pędy i kolejne liście. Minęło parę miesięcy i znów są nowe pędy. Jest 3 razy większa niż na wiosnę i byłoby wszystko fajnie gdyby nie to, ze tym razem nowe listki więdną. Końce liści obsychają po bokach - widać na ostatnich zdjęciach. Miało to miejsce również na kilku starych, ze 2 pędy wyglądają jakby miały całkiem zwiędnąć. Nie mam doświadczenie w uprawie rododendronów więc pytanie do forumowiczów co się dzieje i ewentualnie jak reagować. Profilaktycznie uszkodzone liście usunąłem.







Pozdrawiam i dziękuję za pomoc,
Robert.