Dla początkujących

Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post »

Przyjmuje się, że objętość doniczki powinna wynosić ok. 70-100% objętości rośliny. Oczywiście te proporcje ulegają zmianie, gdy kaktus ma duży korzeń spichrzowy.
Jeśli Twoja roślinka rośnie dobrze to nie ma potrzeby jej przesadzania.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
magi
500p
500p
Posty: 626
Od: 30 maja 2009, o 23:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

dzięki :)

mam jeszcze jedno pytanie - jak zimować kaktusy w ciepłym mieszkaniu ? do tej pory nawet zimą podlewałam je min raz na tydzień,
tutaj natomiast naczytałam się tyle że aż mi wstyd za taką ignorancję kaktusowych potrzeb,

czy jak stoją w normalnym ciepłym pomieszczeniu tez wymagają podlewania ?
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post »

Lepiej ich nie podlewać. Chyba, że jest bardzo ciepło i sucho i pojawia się szansa, że wyschną na śmierć. Ale to bardzo mało prawdopodobne.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
ares13
50p
50p
Posty: 91
Od: 30 gru 2008, o 13:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Post »

czy są kaktusy mogące rosnąć od północnego zachodu :?:
Pozdrawiam, Arek :)
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post »

Epifity czyli rodzaje Epiphyllum, Shlumbergera, Rhipsalidopsis, Rhipsalis, Hatiora, Lepismium i pewnie jeszcze kilka innych.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
ares13
50p
50p
Posty: 91
Od: 30 gru 2008, o 13:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Post »

szkoda, a chciałem gymno tam postawić i gasterię :?
Pozdrawiam, Arek :)
magi
500p
500p
Posty: 626
Od: 30 maja 2009, o 23:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

mam jeszcze jedno pytanie
otóż jak widać na zdjęciu na tym górnym pędzie kaktus się zaczął się łamać - w miejscu zagięcia jest dziura po uszach - był przebrany za zająca :roll: - i wyrwane kolce po odklejeniu sztucznych wąsów, rana sie zabliźniła - przynajmniej tak to wg mnie wygląda, ale kaktus coraz bardziej się przechyla - zdjecie sprzed kilku tygodni z niewielkim pochyleniem

i moje pytanie - co z tym zrobić - uciąć tą górę w miejscu tej dziurki ?, Czy ten wierzchołek da się ukorzenić ? A co z ew rana - czyta;lam tu gdzieś że trzeba to przed grzybami zabezpieczyć, - coś z domowych środków podziała ?

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post »

Może pozostać jak jest i można tę ruchomą część oderwać i ukorzenić. To zależy od Ciebie. Po oderwani części pędu należy ją potraktować standardowo jak każdą inną kaktusową sadzonkę. Jeśli ten fragment pozostanie tak, jak jest to najwyżej pozostanie krzywy lub będzie się bardziej przechylać. Nic więcej.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
magi
500p
500p
Posty: 626
Od: 30 maja 2009, o 23:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

dzięki :) :)
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Post »

Zwróć uwagę czy nie gnije, bo możesz stracić całą roślinę. Miałam taki sam zgnił od środka po odcięciu zaszczepki. Uratowałam jeden kawałek z całej kępki.
magi
500p
500p
Posty: 626
Od: 30 maja 2009, o 23:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

Anna11 pisze:Zwróć uwagę czy nie gnije, bo możesz stracić całą roślinę. Miałam taki sam zgnił od środka po odcięciu zaszczepki. Uratowałam jeden kawałek z całej kępki.
wydaje mi się że nie gnije - sam ten przechylony czubek rośnie widocznie - ma świeży jasnozielony kolor, a sama dziura wydaje się być twarda i zabliźniona :roll:
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Post »

