Moje szkraby

treissi · Post » 6 wrz 2009, o 13:51

Moja szefka też tak miała i ktoś mi powiedział, że to wina zbyt mocnego słonka... Ale nie wiem na ile to prawda.

Haim · Post » 6 wrz 2009, o 13:51

Witaj Marylko

Śliczne nowości upolowałaś w Biedronce, ja widziałam, że mają już Alokazje, Palmy Livstonie, Zamioculcasy o Draceny sanderiana, więc znowu ciekawostki do upolowania ;)
Fiołeczek ślicznie kwitnie a Sabotek na pewno dojdzie do siebie

Chamedorea śliczna, również mam taką, przesadzałam ją do ziemi dla palm

Pozdrawiam serdecznie, Asia

Alima2 · Post » 6 wrz 2009, o 16:27

Witam
Poddałam oględzinom moją szeflerkę- na razie jest ok

Podlewam ją umiarkowanie ( nie nawożę do marca!!!)
Marylko-męczennicę podlewam codzinnie około 0,5 litra wody!!!
Mam nadzieję,że w przyszłym tygodniu pochwalę się kwiatuszkami.

Taccanivea · Post » 6 wrz 2009, o 16:34

Na mojej szeflerze nic takiego się nie pojawia... Ciekawe od czego to..

Cieszę się, że zajrzeliście do mnie

Do biedronki mam zamiar wybrać się właśnie po palemkę i mam ochote na dracenę m. tricolor... Muszę pozbyć się 2 foteli z dużego pokoju to będzie miejsce na nowości jakieś oczywiście nie planowane, bo z planowanych nic mi nie wychodzi...

Alima2 · Post » 6 wrz 2009, o 16:41

A wybiorę się po alokazję- Twoja jest ekstra!!!

Fiona · Post » 6 wrz 2009, o 16:45

Taccanivea pisze:

Moja koleżanka była w kwiaciarni i podobno kiedy zobaczyła tego szkraba zaraz pomyślała o mnie... I dostałam w prezencie (bez żadnej okazji ) chamedorę

Masz kochaną koleżankę

Krystyna.F · Post » 6 wrz 2009, o 16:47

Usuwasz meble by pomieścić kwiaty? O,rany,skąd ja to znam?

Taccanivea · Post » 6 wrz 2009, o 17:28

Witaj Fiono

Krysiu mam 2 fotele w nadmiarze, szwagier chce je wziąć do nowego domu a w to mi graj, będzie miejsce na kwiatusie:D

Wrzucę kilka zdjątek z mojego domu rodzinnego. Kwiatami tam teraz zajmuje się tata i muszę przyznać, że jak na mężczyznę starej daty, który prac domowych nigdy nie wykonywał, to z kwiatami idzie mu nawet dobrze

To moja szeflera i juka, które w mieszkaniu w bloku zwyczajnie mi się nie zmieściły

Zamiokulkas dochodzący do siebie po pierwszym kontakcie z tatą i przelaniu

Aloesy 2 różne

Reo, klalatea i begonia

Cissus rombolistny Ellen Danica, aż się prosi o wymianę ziemi i nową podporę, ale musi poczekać do przyszłego tygodnia

I fiołeczek, który niezmordowanie kwitnie...

Biedna róża, którą znów zżerają mszyce i już nie wiem jak z nimi walczyć - ręce opadają normalnie...

Moje pelargonie, mam ich 6, ale wszystkie są takie same, wię zrobiłam zdjęcie tylko jednej. Tata niestety zapomina obrywać przekwitnięte kwiaty i mają mało świeżych... Wczoraj trochę poobrywałam, więc w przyszłym tygodniu będą już ładniejsze

Andziax007 · Post » 6 wrz 2009, o 17:57

Marylo piękne roślinki

Z tej szeflerki to spory okaz

Ale i tak wszystkie roślinki mi się podobają....w szczególności begonia bo ja to już od jakiegoś czasu na nie choruję

Fiołeczek ślicznie kwitnie i jaki ma piękny kolorek

Widać że tata ma 'rękę' do kwiatów...gratuluję

Taccanivea · Post » 6 wrz 2009, o 18:41

Dziękuję Aniu

Szeflerę podcinałam na wiosnę, bo do sufitu już sięgała, niestety obcięte pędy mi się nie ukorzeniły. Tak się zastanawiam czy znowu jej nie podciąć, będzie bardziej gęsta...
A begonia nie kwitła w tym roku... Dziwne troszkę... W październiku będę ją odmładzać, bo mam nadzieje na trochę więcej czasu, więc jeśli chcesz zaszczepkę, to będę o Tobie pamiętała:D

Andziax007 · Post » 6 wrz 2009, o 18:48

Och chciałabym żeby moja szeflerka kiedyś taka urosła....ucięłam jej czubek i rozrosła się na czubku ale straciła prawie wszystkie listki na dole

A jak próbowałaś ją ukorzenić

Bardzo chętnie chciałabym choć kawałeczek tej begoni jeśli oczywiście to nie kłopot

Haim · Post » 6 wrz 2009, o 18:53

Marylko, Twoje kwiatuszki są cudne, widać, że tata ma do nich rękę i chwała mu za to

x-M-8 · Post » 6 wrz 2009, o 19:10

Piękne roślinki wszystkie

ale z juki to już niezły okaz

Krystyna.F · Post » 6 wrz 2009, o 19:32

Jezu,jakie wielkoludy!!!!

Taccanivea · Post » 6 wrz 2009, o 20:31

Aniu, będę pamiętać o begonii

Szeflerkę próbowałam ukorzenić normalnie w wodzie, ale niestety zgniła...

Asiu, dziękuję

Mój tata na pewno się ucieszy, że pielęgnowane przez niego kwiaty są tak komplementowane

Tak sobie myślę, że kiedy przejdzie na emeryturę to złapie porządnego bakcyla

Krysiu, Mirku no spore te roślinki moje urosły... Szeflerę dostałam od siostry 9 lat temu na imieniny. Miała około 20 cm i rosła jak na drożdżach, po 4 latach miała już 180cm... Obcięłam ją w połowie i znów wybujała do nieba, więc 2 lata temu znów została podcięta

w tym roku chyba też ją utnę

A juka ma lat 8. też pięknie rośnie, ale z niepokojem patrzę, kiedy sięgnie sufitu i będę musiała ją podciąć... Juki właśnie takie lubię prościutkie i zielone