W.o... Kotach 4cz. (07.2008 - 12.2010)
Witam miłośników kotów
Przeniosłam się wraz z dwoma kotami do nowego domu .Tylko miesiąc cieszylam się ich towarzystwem..Brakuje mi ich, nie mogę jednak podjąć decyzji, aby adoptować choćby jednego. Ciągle mam w pamięci piękny i smutny wiersz W.Szymborskiej "Kot w pustym domu"...Nie mam sumienia skazywać go na podobny los...
Pozdrawiam
Przeniosłam się wraz z dwoma kotami do nowego domu .Tylko miesiąc cieszylam się ich towarzystwem..Brakuje mi ich, nie mogę jednak podjąć decyzji, aby adoptować choćby jednego. Ciągle mam w pamięci piękny i smutny wiersz W.Szymborskiej "Kot w pustym domu"...Nie mam sumienia skazywać go na podobny los...
Pozdrawiam
- x-b-6
- 200p
- Posty: 210
- Od: 5 lip 2009, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Nie wiem, jakie to "zjawisko", ale noworodki też mają początkowo niebieskie oczy, a dopiero później zyskują "barwę" oczu.Szymonambar222 pisze:Ale mam pytanie do wszystkich czemu wszystkie małe koty jak są małe mają oczy niebieskie a jak dorosną to żółte.

Agnieszka
Donice i doniczki
Donice i doniczki
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Śliczne kotki na wystawie - w bydzi wystawa jest w najbliższy weekend.
Moja mama zastanawia się nad wzięciem kotka towarzysza albo towarzyszki dla Fiony (wyczytała w książce o kotach, że kot, który zostaje sam kilka godzin codziennie może czuć się samotny), myślicie , że lepiej wziąść kotka czy kotke, a może to bez różnicy?
Moja mama zastanawia się nad wzięciem kotka towarzysza albo towarzyszki dla Fiony (wyczytała w książce o kotach, że kot, który zostaje sam kilka godzin codziennie może czuć się samotny), myślicie , że lepiej wziąść kotka czy kotke, a może to bez różnicy?
Ale to już trzy letnia kotka, bardzo terytorialna, bywa agresywna, czy w takim razie lepiej wziąść małego kotka - może oberwać czasem, czy dorosłego. Trochę się obwiamy wprowadzenia drugiego kota, czy Fiona w ogóle da mu żyć.
Co do biegania po mieszkaniu to Fiona jak jest sama mało się rusza, ma dużo ruchu jak przychodzę ja ze swoim psem.
Co do biegania po mieszkaniu to Fiona jak jest sama mało się rusza, ma dużo ruchu jak przychodzę ja ze swoim psem.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Ja nie miałam problemu z dodakową kotką nawet jeśli już miałam dorosłego kota.
Czasem miałam np. kota i psa i też nie miałam problemów.
Ale koleżanka miała taką zazdrosną kotkę że musiała pilnować kociaka i jak nikogo w domu nie było to zamykała go w osobnym pokoju bo jej kotka była bardzo zazdrosna.
Jak kociak był duży to już sam sobie dawał radę ale nigdy się nie polubiły.
Czasem miałam np. kota i psa i też nie miałam problemów.
Ale koleżanka miała taką zazdrosną kotkę że musiała pilnować kociaka i jak nikogo w domu nie było to zamykała go w osobnym pokoju bo jej kotka była bardzo zazdrosna.
Jak kociak był duży to już sam sobie dawał radę ale nigdy się nie polubiły.
I tego się boimy, że Fiona nie pozwoli mu swodobnie chodzić po domu, jeść, korzystać z kuwety.
Czasem mojego psa zablokuje w kuchni i siedzi sobie na progu, bo wie,ze Layla troszke się jej boi i nie przejdzie, ale wtedy zawsze ktoś jest w domu, Layla zaszczeka to się po nią pojdzie. Walczą o budke kota, wazon z kwiatami (ktróra ma z niego pić). A czasem jest wszystko ok i śpią razem na kanapie.
Czasem mojego psa zablokuje w kuchni i siedzi sobie na progu, bo wie,ze Layla troszke się jej boi i nie przejdzie, ale wtedy zawsze ktoś jest w domu, Layla zaszczeka to się po nią pojdzie. Walczą o budke kota, wazon z kwiatami (ktróra ma z niego pić). A czasem jest wszystko ok i śpią razem na kanapie.
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Witam Kochani.
Narobiłam sobie chyba małego podłoże. Uległam prośbie, błaganiom córki aby mieć kotka. Nigdy kotków nie miałam i stąd moja prośba.
Jak zaopiekować się małym kotkiem, w bloku z balkonem ( boję się,żeby nie uciekł), jak go oswoić?
Dziekuje za wszelkie rady.
Kotka jeszcze nie mam , prawdopodobnie w sobote dotrze:). Może do tego czasu się doszkolę dzięki Wam ;)
Narobiłam sobie chyba małego podłoże. Uległam prośbie, błaganiom córki aby mieć kotka. Nigdy kotków nie miałam i stąd moja prośba.
Jak zaopiekować się małym kotkiem, w bloku z balkonem ( boję się,żeby nie uciekł), jak go oswoić?
Dziekuje za wszelkie rady.
Kotka jeszcze nie mam , prawdopodobnie w sobote dotrze:). Może do tego czasu się doszkolę dzięki Wam ;)