To nic mu nie będzie, jednak pamiętaj w razie czegoś sprawdzić co jakiś czas. Można też skrócić, na to miejsce powinny narosnąć nowe przyrosty. Odciąć zdezynfekowanym nożykiem i górną część ukorzenić. Też kupiłam kępkę kaktusów jeden miał kwiatek doklejony silikonem. Nic nie robiłam rośnie dalej chociaż z kwiatkiem oderwałam wszystkie ciernie.
joahimek
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 6 wrz 2009, o 13:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

witam kaktusiarzy ;)
ja również jestem początkująca- zarówno jeśli chodzi o forum, jak i o kaktusiki ;) i chcę prosić Was o pomoc w ich uprawie ;) już od wielu lat posiadam w domu od kilku do kilkunastu tych roślin, ale trudno to nazwć hodowlą :( po prostu od czasu do czasu kupowałam sobie nowe okazy- przesadzałam ze sklepowych plastikowych doniczek, do szklanych czy glinianych i stawiałam na parapecie-
nie mam możliwości stworzenia im doskonałych warunków, może dlatego też jeszcze nigdy żaden mi nie zakwitł:( a jak przeglądam te wszystkie zdjęcia kaktusów z pięnymi kwiatami, to aż mi smutno, że moje takie nie są i byłabym bardzo szczęśliwa gdyby mi się kiedyś odwdzięczyły kwiatkami ;) niestety często musiałam sie pozbywać swoich roślinek, gdyż po prostu umierały- wydaje mi się, że gniły od dołu, albo też usychały, bo były wyjątkowo lekkie i chudsze :( więc z jednej strony mogłam je przelać, a z drugiej- może jednak za mało podlewałam, jakkolwiek bym się za nie nie zabrała, to i tak nie miały kwiatów :(

powiem może krótko o warunkach jakie mam:
zwykłe mieszkanie w bloku, do dyspozycji parapet pod którym jest kaloryfer (chyba istotną informacją będzie, że kaloryfer jest pod prawym skrzydłem okna, a kaktusy stoją na lewym skrzydle, więc nigdy nie są bezpośrednio nad kaloryferem, który zresztą nawet w okresie zimowym nie jest nigdy gorący, bo mieszkanie mam bardzo ciepłe) niestety mam do dyspozycji okno południowo- zachodnie (parapet), ew. południowo- wschodznie z balkonem.

wszystkie moje kaktusy są zasadzone w "odkażonej ziemi do kaktusów" kupionej w sklepie ogrodniczym- znawcą nie jestem, ale gołym okiem widzę, że różni się od ziemii do innych kwiatów- jest bardziej sypka, zawiera w sobie więcej piasku- tak to oceniam na własne oko :P zakupiłam również nawóz w płynie do kaktusów z dżdżownic kalifornijskich.

wyczytałam, że bardzo ważne w hodowli kaktusów jest ich zimowanie, po których zaczynają kwitnąć. zbliża się okres jesienno- zimowy i chcę Was właśnie zapytać jak w takich warunkach przezimować moje kaktusy? czy i jak często je podlewać? a może nie robić tego?

będę wdzięczna za pomoc i rady ;)

z góry dziękuję i pozdrawiam ;)
magda
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post »

Kupna ziemia dla kaktusów jest niewłaściwym podłożem. Należy do niej dodać co najmniej 2x tyle żwirku o granulacji 0,5-3,0mm lub innego kruszywa (perlit, tłuczona cegła) i dopiero do tak skomponowanego podłoża posadzić roślinki.
Zdecydowaniem lepszym oknem jest południowo-wschodnie niż południowo-zachodnie. Ale jeśli jest też balkon o takiej wystawie to jest on najlepszym miejscem na uprawę kaktusów. Jeśli wybierzesz parapet okna za którym jest balkon to musi do tego miejsca docierać pełne słońce. Latem, gdy słońce jest wysoko przez balkon słońce może nie docierać wcale do parapetu i wtedy lepiej roślinki przestawić na parapet południowo-zachodni, który także jest zupełnie przyzwoity dla kaktusów.
Jeśli chodzi o zimowanie to od listopada do marca włącznie kaktusów nie należy podlewać wcale.
Ponieważ sporo kaktusów wymaga temperatury rzędu 5-12*C by zakwitnąć to przy zimowaniu w ciepłym mieszkaniu sugerują wybrać takie kaktusy, które nie wymagają tak niskich temperatur, by zakwitnąć. Czyli Astrophytum, Nototcactus, Gymnocalycium, Parodia i pewnie jeszcze parę innych.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
joahimek
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 6 wrz 2009, o 13:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

no tak- w domu nie osiągnę temp. 12*C niestety ;) ale czy podczas zimowania należy im dostarczać również ciągłego nasłonecznienia? czy wtedy także światło można ograniczyć?
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”