Ogród Emalii

[GosiaOsw]

Dziękuję. No właśnie chyba brakuje mi troche spontaniczności. Za bardzo się przejmuję. W Waszych ogrodach zachwyca mnie bujność roślin.

Oj, taka spontaniczność to się potrafi dać we znaki, jak czasem kilka razy się jakąś roślinę przesadza, chyba lepiej mieć wszystko przemyślane

[Emalia]

Wisienko, Juz odpowiadam. Cegła to cegła klinkierowa, ale ręcznie formowana z CRH Klinkier.
Była impregnowana zaraz o połozeniu. Kostka brukowa z tej samej firmy, ale juz jej nie sprzedają. zabrakło nam naet trochę, ale cegła okazała się świetna także w roli bruku. Mam z niej fragment ścieżki do namiotu.

Ten murek jest własnie na tarasie, zasłania go częściowo a z dwóch stron są schody do ogrodu. Postaram się o bardziej perspektywiczne zdjęcie. A na zdjęciu z widokiem z namiotu to okrągłe to właśnie taras.

Ścianka z kamienia musisała mieć środkową część z cegły, żeby dało się na niej zawiesić wodotrysk.

Gosia, jeśli myslisz, że planowanie wyklucza przesadzanie roślin, to jesteś w wielkim błędzie. Jeszcze wczoraj rzesadzałam rudbekie, bo niespodziewanie wyrosły za wysoko i konwalie, bo postanowiłam mieć je przy ściance. Już dwa razy od założenia ogrodu przesadzałam róże.
Co tam! Ogród powinien się zmieniać

[Wisienka]

Hm... nie wiem dlaczego dwa razy wkleiłam to samo zdjęcie?
Niestety nie mogę już skasować. Sorki.

Emalko dziękuję pięknie za odpowiedzi. Rozjaśniły mi trochę w głowie.
A ciurkadełko pokazywałaś? Muszę chyba wrócić się do
wcześniejszych zdjęć.
Ostatnio oglądałam powtórkę z "Mai" i tam też było pokazane
coś podobnego. Nawet zrobiłam fotki, żeby pokazać mężowi.

[Tamaryszek]

Emalio,
to bardzo ciekawe obserwować, jak tworzysz swój ogród!
Pomysł z podziałem ogrodu (szczególnie tak dużego) na wnetrza, o odmiennym klimacie jest świetny! Podoba mi się cienisty pokoik z wodotryskiem na kamiennej ścianie, a zyska jeszcze na urodzie, gdy rośliny się rozrosną.
Uwielbiam cegłę w ogrodzie, Twoje schody i ścieżki upewniły mnie,żeby zastosować ją u siebie.
Podziwiam Twój talent plastyczny - własnoręcznie wykonana firanka i konewka - piękne!
Co to jest , ta kolczurka ? Czy to pnącze jednoroczne czy bylina? Nigdy o niej nie słyszałam, a zasłonę stworzyła fajną.
Podoba mi się pomysł Fridy na styl "emaliowy", tak trzymaj.

[Emalia]

Dziękuję. Niestety nie mam aktualnych fotek, ale obiecuje nadrobić. Będzie się teraz w ogrodzie troche działo. Nadchodzi mój ulubiony czas sadzenia roślin cebulowych
Kolczurka to pnącze jednoroczne. Rośnie bardzo szybko i jest żarłoczna. Tyle z mojego doświadczenia. Wiem, że wiele osób traktuje ja jak chwasta, ale ja ją polubiłam za intymność, którą mi podarowała w bardzo krótkim czasie. Sodobała się tez sąsiadom i teraz prowadzimy zbiór nasion, bo wszyscy chcą.

[Lamia]

Jak ja bym się chciała przenieść teraz na ten fotel z poduchami...mmmmmm
Bajecznie....

[Emalia]

Ja też myślałam, że będę tam spędzać dużo czasu z ksiązką w ręku. Rzeczywistość jest taka, że nie mogę chwili usiąść w spokoju, bo zaraz widzę, co jest jest jeszcze do zrobienia w ogrodzie. To samo z tarasem. Wyłącznie kiedy mam gosci lub robimy sobie kolacyjki z małżem.

