
Wawrzynek wilcze łyko ( Daphne mezereum)
zgadłaśpiku pisze:Twój wawrzynek jest piękny AniuA jak tam w Norwegii, chyba nie tak upalnie jak u nas. ;:2 Życzę udanych wakacji, może przyjadą z Tobą jakieś ciekawe okazy

Pogoda fajna, ale pod koniec już padało..ale chyba taka Norwegia była najbardziej realistyczna.. zamglona ze szczytami w chmurach

- kasama
- 100p
- Posty: 163
- Od: 9 wrz 2007, o 11:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kochani, bardzo proszę o radę!
Czy warto hodować na działce ten krzaczek? Jest dosyć dekoracyjny, szczególnie gdy kwitnie. Chociaż jest jeszcze malutki (a w ogóle dorasta do 1m), to jednak już trujący. A ja mam dwoje malutkich dzieci. Tłumaczyć? Czy lepiej się tego pozbyć? Dodam, że w naturalnym środowisku jest pod ochroną, a na mojej działce już był, gdy ją kupiliśmy. Długo nie wiedziałam co to jest, a tu niespodzianka - wczoraj zobaczyłam, że ślicznie zakwitł. Co robić?
Poradźcie!
Czy warto hodować na działce ten krzaczek? Jest dosyć dekoracyjny, szczególnie gdy kwitnie. Chociaż jest jeszcze malutki (a w ogóle dorasta do 1m), to jednak już trujący. A ja mam dwoje malutkich dzieci. Tłumaczyć? Czy lepiej się tego pozbyć? Dodam, że w naturalnym środowisku jest pod ochroną, a na mojej działce już był, gdy ją kupiliśmy. Długo nie wiedziałam co to jest, a tu niespodzianka - wczoraj zobaczyłam, że ślicznie zakwitł. Co robić?

Pozdrawiam
Kasia
"Zielonym do góry!"
Kasia
"Zielonym do góry!"
- xipe
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2996
- Od: 19 sie 2007, o 11:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Unieście/Koszalin
- Kontakt:
Najbardziej niebezpieczne są czerwone, jagodopodobne owoce. Trująca jest cała roślina, przyczyna zatruć jest głownie zjedzenie owoców. Żeby nie dopuścic do rozwoju owoców można zetrzeć kwiaty z gałązek, zabieg pracochłonny ale krzew nie będzie kusić dzieci owocami.
Nie dajmy się zwariować, w naszych ogrodach są dziesiątki trujących roślin. Są to rośliny do podziwiania a nie do spożycia.
pozdrawiam Paweł
Nie dajmy się zwariować, w naszych ogrodach są dziesiątki trujących roślin. Są to rośliny do podziwiania a nie do spożycia.
pozdrawiam Paweł
- cynia
- 200p
- Posty: 326
- Od: 26 lis 2008, o 00:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kieleckie/łódzkie
Nie ryzykowałabym zdrowia dzieci ...
Roślinę sprowadzisz sobie za jakis czas ,jak dzieci podrosną i zrozumieją więcej.
Nie uważam,że Xipe ma rac ję.
Owszem w ogródkach i domach uprawiamy rośliny ozdobne ale trujące ..
tyle tylko,że kolorowe koraliki latem czy jsienią będą dzieci podniecały ,
kusiły .
Ja bym nie ryzykowała .
Roślinę sprowadzisz sobie za jakis czas ,jak dzieci podrosną i zrozumieją więcej.
Nie uważam,że Xipe ma rac ję.
Owszem w ogródkach i domach uprawiamy rośliny ozdobne ale trujące ..
tyle tylko,że kolorowe koraliki latem czy jsienią będą dzieci podniecały ,
kusiły .
Ja bym nie ryzykowała .
Oczywiście że tłumaczyć dzieciom a krzew zostawić.
Dzieciom w ogóle trzeba mówić dużo o przyrodzie, bo co z tego, że twojego wawrzynka nie zjedzą, jak zjedzą coś innego w czasie wizyty u znajomych.
Dzieci muszą mieć odruch, że to nie jest "do buzi" tylko do wąchania i do patrzenia. Sama pamiętam, jak jadłam "serduszka" na pobliskiej łące i równie dobrze pamiętam, że rodzice NIGDY nie powiedzieli mi słowa nt. przyrody. Ja mojemu dziecku (1,5 roku) mówię i pokazuję dużo. I cieszę się że wszystko rozumie.
Dzieciom w ogóle trzeba mówić dużo o przyrodzie, bo co z tego, że twojego wawrzynka nie zjedzą, jak zjedzą coś innego w czasie wizyty u znajomych.
Dzieci muszą mieć odruch, że to nie jest "do buzi" tylko do wąchania i do patrzenia. Sama pamiętam, jak jadłam "serduszka" na pobliskiej łące i równie dobrze pamiętam, że rodzice NIGDY nie powiedzieli mi słowa nt. przyrody. Ja mojemu dziecku (1,5 roku) mówię i pokazuję dużo. I cieszę się że wszystko rozumie.
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
wawrzynek wilcze łyko należy do silnie trujących roślin, wystarczy,że zje kilka owocków lub parę listków.Osobiście nie wierzę ,że dzieciak do 3 lat rozumie naprawdę, że coś jest trujące. No chyba że masz starsze i zawsze posłuszne dzieci ...decyzja należy do Ciebie. Moi sąsiedzi wykopali ponad metrowy (mieli zaraz przy schodach, a kwitł już bardzo obficie)
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
Wawrzynek
Wawrzynek jest cennym krzewem,rośnie powoli, pięknie pachnie.Wyrzucanie go to
zwykła bezmyślność.Dzieci nie pasą się zielskiem w ogrodzie, należy im zwrocić uwagę,aby nie jadły byle czego.Dziecko może skaleczyć się zbitym szkłem, a nikomu
nie przychodzi do głowy wymontować okna z mieszkania.
Dla bezpieczeństwa oskubać owoce i po kłopocie. Zresztą konwalie też mają czerwone jagody, wiele roślin jast trujących.
zwykła bezmyślność.Dzieci nie pasą się zielskiem w ogrodzie, należy im zwrocić uwagę,aby nie jadły byle czego.Dziecko może skaleczyć się zbitym szkłem, a nikomu
nie przychodzi do głowy wymontować okna z mieszkania.
Dla bezpieczeństwa oskubać owoce i po kłopocie. Zresztą konwalie też mają czerwone jagody, wiele roślin jast trujących.