[Emalia]

Uuuuu... Długo mnie tu nie było! Zatem na szybko kilka archiwalnych zdjęć. Na początek zimowo:




Wiosną pękłam i kupiłam dla syna "domek na drzewie" czyli na palach, bo na naszych drzewkch nawet budki dla ptaka nie przymocuję. Mąż z sąsiadem ciężko przy nim pracowali



I choć nie podoba mi sie wcale ta budowla, ale uszczęśliwiliśmy dziecko



Wiosna powitała nas w ogrodzie wszystkimi kolorami. Po tej ciężkiej zimie wszystkim nam się to bardzo podobało.

[Emalia]

Kolory zmieniały się z tygodnia na tydzień



Dwa tygodnie temu, w niedzielę dostaliśmy list od prezydenta miasta, że jesteśmy na terenie zagrożonym powodzią z wytycznymi jak się zachować. Następnego dnia przyjechali strażacy z workami i piachem. Ogólna panika. Ostatecznie zalało ulicę łaczącą się z naszą, do nas woda nie doszła. Spędziliśmy jedną noc na obserwacji wałów i czuwaniu. Na szczęście skończyło się na strachu.

[Emalia]

A teraz trochę bardziej akyualnie. Mimo niesprzyjającej pogody wszystko rośnie. Zmarzł mi jedynie mój piękny ostrokrzew. Róże choć musiałam ciąć przy ziemii, już nadrobiły zaległości.
Odkryłam też, że kopce w moim ogrodzie nie są dziełem kretów, ale karczowników.
Na zdjęciu piwonia drzewiasta. W końcu doczekałam się kwiatów!



Cieniolubne pod ścianką, gdzie szybko cienia się nie doczekam (cisy musiałam mocno ciąć, podobnie jak róże)

[Emalia]

Ostatecznie nie zrobiliśmy jesienią ani warzywnika, ani placyku pod basen i nie posadziliśmy żwopłotu. Za to zimą rysowałam sobie różne kute eementy do ogrodu. Między innymi dużą podpórkę dla róż. Niestety żle się zrozumiałam z wykonawcą i zrobił mi cztery wielkie podpory a tylko jeden mały wspornik dla wysokich kwiatów. Mam teraz kupę stali w ogrodzie. Muszę kupić naprawdę dużo pnących roślin Powstała też nowa rabata. Oczywiście z podpórką. Będzie w tym roku bardzo srebrno u mnie w ogrodzie. Podobno ocynk najlepiej malować po sezonie


A oto moja podpórka dla ostróżki. Słabo widać, ale już spełnia swoje zadanie. Ostróżki rosną prosto w górę i są już wyższe ode mnie


Powstała też przypadkowa rabata. Jesienią płakałam tu, że pomieszałam cebule tulipanów. Posadziłam je więc jak leci. Latem ubiegłego roku miałam w skrznkach bratki i kiedy przekwitły, przestawiłam je za namiot, żeby nie szpeciły. Wiosną wśród moich róż pojawił sie taki widok:

[Emalia]

I jeszcze widok na tulipany wśród cisów i moją kotkę. Niech Was nie zwiedzie ta niewinna minka. Ma na koncie trzynaście karczowników!

[Wisienka]

Witaj Emalio!
Oj, faktycznie długo Cię tu nie było!
Widzę, że z ogrodu i syn teraz chętniej będzie korzystał.

Mój jeden cis całkiem mi przemarzł tej zimy. A taki ładny już był.

Z warzywniaczkiem może jeszcze coś podziałacie? Zawsze można
rzodkiewkę i sałatę posiać.

Hm... nie wiedziałam, że karczowniki też robią kopce.
U mnie myszy harcują, a raczej chyba nornice (i to w biały dzień!) -
przydałaby mi się taka kotka! Może pożyczysz?

Całkiem ładny ten rabatkowy misz-masz Ci wyszedł!

A tak z tematów nieogrodniczych - jakiego koloru masz okna i drzwi?
Męczę jeszcze ten temat, bo okna - póki co - nie zamówione.

[Emalia]

Dzięki za odwiedziny.

Warzywnik jest, jak w ubiegłym roku, w miejscu przeznaczonym na żywopłot. Porobię fotki. Mam w tym roku bardzo dużo warzyw.
Okna i dzrwi w kolorze jakiegoś antycznego dębu. Już nie pamiętam szczegółów, ale coś takiego oferuje chyba większość firm, bo okna i drzwi pochodzą z różnych źródeł a kolor jest taki sam.

Idę robić zdjęcia

[x-T-s]

Emalio


jak zobaczyłam Twoją kotkę to pomyślałam o swojej....jest identyczna